A Love Born In Prison - KiriBaku

11

Per. Katsuki 18+

- To twoja wina- skarciłam go.

- Widzisz? Jednak to nie jest naturalna reakcja, co?- parsknął lekko śmiechem, ściągając mi spodnie do kolan.

- Nie mów mi, że to zrobisz- uśmiechnąłem się zwycięsko, bo wiedziałem, że i tak to zrobi.

- Że...- westchnął, ściągając moje bokserki i uwalniając mojego już twardego kutasa i łapiąc go w dłoń- To?- polizał jego główkę, a ja westchnąłem głośno.

- Ah

Chłopak zaczął lizać go od dołu do góry. Kiedy już oblizał go całego włożył połowę do buzi I zaczął ssać. Jęczałem i oddychałem ciężko i głośno, kiedy to robił. Po chwili wziął całego do buzi, a ja poczułem, że zaraz nadejdzie upragniony koniec.

- D-Dochodzę- westchnąłem i wygiąłem się w łuk, spuszczając się w usta chłopaka. Połknął wszystko i usiadł na moich udach oblizując się.

- Dziękuję za nagrodę- uśmiechnął się przybliżając swoją twarz do mojej. Połączył nasze usta, a ja złapałem go za kark prawą ręką, a druga powędrowała na jego pośladek.

- Widzę że masz ochotę, hm?- mruknął, odklejając się ode mnie I patrząc kątem oka na moje krocze.

- A żebyś kurwa wiedział- syknąłem ściskając jego tyłek- Nie mogę się doczekać, wiesz?

- To się nie doczekasz, bo nie mam siły- uśmiechnął się zadziornie, a ja posmutniałe. Dawno nie miałem tak dobrej nocy jak tą tydzień temu I nawet od tamtej pory nikogo nie ruchałem.

- Rozumiem- westchnąłem ściągając spodnie, ale podciągając bokserki. Ściągnąłem koszulkę I położyłem się, wtulając w kołdrę. Eijiro położył się obok I też wtulił się w kołdrę.

Po nie długim czasie czerwonowłosy się we mnie wtulił i zasnął. Ja jeszcze rozmyślałem chwilę nad jutrzejszym dniem i zasnąłem przytulając chłopaka.

***

Per. Kirishima

Obudziłem się czując, że obok mnie nie ma tego ciepełka co wcześniej. Usiadłem na łóżku i złapałem się za głowę, która zaczęła chorelnie boleć.

- Ugh...- westchnąłem, rozglądając się po pokoju. Katsukiego nigdzie nie było. Stwierdziłem, że wstanę i pójdę do kuchni.

Wychodząc z pokoju poczułem przepiękny zapach czegoś słodkiego. Poszedłem za zapachem, który poprowadził mnie do kuchni. Zauważyłem Katsukiego w czerwonym fartuchu i tylko w bokserkach. Był odwrócony do mnie tyłem, więc mogłem podziwiać nego umięśnione ramiona, plecy I nogi.

- Ale on jest seksowny

- Co?- spytał blondyn, odwracając się i uśmiechając się szyderczo.

- J-ja to p-powiedziałem?- spytałem, bo myślałem, że powiedziałem to do siebie w myślach.

- Um...Tak?- stwierdził, kładąc na stole dwa talerze z naleśnikami- Hah, chodź i jedz, a nie stoisz i gapisz się na mnie jak szpak w pizde.

- Haha, fajne porównanie- zaśmiałem się  siadając naprzeciwko niego- Dzięki i smacznego

- Nie ma za co i smacznego

Jedliśmy w ciszy, która jak zwykle nikomu nie przeszkadzała. Kiedy zjedliśmy poszedłem najedzony do pokoju i walnąłem się na łóżko chłopaka. Zacząłem romyslać nad tym co do niego czuję. I już wiem.

Katuki przyszedł po jakichś dziesięciu minutach tylko w bokserkach.

- Kurwa czemu jesteś taki seksowny?