przepraszam że rozdział nie został wstawiony wcześniej ale były małe problemy rodzinne dlatego wstawiam go dziś.<3
------------------------------------------------
Hopi stał zamurowany, kurde popsułam go podeszłam do niego i go przytuliłam.
JH-[ wciąga powietrze]... Wika.. proszę..
ja- przecież to tylko włosy.
M- Wika normalnie muszę cię zaciągnąć do lustra.
wzięła mnie pod ramie i zaciągnęła do lustra, no powiem szczerze że fryzjerka się postarała a do tego te ubrania i moja figura no nie źle już wiem o co chodziło chłopakom. Wróciłyśmy do kuchni.
ja- dobra może jest coś na rzeczy, ale pomijając TO. ubierajcie się idziemy do agencji wolne się skończyło. liczę do dziesięciu i macie być już na dole GOTOWI.... 1
wszyscy wyparzyli. Poczekałam chwile.
ja- 9..... 10..
Wszyscy na 10 przylecieli już gotowi.
ja- no to jedziemy podzielcie się sami.
wyszłam z domu i poszłam w stronę auta.
Wyjechałam z garażu a do mnie wsiedli Hopi, Yoongi, JK więc zakładam że się podzielili. Wyjechałam na drogę i pojechałam w stronę agencji. Zaparkowałam i wyszłam z auta chłopacy tak samo poszliśmy za agencje gdzie jest sala ćwiczeń na powietrzu.
ja- no to na rozgrzewkę parkur, idziecie do ściany wspinaczkowej mierzącej 3 metry później biegniecie przez opony co najmniej z 15 tam jest, następnie czołgacie się pod drutem kolczastym biegniecie strzelacie w cel oddalony o 30 metrów, później skaczecie przez 3 metrową przepaść spokojnie na dole dziury są materace i biegniecie przez mini murki potem biegniecie do mnie przy każdym ćwiczeniu macie PRZY SOBIE karabin AR 15..
ja-.. więc myślę że wszystko jasne, pierwszy idzie JK.
JK- Let's go.
obserwowałam każdy jego ruch na ścianie poszło mu w miarę dobrze lecz nie tak płynnie jak powinno, opony wszystko przeszedł, teraz biegnie do mnie.
ja- no dawaj dawaj....... czas 3,19 M zapisz.
V- to to jest na czas ?!
ja- taak nie powiedziałam przepraszam, teraz idzie Jimin później V.
Jimin podszedł na start,
ja- start !
wyruszył jak z torpedy wspiął się płynnie po ścianie następnie podbiegł do opon wszystko przechodził z płynnością o to chodziło przy strzale się nawet nie zatrzymał tylko strzelił z biegu przeskoczył przepaść i teraz płynnym ruchem przeskakiwał murki i biegnie do mnie.
ja- no no dawaj..... czas 3,45 V teraz ty. Start !
\ SKIP TIME \
no i ostatni bieg skończony.
ja- dobra teraz każdy usłyszy swoje czasy.
JK- 3:19,44 najlepszy czas
Jimin- 3:45,89 drugi najlepszy czas ale jedna osoba była bardzo blisko pobicia cię Jimin
V- 4:43,12
Hosek- 3:45,92 Hopi o 3 mili sekundy byłeś wolniejszy od JImin'a
Suga- 4:58,32
Jin- 4:43,23
RM- 4:49,98
to są wasze czasy powiem wam że brakowało niektórym z was płynności wykonania zadań musicie w ciągu mili sekundy opracować cały plan jak przejdziecie przeszkodę.
JK- bo ty byś zrobiła to lepiej.
po tych słowach Suga który stał blisko JK'a walnoł go w ramię.
ja- mogę spróbować dawno nie ćwiczyłam w sali zazwyczaj tylko podczas misji, M masz stoper zmierzysz mi czas.
ustawiłam się na lini startu
Pov. JK
Teraz zobaczymy.
M- START !
ja nie wierze, ruszyła jak torpeda od razu przeleciała tą cholerną ścianę.
Pov. Wika
biegłam ile sił do końca gdy był już koniec zatrzymałam się i oczekiwałam czasu.
M- no no Wika chyba nowy rekord... 1:09,65
ja- no może być.
spojrzałam się na chłopaków stali zamurowani no nie źle.
ja- dobra koniec na dziś idziemy do domu.
wszyscy wróciliśmy na parking i weszliśmy do samochodów tak jak przyjechaliśmy, przez całą drogę chłopaki się nie odzywali, gdy podjechałąm pod dom chłopaki dalej siedzieli na swoich miejscach.
ja- możecie już wyjść jesteśmy w domu.
była godzina 16;23 nie wiedziałam co do końca dnia mam robić więc wzięłam wszystkie słodycze jakie posiadamy w domu udałam się do salonu i włączałam sobie różne filmy takie jakie ciekawe się nadarzą. pierwszy oglądałam sama na drugi przyszli M z V na trzeci JK na czwarty Jin i Namjoon na piątym pojawili się Jimin i Yoongi dopiero na szóstym przyszedł Hopi gdy zobaczył że nie ma miejsca koło mnie posmutniał więc wstałam on usiadł na moje miejsce i pociągną mnie tak że usiadłam na jego kolanach koło niego siedział JK a później V więc położyłam się tak że siedziałam na Hopi'm uda miałam na JK'iu a stopy na Tae. tak spędziliśmy resztę dnia pamiętam tylko że poczułam się śpiąca powiedziałam to Hoskowi i on mnie zaniósł do pokoju i położył się ze mną i odpłynęliśmy w obicia morfeusza.
------------------------------------------
Szczerze coraz bardziej nie mam pomysłu jak kontynuować tą książkę ale postaram się jakoś dobrze ją dla was dokończyć. <3
CZYTASZ
A.Z.S. ~ zawieszone
Action| Ja- szefie jest sprawa mam pomysł by cały czas kontrolować obiekt 253. | | S- no to słucham uważnie. | | ja- zaproponowałam im by dołączyli do A.Z.S | |S- co zrobiłaś ?! | przeczytaj warto ;3