Od rozpoczęcia naszego związku minął miesiąc. Wiedzieli tylko nasi przyjaciele. Mieliśmy akurat weekend wolny wiec postanowiliśmy pojechać do Krakowa i powiedzieć bliskim o związku bo prędzej to była zbyt świeża sprawa. Jechaliśmy jednym autem bo bez sensu na 2 jechać i tak jedziemy tylko na jeden dzień bo wyjechaliśmy o 8 rano a w planach mamy wrócić wieczorem. Związek kwitł wiadomo pary jak to pary klocilismy się ale nie jakoś dużo były to małe sprzeczki ale po chwili już była zgoda. W drodze do Krakowa śpiewaliśmy piosenki z ulubionej playlisty. Z powodu że Tomek kierował to całą podróż mogłam mu się przyglądać. O 10 dojechaliśmy na miejsce. Najpierw pojechaliśmy do galerii po prezenty dla najbliższych. Następnie pojechaliśmy do domu rodzinnego Tomka w którym oprócz jego rodziców był też jego brat bo przyjechal z wroclawia ale bez narzeczonej bo nie mogła wyrwać się z pracy z tego co mi pisała bo zaprzyjaznilysmy się.
Wjechaliśmy na posesję państwa Fornal I wzięliśmy prezenty dla nich. Zadzwoniliśmy dzwonkiem do drzwi które po chwili otworzyła nam niska blondynka podobna do Tomka czyli jego mama.
-Jezu dzieciaki jak ja was dawno nie widziałam.- kobieta zamiast najpierw przywitać się ze swoim synem to przywitałam się ze mną takim matczynym uściskiem ponieważ od kad ją znam zastępuje mi mamę.Gdy przywitaliśmy się ze wszystkimi i daliśmy prezenty to usiedliśmy w salonie. Mama Fornala chciała zrobić nam śniadanie bo była 11 ale my odmówiliśmy ponieważ po drodze zatrzymaliśmy się w mc.
-A co tam u was słychać?-zapytal pan Marek.
-Wszystko w porządku.-odpowiedziałam i popatrzyłam na Tomka który patrzyl na mnie pytającym wyrazem twarzy czy może powiedzieć na co ja pokiwałam twierdząco głową.
-Tak właściwie to jesteśmy parą.-powiedzial zadowolony i złapał mnie za rękę.
-Dzieciaki. Nareszcie po prawie 10 latach się doczekałam. Gratuluję.-Powiedziała pani Dorotka I nas przytuliła.
-No bracie nareszcie na oczy przejzales. - powiedział Janek do Tomka.Rozmawialiśmy chyba z 2 godziny jeszcze.
-No to co Tomek. Zbieramy się? Bo musimy jeszcze do wujka podjechać i do Tomka.-powiedzialam.
-Synku podjedzcie jeszcze do babci Asi żeby jej przykro nie było.- poprosiła pani Dorotka.
-Jasne. Nie ma problemu.-odpowiedzial Tomek.
Pożegnaliśmy się i udaliśmy się do samochodu.
-Gdzie jedziemy teraz?- zapytal przyjmujący.
-Pisalam wczoraj z Ciocią to powiedziała że mamy być na 15;30 na obiad u nich. Wujkowi nic nie powie wiec będzie Niespodzianka. To możemy zrobić tak że teraz pojedziemy do babci Asi bo jest 13;48 to na godzinkę byśmy tam pojechali. Później do cioci i wujka a na koniec do Tomka bo i tak oni dopiero o 17 pracę kończą.
-Dobra. Babcia raczej w domu będzie bo o tej porze zawsze jest.Czas u babci i u wujka zleciał szybko. Na 18 pojechaliśmy do mojego kuzyna. Rozmow było pełno u niego. W pewnym momencie Tomkowi zadzwonił telefon wiec poszedł do innego pomieszczenia.
-A wy jak tam z ślubem? Macie już pomysł kiedy wziąść?- zapytalam z ciekawości.
-Właśnie. Skoro już tu jesteś to wykorzystamy sytuację żeby tyle nie jezdzic. Tomek przynieś zaproszenie.- powiedziała Hania. A po chwili kuzyn wręczył mi kopertę.
-Chcielibyśmy zaprosić cię na nasz ślub.- powiedział swiderski.
-Dziękuję bardzo.
-Masz z osobą towarzyszącą jak coś.-oznajmiła Hania i mrugnela okiem.
Tomek wrocil i porozmawialiśmy jeszcze chwile bo musieliśmy się już zbierać. Byłam mega szczęśliwa bo rodziny bardzo dobrze przyjęła wiadomość o naszym związku ze aż Tomek poprosił mnie żebym na jego instagrama wrzuciła post o naszym związku. Komentarzy większość było pozytywnych, bo niektóre były od hotek Fornala ktore chcialy mnie zabic a niektóre "Nie miał dziewczyny to grał bardzo dobrze a teraz pewnie będzie coraz gorzej".Gdy wróciliśmy do swoich mieszkań to poszłam sie umyć poczym poszłam się położyć do łóżka. Przeglądałam portale społecznościowe i w pewnym momencie przyszło mi powiadomienie z nieznanego numeru
NIEZNANY NUMER
Cześć z tej strony Filip... wiem ze nie chcesz mnie znać ale uważaj na Natalie.JA
Po co do mnie piszesz? Zajmij się swoim życiem bo moje już wystarczająco zrojnowales. Teraz wielce chcesz mnie ostrzegać przed Natalką. Sory ale co mi niby może ona zrobic. Nie pisz do mnie więcej.Filip to mój były a Natalia to jego siostra. Z Filipem byłam od 2 klasy technikum. Myslalam że jest to miłość mojego życia gdy skończyłam technikum mialam 18 lat a on 19. Po 4 latach mi się oświadczył czyli mialam 20 lat a on 21. Przyjęłam oświadczyny. Wszystko szło tak jak chciałam przynajmiej tak mi się wydawało. Pół roku po oświadczynach zaczelismy planowac jakies tam wesele nie rezerwowalismy nic ale wybieralismy lokal itd. W tedy tez zaczęły wychodzić wszystkie prawdy na temat Filipa i Natali. Raz powiedział że mnie zdradził bo coś mu dosypali do drinka I nie pamięta tego. Pozniej sie okazalo ze sypial z inną regularnie. Gdy zrobił to pierwszy raz z inną to podobno chciał zerwać bo przestal cos do mnie czuc ale nie zrobił tego bo jego siostra zabroniła mu ze mną zrywać żeby być bliżej siatkowki, chciała dostać pracę w PZPS i prawie do tego doszło ale zerwałam z nim a ona nie dostała pracy. Gdy chciałam pomóc jej z tą pracą w PZPS to tylko ze względu na to że to moja przyszła szwagierka a tak to bym nie pomogła ze względu na to że diluje i ćpie. Jej rodzina wie o tym ale boi się iść na policję bo im grozi.
CZYTASZ
Jedno spotkanie-Tomek Fornal
JugendliteraturOna Karolina Świderska- chrześnica Sebastiana Świderskiego(prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej). Mieszkanka Jastrzębia Zdroju. On Tomasz Fornal- Siatkarz Jastrzębskiego Węgla oraz Reprezentacji Polski. Jak urwanie kontaktu po gimnazjum i niep...