🌼Wakacje🌼

18 1 0
                                    

Jest 7:40 Lilka znowu obudziła się przez dźwięk budzika.Wstała i się ogarnęła, wychodząc z domu zauważyła, że jej mama jeszcze śpi. Dziewczyna całą drogę zastanawiałam się co będzie miała powiedzieć jak przyjdzie jej kolej opowiadania o planach na wakacje.

Zaczęła się lekcja na której dzieci mają opowiedzieć o swoich planach. Każdy opowiada gdzie jadą,co będą robić,co będą zwiedzać, a Lilka słucha i marzy by być jak inne dzieci. Nadszedł czas na Liliane.Wiedząc że wakacje spędzi w domu zaczyna kłamać, że nie wie jeszcze bo to nie spodzianka.

Po wszystkich lekcjach Lilka wraca zdenerwowana do domu. Wchodząc do mieszkania zaczęła krzyczeć do matki:
-Nie chce już tu z tobą dłużej mieszkać!!!- wykrzyknęła zdenerwowana
-Chce żyć jak inne dzieci w moim wieku, nie chcę matki pijaczki!- krzyczała przez łzy.

-Nie mów tak do mnie! Nie podnoś na mnie głosu mała pystkata dziewczynko!- zaczęła krzyczeć mama.

Lilka poszła płakać do swojego pokoju.Nigdy wcześniej mama jej tak nie nazwała.Zastanawiała się nad ucieczką z domu, lecz nie wiedziała gdzie mogła by przenocować i gdzie by potem mieszkała. Dziewczynka znowu ledwo sobie radziła. Po 20 minutach siedzenia w pokoju wyszła z domu i kierowała się w stronę budynku, gdzie chodziła do pani psycholog jak źle się czuła i nie wiedziała co robić. Wchodząc do budynku nie wiedziała jeszcze co będzie chciała powiedzieć pani. Wiedziała zaś, że musi mówić prawdę nawet jak by mięli ją zabrać od mamy.

Po wejściu do gabinetu zaczęła opowiadać co się dzieje w domu. Pni psycholog pytała jej czy ma jakąś rodzinę która mogła by jej pomóc i zabrać ją od mamy.

Lili zaczęła opowiadać o babci. Mówiła że jej babcia jest bardzo miłą i sympatyczną osobą, bardzo wrażliwa tak samo jak Lila. Ma duży ładny dom z dużym ogródkiem pełnym kolorowych kwiatów różnego rodzaju.Mieszka na wsi i ma dużo kur i dwie krowy.Lila do babci ma trochę daleko, a sama jechać by nie mogła. Wątpi, że mama pozwoli jej jechać do babci i zostać tam na stałe. Pani psycholog pytała również o tatę. Lili powiedziała że z tatą kontaktu nie ma od ponad 3 lat.

Lila opowiadając o babci dodała, że nie miała od kilku lat kontaktu z babcią, ponieważ mama jej zabroniła do niej pisać, dzwonić i się z nią spotykać.

Lila wróciła do domu. Mama zaczęła wypytywać gdzie była i co robiła.

-Byłam u pani psycholog... Powiedziałam jej jak mnie traktujesz i że nie mogę utrzymywać kontaktu z babcią.-odpowiada Lila

-Chcesz wiedzieć czemu zabraniam ci widywać się z babcią i rozmawiać z nią?- zdała pytanie mama.

-Tak chcę wiedzieć czemu.- mówiła stanowczo Lili.

-Od kąd zobaczyła cię po narodzinach jak miałaś za ledwie tydzień, mówiła że bardzo cię kocha. Rozumiałam to do czasu, bo mi też mówiła że mnie kocha, lecz gdy zauważyłam że daży cię większą empatią stałam się zazdrosna bo to przecież ja jestem jej córką a ty tylko wnuczką.- zaczęła opowiadać kobieta.

-Rozumiem, ale to nie powód żeby od razu odcinać mnie od babci.-mówi posmutniała Lila.

-Wiem, lecz powinnaś też postawić się w mojej sytuacji córeczko. Ja naprawdę nie chciałam dla ciebie źle, ale czułam się mniej wartościowa dla swojej mamy.

🦋mam nadzieję że się podoba🦋
🌼co dwa dni będzie wchodził nowy rozdział 🌼
🌟 miłego czytania dalej🌟

dzieciństwo....Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz