Rodział 6:klasa 7e cz. 1

18 3 0
                                    

-Ughh, 16 osób to naprawdę nie dużo-powiedziałam.

-No, ale mniej osób do zapamiętania!zaśmiała się Mona.

*dring dring dring dring*

-już dzwonek, chodźmy do klasy-powiedział Harry.

-a gdzie właściwie gdzie jest ta klasa?spytałam lekko zawstydzona.

-chodź-powiedział Harry.

Gdy rozmawiałam z Harrym, zauważyłam że, Tracey, Mona i Nell zaczeły o czymś plotkować.Jak je spytałam o czym, zaczeły wykrzykiwać:SUSAN+HARRY=❤

-Wy tak serio?spytał się Harry, jakby już słyszał to po raz setny.

-TAKK! pasujecie do siebie!krzykneła Tracey

-Ej, nie spać bo zaraz klase ominiecie-powiedziała Nell.

-A no fakt-powiedziała Mona.

Gdy wchodziliśmy do klasy nauczycielka mnie zatrzymała, i powiedziała że mam zaczekać przed klasą, na co ja się zgodziłam.Stałam tam około 2-3 minuty, gdy nagle nauczycielka otworzyłą drzwi i kazała wejść do klasy.Od razu jak weszłam zauważyłam, że jakaś czarno włosa się na mnie patrzy domyśliłam się że to może być Yumeko.

-Hej, jestem Susan-powiedziałam energicznym głosem aby nie wypaść źle, ale też troche niepewnie.

-A wy co tak cicho???TRENOWALIŚMY TO CHYBA 2 TYGODNIE!krzykneła poirytowana nauczycielka.

zaczeła wskazywać pokolei na uczniów dając znak, aby się przedstawili.

-Jestem Mery-powiedziała jasnowłosa.

-A ja Yumeko-powiedziała czarnowłosa, która siedziała obok Mery.

-Proszę pani, mogę iść do toalety?zapytał jakiś chłopak siedzący za Yumeko i Mery.

-Tak ale najpierw się przedstaw-powiedziała stanowczym głosem nauczycielka

-Dobrze, jestem Iwan i zaraz się posikam!powiedział śmiejąc się.

-Iwan ale bez takich!krzyknęła wnerwiona zachowaniem Iwana nauczycielka.

-halo?dalej, przedstawiać się!krzyknęła poirytowana jeszcze bardziej nauczycielka.

-J-jestem Hi-hiroto-powiedział wąchając się mały, czarnowłosy chłopczyk.

-co tak cicho lamusie?powiedział silnym głosem czerwonowłosy z tyłu.

-LUCA!krzyknęła cała klasa.

-CZEGO?krzyknął wkurzony prawdopodobnie Luca.

-dochodzi do nas nowa uczennica a ty co?powiedziała stanowczym głosem Mona, trochę za bardzo stanowczym jak na Monę.

-odwalić się ode mnie! krzyknął chłopak.

-Mona, znasz już Susan wiec ty przedstawisz jej cała klasę-oznajmiła  nauczycielka.

-dobrz, więc...

-ALE NIE TERAZ!!!CZYŚ TOTALNIE ZWARIOWAŁA???!!??Znowu krzyknęła nauczycielka 

-dobrze dobrze tylko spokojnie-powiedziała Mona uspakajając nauczycielkę.

-Susan, usiądziesz koło Tracey-oznajmiła spokojnym ale jak i stanowczym głosem nauczycielka.

Tak jak mi powiedziano tak zrobiłam, podeszłam do Tracey i usiadłam koło niej.

-skoro już wszyscy siedzicie to zaczniemy o zmianie planu lekcji-oznajmiła nam wszystkim nauczycielka

Gdy już wszyscy dowiedzieliśmy się jaki mamy plan wyszłam z klasy wraz z Moną, Nell i Tracey, a za nami poszła Yumeko.

-wiec tak, najpierw przedstawię ci osoby które musisz znać, wiec zacznijmy od Ley Mortinden, ma megaaa duże ego i w ogóle-zaczęła znudzonym głosem Mona.

-Yhm-słuchałam uważnie przyjaciółki

-pochodzi z Francji i ubiera się jakby była na top model, ale to poza szkoła, ogólnie nikt jej nie lubi, a teraz przejdźmy do lepszej osoby czyli Yumeko Takahashi, Yumeko to dosyc energiczna osoba i lubi anime, mangi i takie tam-powiedziała już bardziej energicznym głosem, było widać ze lubi Yumeko.

-a ten co się do wszyskich bulwersuje?spytałam

-a to jest Luca, podobno miał trudne dzieciństwo-powiedziała różowowłosa

-skąd możecie być tego pewni?zapytałam z głosem jak sherlock Holms(nwm jak się pisze)

-jego siostra, Stacey nam powiedziała-oznajmiła

-aaaa to wszystko już wyjaśnia-odpowiedziałam

-dobra skoro znasz już mniej więcej Luce, Lee, Stacey, Iwana i Yumeko, to zapoznam cię z reszta klasy ale to już na grupie klasowej!wykrzyknęła Mona.

-okey-odpowiedziałam szybkim głosem.

W powrocie do domu 
-hej, ty jesteś Susan Smith, prawda?zapytała mnie jakaś dziewczyna.

natychmiastowo się obróciłam i ujrzałam......Yumeko?

-Y-Yumeko?spytałam zmieszana.

-hah, tak-odpowiedziała lekko się uśmiechając

Yumeko się do mnie dosiadła i trochę pogadaliśmy, dowiedziałam się ze Yumeko jako dziecko kochała konie ale w pobliżu nie było stajni.Zaproponowałam jej ze ja zaprowadzę bo stajni jest 1 km, na co ta się zgodziła i to z chęcią.

-ej, Yumeko chcesz jechać do mnie?spytałam

-tak, czemu nie, a gdzie mieszkasz?zapytała czarnowłosa.

-za 10 minut powinnismy dojechać-oznajmiłam.

-okey, a jezdziłaś kiedyś konno?spytała ciekawskim głosem Yumeko.

-tylko raz, ale wszyscy mówią że jak na pierwszy raz to mega dobrze-oznajmiłam

-to naprawdę musisz mieć świetny dosiad-zaśmiała się Yumeko.

-pewnie tak heh-

-która godzina?spytała Yumeko

-15.56, za niedługo będziemy na miejscu, tylko napiszę do mojej mamy że będziemy mieć gościa-powiedziałam.

-to raczej oczywiste, a masz może jakieś zwierzę?zapytała czarnowłosa.

CDN.



dziewczyna o imieniu susanOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz