The End

70 1 3
                                    

Per. Kirishima

Wczoraj byli u nas Denki i Shinsou. Atmosfera była bardzo fajna oraz było dużo do opowiadania. Z racji, że dawno się nie widzieliśmy, Denki musiał zrobić tysiąc zdjęć, i przy okazji namawiał nas do alkoholu, przez co Katsuki uległ i wypił zbyt dużo.

Oznajmili nam też, że są razem. W sensie, nie powiedzieli tego wprost, ale to, że trzymali się za ręce i przymilali znaczyło tylko jedno.

Teraz leżę na łóżku z Katsukim, który śpi, bo boli go łeb i nie dziwię mu się. W końcu wypił zbyt dużo, nawet jak na niego.

***

Nadeszła 18, a Katsuki pojechał do Manshiego, żeby odebrać jakiech papiery, czy coś.

Byłem sam, bo Sero poszedł z Kimurą na spacer. Powiedzieli, że nie będą zamykali drzwi, bo za piętnaście minut przyjdą.

Leżałem na kanapie i oglądałem Tiktoka. Po dłuższej chwili mi się to znudziło i zrobiłem się śpiący.

Położyłem się na kanapie i zaraz zasnąłem.

***SEN***

Czerwonowłosy leżał na kanapie, kiedy nagle do pomieszczenia wszedł Katsuki. Usiadł obok chłopaka i pochylił się nad nim.

- Jesteś podniecony?- szepnął mu do ucha, jednocześnie łapiąc za jego kutasa przez spodnie.

- Ah- jęknął chłopak leżący na kanapie przybliżając twarz do twarzy blondyna. Pocałował go lekko i znów upadł na kanapę. 

Katsuki rozpiął mu łatwo rozporek od jeansów i zaczął macać jego męskość przez materiał bokserek.

- Ah

Kirishima wydawał z siebie ciche jęki przyjemności, gdy nagle blondyn wtargnął dłonią do środka bokserek i zaczął stymulować jego penisa.

- Haa

Nagle Kirishima usłyszał jakiś chałas od strony drzwi. I w tedy zdał sobie sprawę, że to sen.

***KONIEC SNU***

Wstałem gwałtownie do siadu, dysząc głośno i zauważyłem, że w wejściu do salonu stoi osłupiały Katsuki. Spojrzałem się w dół i zobaczyłem, że mam rozpięte spodnie i lekko zsunięte bokserki.

A obok mnie siedział jakiś zakapturowany mężczyzna. Kompletnie nie widziałem jego twarzy. Wiedziałem tylko jego dobrze zbudowaną sylwetkę.

Katsuki wszedł do salony rzucając w róg jakąś torbę i rzucił się na tego chłopaka.

Wypierdolił go z domu i przyszedł do mnie.

- CO TO KURWA BYŁO?!

- Ja...Ja przepraszam... Ja...

- CO TY?! CO TY?! JEB SIĘ I NAJLEPIEJ WYPIERDALAJ Z TEGO DOMU NATYCHMIAST!

- Daj mi się wytłu--

- WYPIERDALAJ!

Nie mam po co się z nim kłócić, i tak bym nie wygrał tej kłótni.

***

Wyszedłem z jego domu załamany. Nie mam gdzie się podziać. Nawet jeśli mam swój dom, nie mam pojęcia gdzie on jest, bo dom Katsukiego jest o wiele dalej, niż mój.

Zacząłem iść w stronę parku, który był niedaleko, i przy okazji prawie nikt tam nie chodzi.

Kiedy już tam dotarłem usiadłem na jekiejś ławce i zacząłem ryczeć jak dziecko.

- KURWA!- krzyknąłem, ale nigdzie nikogo nie było.

Nagle zaczął padać deszcz. W prognozie zapowiadali, że będzie zjebana pogoda...

Zacząłem szlochć jeszcze bardziej, bo przez deszcz, który był zadziwajaco mocny, i tak nikt by mnie nie usłyszał.

Rozejrzałem się do okola. Nikogo tam nie było. Spojrzałem pod nogi.

Zauważyłem pęknięte szkło.

I już wiedziałem co zrobię.

Nie mam po co żyć.

On już mi nie wybaczy.

Wziąłem ostry kawałek szkła i odsłoniłem rękaw bluzy.

Jedno cięcie...

Drugie...

Trzecie...

I tak do dwudziestu...

Kiedy to zrobiłem, poczułem wielka ulgę. Poczułem, że jest lepiej.

Zacząłem się zastanawiać, czy poczyje jeszcze większą ulgę, kiedy zamiast skóry, przetnę sobie żyle.

Przyłożyłs. ostrze do żyły i...
Przejechałem szybko dłonią.

I wtedy nie czułem już nic. Nawet nie czułem bólu. Po prostu odpłynąłem.

THE END
/////////////////

Przepraszam, że nie było rozdziałów, ale moja wena przepadła, a że jestem chora, uznałam, że już to skończę.

Nie jestem zbyt zadowolona z tych dwóch ostatnich rozdziałów, ale cóż. Nie mam zbytnio pomysłów, więc się nie dziwię.

Możliwe, że napiszę jakieś BakuDeku, ale to kiedyś, bo nie mam kompletnie pomysłu na jakąś książkę, ale bardzo bym chciała jakąś napisać.

I wiem, że ta końcówka jest kompletnie beż sensu i trochę za szybko się to dzieje, ale po prostu moja wena umarła.

Miłego dnia/wieczoru/nocy<3

A Love Born In Prison - KiriBaku Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz