Warszawa x Kraków cz.2

30 4 0
                                    

- Und was wirst du mit mir machen? (A co mi zrobisz?) - zapytał, nadal trzymając Kraków za nadgarstek. Gościu prosi się o własną śmierć, to ją dostanie. Nikt nie będzie krzywdził polskich miast na mojej warcie. Wyjąłem z garnituru scyzoryk. Jak się dostałem z tym niebezpiecznym narzędziem na tak ważne wydarzenie?- Szczęście.

- No nie wiem, może to?- powiedziałem, przyciskając ostrze do gardła.

-Wie hast du es gemacht? (Jak ty to zrobiłeś) - No gość w szoku. Przed chwilą bylem przed nim, a teraz za nim, a wyjaśnienie jest proste. Poruszam się szybciej niż zwykli ludzie, gdyż kiedy jestem syreną i pływam w wodzie, to muszę stawić siłę większym oporom, niż na lądzie.

- Brak pytań. Puść Kraków, zanim przetnę ci gardło- powiedziałem.

- Du bluffst (Blefujesz)-

- I teraz też tak myślisz?- zapytałem, kiedy ostrze zaczęło powoli wbijać się w jego ciało.

- Ich lasse ihn gehen, verschone mich (Puszczę go, oszczędź mnie)-

- I na to liczyłem- 

- Dziękuje ci- powiedział Kraków, kiedy było po wszystkim, po czym mnie przytulił- Nawet nie wiesz, jak bardzo jestem ci wdzięczny.

Kiedy mnie puścił nastała cisza. Krótko po tym uśmiechnął się delikatnie. Ten niecodzienny wygląd miasta sprawił, że zaczęły mnie piec policzki i serce zabiło szybciej... Czy na serio ja się w nim zakochuję? Że mogłem w każdym, ale trafiło na niego. Jak powiadają "Serce nie sługa". Będę musiał powiedzieć stolicy małopolski, co do niego czuję, ale to nie zadanie na dzisiaj. 

- Wracamy już?- zadałem pytanie do Krakowa.

- Tak, za dużo wrażeń na dziś- odpowiedział, po czym ruszył w kierunku wyjścia. 

___

Dla @AnastazjaTewostacka

Czy zapomniał o oznaczeniach osób, które zamówiły one- shota byś może...

Od teraz postaram się tego nie zapomnieć.

one shoty z country/cityhumansOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz