《Perspektywa Caleba》
Zanim Viana miała przyjść musiałem odwołać spotkanie z Rose. Tak to ta dziewucha z którą się ostatnio przespałem.
~Rose~
Ty: Sory, ale nie mam czasu dziś na Ciebie.
Rose: Żartujesz sobie? Czemu nie masz nagle czasu?
Ty: Nie twoja sprawa.
Rose: Powiedz mi jeszcze, że chcesz się z tym dzieckiem spotkać?
Ty: Po prostu nie przychodź rozumiesz?
Rose: Już się przygotowałam, byśmy wyszli do klubiku.
Ty: Rozumiesz co do Ciebie mówię, nie mam zamiaru się dziś z tobą bzykać.
___
Ta dziewczyna myśli tylko o jednym. Z jednej strony z chęcią bym z nią poszedł, lecz z drugiej już zaprosiłem Viane. Ubolewałem nad tą decyzją do póki nie przyszła Viana.
Usiedliśmy na łóżku, a ona zaczęła się pytać gdzie jest łazienka, gdzie może ładowarkę podłączyć itp. Gdy sprawy organizacyjne mieliśmy za sobą zaproponowałem jej grę na konsoli. Szybko zaczaiła zasady. Po jakiejś chwili stwierdziłem że chce się napić ale głupio byłoby jej nie zapytać.
Caleb- Chcesz coś do picia?
Viana- ... - chwile patrzyła mi w oczy jakby się zastanawiała.
Caleb- No szybka decyzja tak, nie, nie wiem, może?
Viana- Nic nie dosypiesz?
Caleb- Serio o to Ci chodziło? Nie ufasz mi co- uśmiechnął się złośliwie.
Viana- Chce, ale wlej mi przy mnie.
Caleb- Viana serio? Nie jestem takim dupkiem by dosypywać coś dziewczynie.
Viana- Jak nic nie chcesz dosypać to co za problem wlać przy mnie? A i od razu mówię, że bez żadnego alkoholu.
Caleb- Sztywna jesteś.
Viana- Trudno, takie mam zasady.
Caleb- Totalne przeciwieństwo mnie, ale w porządku wleje przy tobie cole.
Poszedłem po coca-cole i wlałem do kieliszka a ja sobie wlałem troche energetyka.
Caleb- Jak mi nie ufasz to dlaczego zgodziłaś się na nocowanie?
Viana- Nie wiem, tak mi podpowiedziała intuicja.
Caleb- Czy ta twoja intuicja nie uważa, żeby trochę się zbliżyć do siebie?
Viana- zależy o jakie zbliżenie Ci chodzi.
Caleb- Jak chcesz możesz się przekonać.
Viana- Nie będę dziewczyną, którą sobie od tak zaliczysz już Ci to powiedziałam.
CZYTASZ
Nie Potrafię Cię Skreślić I Ty Dobrze O Tym Wiesz || Viana X Caleb
Фанфик[ZAKOŃCZONE] Wszystko gdy energetyki, papierosy i narkotyki zaczynają się stawać pożywką dnia codziennego, stają się codziennością którą musisz strzec. Viana- Czemu palisz to świństwo? Caleb- Łeb mnie nawala. Viana- I to jest powód? Nie mógłbyś wzią...
