Warszawa x Góra Kalwaria

149 2 2
                                    

Per. Góra Kalwaria

- Błonie, Grodzisk Mazowiecki, Góra Kalwaria- wyliczał Warszawa.

-Obecni- odpowiedzieliśmy chórem.

- Milanówek, Konstancin- Jeziorna, Legionowo i Grójec- Nie po kolei, czyli Łódź wzięła swój rewanż... Po tej imprezie nadszedł czas małych potyczek. Tylko nikt nie chcę mi powiedzieć co się na niej działo. Tak, szybko straciłem film. Naszczęście Siedlce był tak dobry i mi streścił. Tylko uniknął fragmentu co się ze mną działo. No to dzisiaj kolejne przesłuchania. Jak się nie uda zapytam Wawy.

-Oprócz Legionowa to jesteśmy- odparł Milanówek.

-Co z nim?-

-Chory- odparł bez emocji Grójec.

-Otwock, Mińsk Mazowiecki, Mszczonów-

-Nikogo z nich nie ma- ktoś stwierdził. Był to

-Co się dzieje z tą trójką?- stolica zadał pytanie.

-Też chorzy- odparł Piaseczno. No słyszałem, że rozkłada połowę miast grypa. Ja narazie się cieszę, bo do szpitala nie trafiłem... Inaczej było z Płockiem.

-Piaseczno jest no to... Piastów, Żyrardów, Sochaczew... Kurwa mać- powiedział zdenerwowany Warszawa. No dopiero teraz się skapł, że po kolej nie ma?

-Nie przeklinaj, nie denerwuj się- próbowałem go uspokoić- Widzę, że dla Łodzi 1:0.

-A ty skąd wiesz co się działo?- zapytał zrezygnowany- Przecież byłej komletnie pijany.

-Nie wnikaj w moje ubogie (i wątpliwe) źródła- odpowiedziałem.

-Reszty jak widzę oprócz wymienionych nie ma, więc przechodzimy do kolejnej cześci spotkania...- Gadał dalej o sobie. No tak... Bycie cześcią aglomeracji dobija. Nawet kraje, które mają nawet z dobre pięćdziesiąt kilometrów do stolicy powoli stają się cześcią tego tworu. Ludzie tam mieszkają, a pracują w Warszawie. Czuję się trochę jak niewolnik. Godzina słuchania o kolejnych inwestycjach przez bite trzy godziny. Nareszcie koniec. Wychodząc podeszłem do pierwszego miasta, na które natknąłem się. Szykuj się Otwock.

-Stary mogę zadać ci pytanie?-

-Eh? A, to ty. Zależy jakie...-odpowiedział.

-Zadecydujesz kiedy powiem, zgoda?- odpowiedziałem.

-No dobra-

-Co się ze mną działo podczas tej imprezy? Nic nie pamiętam, a ludzi których pytałem to ten temat nabrali wody w usta- wyparowałem.

-No coś się działo, ale najlepiej wytłumaczy ci to Wawa- powiedział i odszedł. Ja natomiast stałem jak słup soli. Ehhh...

-Góra Kalwaria? Co ty jeszcze tu robisz?- zapytał mnie stolica.

-Czekałem, bo muszę cię o coś zapytać-

-Tak? No pytaj- powiedział trochę zmieszany.

-Co się wydarzyło w tamten piątek? Co odwaliłem?-

-Na pewno chcesz wiedzieć? Myślałem, że ci powiedzieli- teraz będzie się upewniał?! Ja chcę tylko wiedzieć jedną rzecz.

-Człowieku, ja nie czekam na nic innego, a po drugie to nie chcą gadać o tym- odpowiedziałem.

-Więc, poprostu się spiłeś i ktoś, dokładniej to Piastów zamknął nas w jednym pokoju...- zabije gnoja, gdy go znajdę... Warszawa zauważył mój wyraz twarzy (chęć mordu z zawstydzeniem), bo dodał:

-Nie martw się, do niczego nie doszło, tylko...- Co tylko? O czym jeszcze nie wiem?

-Tylko?- spytałem z rezygnacją.

-Ty...-

-No dajesz- ponagliłem go.

-Pocałowałeś mnie- Kurwa jego mać. Obiecuje się, że nie upiję się, aż tak by coś podobnego odwalać. Stolica po chwili przybliżył swoją twarz do mojej, na co moją pokrył soczysty rumieniec.

-Nawet mi się podobało, a tobie?- zapytał mi się zalotnie uśmiechnął- No tak nie pamiętasz. Nic nie szkodzi możemy to powtórzyć-

-Hmm?!- tylko tyle z siebie wydusiłem zanim Warszawa wbił mi się w usta. Może po minucie się ode mnie oderwał.

-Kocham cię Kawi- odpowiedział po czym mnie przytulił- Prosze daj mi chociaż jedną szansę- szepnął mi do ucha.

-Możemy spróbować...- odpowiedziałem, na to warszawiak chwycił mój podbródek i znowu mnie pocałował.



Więc już jest. Kolejne części wyjdą nie długo. 

one shoty z country/cityhumansOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz