Śmierć Emielie

456 6 2
                                    

POV. Tony
Wstałem dziś o 7.45.
Leniwie poszedłem wziąść prysznic i ubrałem mundurek.
Zszedłem na dół i nasypałem sobie płatków.
Zjadłem je i pojechałem do szkoły motorem.
Przywitałem się z Emilie i zaprosiłem ją do mnie po szkole.

(SKIP TIME)

Po lekcjach zabrałem Emilie do siebie.
Rozmawialiśmy jakieś dwie godziny a potem pojechaliśmy na motory.
Było fajnie ale Emilie musiała wracać więc wróciłem do domu.

Rano obudził mnie dzwoniący telefon okazało się że Emilie umarła.....
Śmierć Emilie...
Najgorsze co mogło się stać.....

_____________________________

Hejka kochanie!!!
To mój pierwszy rozdział!!
Sorki że taki krótki ale nie miałam już ochoty pisać dalej.
Mam na dzieje że się podoba.
Będę wstawiać 1/2 rozdziały dziennie.
Papa!


Problemy Tonego[ZAWIESZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz