Był piątkowy wieczór, wróciłam nie dawno ze szkoły.Położyłam się na łóżko ale długo nie poleżałam, gdyż dostałam SMS od Mony:
M-NIE UWIERZYSZ!!!!!!TRACEY,MARGARET I JAKAŚ INNA LASKA WYSTARTUJĄ W NAJWIĘKSZYCH ZAWODACH W ANGLII!!!!!!!!!!
S-serio?a kiedy będą?
M-zaczynają się o 14.00 w sobotę
S-że już jutro?a jak chcesz tam dojechać?
M-tak, wejdziemy do przyczepy z końmi
S-myślisz że nikt się nie zorientuje?
M-raczej nie, a jak się zorientują i tak nic nie zrobią, już tyle osób jechało w przyczepie że będą mieć wywalone, to jak będziesz jechać?
S-jasne że tak!o ile mama mi pozwoli
M-to widzimy się jutro w stajni o 13.30
S-ok
-MAMOOOOOOOOOOOOOOOO!!!!!!!!!!!!!!!krzyknęłam tak głośno, że chyba całe osiedle mnie usłyszało.
-Jazz, Susan!czemu tak krzyczysz!?odkrzyknęła mi moja mama.
-mogę jechać na zawody?zapytałam schodząc szybkim krokiem po schodach.
-jakie zawody?gdzie?kiedy?z kim?kto cię tam zawiezie?dopytywała mnie mama.
-zawody konne, w sumie jeszcze nie wiem ale gdzieś na pewno, jutro w stajni o 13.30, z Moną, Margaret,Tracey, Nell i Harrym, pojedziemy przyczepą dla koni-oznajmiłam.
-niech ci będzie, ale do końca roku nie chce widzieć żadnej jedynki w dzienniku z historii,matmy,polskiego i hiszpańskiego, kapisz?
-dobra!powiedziałam z entuzjazmem w głosie.
-tylko jak przyjedziecie to mi napisz-powiedziała.
-okey, wszystko ci napiszę!krzyknęłam wbiegając na górę.
Od razu po wejściu do pokoju usiadłam na łóżku i napisałam do dziewczyn i Harrego:
S-kto będzie jutro w stajni o 13.30?
T-ja przyjadę z Nell i Harrym
M-ja będę o 12.00
S-a na ile to dni?
H-będziemy tam chyba 5 lub 6 dni
M-5, załatwiłam nam już hotel
N-co my byśmy bez ciebie zrobili
T-no racja, nikt o tym nie wspomniał
S-a tam ktoś jeszcze będzie jechał oprócz nas i Margaryny?
H-ponoć jakaś dziewczyna z szkoły, jakaś Eliza i jakiś Jacob, Jacub czy jakoś tam
N-OMG MONA CZY TO NIE JEST TEN CHŁOPAK KTÓRY CI SIĘ PODOBAŁ????
M-nieeee, na pewno nie
S-Mona, jaki chłopak?
T-CZYŻBY MONA SIĘ ZAKOCHAŁA???
M-może kiedyś, ale z resztą
CZYTASZ
dziewczyna o imieniu susan
Teen Fictionsusan zawsze wielbiła konie, marzyła o dzikich galopach po plazy, ale coś się w jej życiu zmieniło.....jak potoczy się dalasza historia dziewczyny? czy spełni swoje marzenia?