Wstałam jak codziennie rano by pójść na te nudne wykłady na które już chodzę od 3 tygodni. Wstałam, ubrałam się i wymalowałam.
Zeszłam na dół i postanowiłam zrobić sobie śniadanie.
Spojrzałam na telefon i była 7:51 nie zdążę nic dziwnego. Szybko wzięłam kluczyki od mojego auta:
Pojechałam szybko na uczelnie i pierwszy raz udało mi się nie spóźnić brawo ja. podeszłam do mojej szafki i wzięłam potrzebne rzeczy a tym czasem podeszła do mnie moja koleżanka.
M- no hej, wow udało ci się nie spóźnić jestem z ciebie dumna.
ja -Cześć M, wiem ja też jestem z siebie dumna.
CZYTASZ
A.Z.S. ~ zawieszone
Action| Ja- szefie jest sprawa mam pomysł by cały czas kontrolować obiekt 253. | | S- no to słucham uważnie. | | ja- zaproponowałam im by dołączyli do A.Z.S | |S- co zrobiłaś ?! | przeczytaj warto ;3