Byłam w kuchni, popijałam gorącą herbatę i zaczęłam przewijać kanały na telewizorze, aż zauważyłam jeden kanał, na którym redaktorka zaczęła mówić o Tokio Hotel i jedna rzecz która najbardziej przykuła moją uwagę jest to, że stali nad naszym hotelem, po jaką cholerę.
Redaktorka z mikrofonem powiedziała:
- Dzień dobry wszystkim z tej strony Lucy Langton, przyjechaliśmy do Berlina hotelu w którym mieszka Tokio Hotel z jakąś dziewczyną z pewnych źródeł wiemy, że ta dziewczyna jest dziewczyną Toma Kaulitza, gitarzysty Tokio Hotel.
- No japierdole, już każdy wie- powiedziałam sobie po cichu.
I od razu wyłączyłam ten kanał i telewizor. Poszłam do swojego pokoju, znaczy się naszego z Tomem, nie było go na szczęście w pokoju, więc mogłam się oczywiście przebrać, spokojnie i pooglądać serial na netflixie, tak mnie wciągnął serial, że nie zauważyłam, że jest już 3 nad ranem. Zastanawiałam się czemu go dalej nie było, a w sumie co mnie to obchodzi niech robi sobie co chce. I poszłam spać.
Wstałam rano i obudził mnie głos Billa:
- Wszyscy wstawajcie, mamy za 2 godziny wywiad, nie możemy się spóźnić!!
O kurwa zapomniałam o tym wywiadzie, w sumie nie wiedziałam po co tam jestem potrzebna, no ale musiałam iść jak mi Tom tak powiedział.
Szybko zaczęłam się ogarniać, ubrałam z niskim stanem jeansy,krótki czarny top i bejsbolówkę.Zeszłam na dół i podeszłam do lodówki, dzisiaj musiałam coś jeść i tego nie zwymiotować, więc wzięłam płatki z mlekiem. Jak zjadłam każdy już czekał aż wyjdziemy, oprócz Toma, zaczęłam się trochę martwić, gdzie on jest i dlaczego go z nami nie ma, nie wiem czemu zaczęłam martwić się o tego gnojka, przecież ciebie porwał Hannah. George powiedział, że pojedziemy jego autem i tak zrobiliśmy, jechaliśmy z jakąś godzinę, bo były straszne korki w centrum Berlina. Jak byliśmy na miejscu, każdy wyszedł z samochodu. Zauważyłam auto, które zaparkowało centralnie przy nas, to był Tom. Jak wyszedł z samochodu, zaczął Bill i cała reszta zespołu opieprzać, czemu go nie było w domu całą noc. Ja tylko się na niego patrzyłam w jego brązowe tęczówki, jak w tamtą chwilę kiedy byliśmy razem na papierosie na balkonie.
-Co ty robisz Hannah, przecież on ciebie porwał- powiedziałam sobie po cichu.
Po tak zwanej całej kłotni zespołu, czemu nie było Toma w domu, po kilku minutach weszliśmy w końcu do pomieszczenia w którym robiło się wywiady, wyglądało to bardzo profesjonalnie, pierwszy raz byłam w takim pomieszczeniu widząc na żywo jak to wygląda. Zauważyłam pana który zaczął nas wołaćz moich domysłów wynikało, że jest prowadzącym wywiadu. Rzekł do nas:
- Ooo Tokio Hotel, i oczywiscie pani Hannah, miło was poznać, dobrze więc, usiadźcie wygodnie na kanapach i zaczniemy wywiad dobrze?
Każdy z nas w tym samym momencie powiedział chórkiem dobrze.
I się zaczął wywiad, pierwsze pytania do zespołu: były dlaczego nazwali się tokio hotel, kto najczęściej ma pomysły na piosenki itp.
Kilka pytań było też do osobnych uczestników zespołu w tym także Toma:
- Mam pytanie do ciebie Tom, wiesz, że szaleją za tobą fanki i są oburzone, że jesteś już niestety zajęty czy to prawda, że jesteś z Hannah?- prowadzący popatrzył na mnie z uśmiechem.
- Tak jestem z Hannah Tomson- odpowiedział bez emocji.
Oczywiście z moim nieszczęściem siedziałam obok tego wysokiego chłopaka z warkoczykami, popatrzył na mnie zadziornym uśmiechem i dotknął swoją ręką mojego uda, przez chwilę nie wiedziałam co sie dzieję i po co tak zrobił.
Zaczął też do mnie prowadzący zadawać pytania, lecz one nie były zadowalającą ciekawe, byłam trochę zestresowana, ale odpowiadałam ze spokojem w głosie na wszystkie pytania, które mi zadawal.
Po wywiadzie poszliśmy grupowo na pizze, była przepyszna, pierwszy raz w życiu jadłam aż taką dobrą pizze.
Po jedzeniu pojechaliśmy do studia, chłopaki chcieli zrobić próbę przed koncertem, bo jest już jutro.
Weszliśmy do środka, przywitał mnie menadżer ich zespołu, nazywał się Carl. Powiedział do nich:
- Niestety muszę iść, bo mam spotkanie dotyczące tego waszego koncertu, powiem wam jutro o szczegółach, pamiętajcie, żeby jutro być ogarniętym o 8 przyjadę po was busem o 9, nic nie pijcie i nie palcie, macie tu klucze, od studia, muszę już iść narazie.
I wyszedł, zostawiając samych nastolatków, nie powiem trochę nieodpowiedzialne, ale trudno jego sprawa. Wtedy Gustav odparł:
- Dobra chłopacy robimy tą próbę i możemy zrobić balangę u nas w apartamencie przed koncertem.
Tom rzekł:
- Kurwa dojebany pomysł bracie, dobra pierwszo próba a potem zabawa.
Patrzyłam jak chłopacy grali, chciałabym mieć taką pasję jak oni, coś nie coś umiałam na gitarze elektrycznej zagrać, ale nie dorównało to co umiał grać Tom i George.
Po próbie, dojechaliśmy do naszego apartamentu, weszliśmy do środka, od razu chłopacy wyciągneli telefony i zaczęli do kogoś pisać, pewnie do ludzi, żeby przyjechali na „imprezę", moja intuicja oczywiście nie zawiodła, miałam rację.
Po kilku minutach, zaczęli przychodzić do naszego mieszkania, masa ludzi, wiedziałam, że ta impreza będzie dowalona.
Opalił Bill muzykę na fulla z wielkich głośników niż moja głowa, zaczął każdy tańczyć, śpiewać do piosenek. Oczywiście też był alkohol, dużo alkoholu. Podejrzewałam, że się napierdolę jak świnia i tak też było.
Poznałam kolegę Jacoba, który był bardzo zabawny, złapaliśmy fajny vibe i dowiedziałam się, że przyjaźni się z Tomem, ale w sumie miałam to w dupie.
Po chwili powiedział do mnie:
- Chodź do łazienki muszę ci coś pokazać
-Yyy no dobra hahah- odpowiedziałam
Poszliśmy do łazienki, zamknął drzwi i pokazał mi woreczek w którym miał zapewne narkotyki. Zawsze trzymałam się od tego z daleka.
Rzekłam z lekkim przerażeniem w głosie:
- Noo ja takich rzeczy nie biorę sorry
- Noo weź bedzie fajniee
Przez chwilę zastanawiałam się co mam zrobić, może wziąć i może w końcu poczuję, że żyję, ale z natłoków myśli, zauważyłam Toma który rzekł z zdecydowaniem w głosie:
-Ona nie bierze
I wział mnie mocno za rękę, ciągnął mnie do naszego pokoju. Gdzie jakaś para sie całowała, powiedział:
- Spierdalać z tąd
Od razu z przerażeniem wyszli z pokoju biegiem.
Zostaliśmy sami.
Oznajmił:
- Dobrze, że cie stamtąd wziałem, bo znajac życie to byś wzieła, od takich rzeczy trzymaj sie z daleka
Jak mówiłam, że będę podpita i byłam, to co przyszło mi do głowy odpowiedziałam:
-Dobrze tatusiu
Japierdole co tatusiu, co ja odpierdoliłam.
CZYTASZ
Save me Tom~ Tom Kaulitz +18
RomanceTom obsesyjnie zakochuje sie w siedemnastoletniej Hannah. Która wiedzie spokojne zycie ze swoim chlopakiem Ethanem. Któregoś spokojnego dnia, zostaje porwana przez Toma Kaulitza, który jest zespole Tokio Hotel. Uwaga!!!! Mogą pojawić się sceny erot...