4. Nowa praca

450 11 0
                                    

Od wiadomości od Tomka minął tydzień. Dzis mam rozmowę o pracę ponieważ jutro czyli w sobotę mamy rozpoczęcie sezonu a na drugi dzień pierwszy mecz tego sezonu Jastrzębski Węgiel i Cerrad Czarni Radom. Strasznie się stresowałam. Tomek gadał ze później na wakacje też mi może załatwić pracę ale w Reprezentacji ale tym się nie przejmowałam bo daleko jeszcze do kadry.

Rowno o 15 zapukałam do odpowiednich drzwi w klubie, usłyszałam ze mam wejsci i otworzyłam drzwi a w pomieszczeniu za biurkiem siedział prezes zarządu Jastrzębskiego Węgla Pan Adam Gorol.

-Dzień dobry. Karolina Świderska.-Powiedzialam I uscisnelam reke prezesa.
-Dzień dobry. Prezes zarządu Adam Gorol. Proszę.- Wskazał ręką na krzesło przed jego biurkiem na które usiadłam.- Podobno jesteś po technikum fotografi I multimediów to znasz się na rzeczy.
-Nigdy jeszcze nie miałam możliwości pracować w taki sposób wiec jest to dla mnie coś nowego.-Podałam prezesowi teczkę z dokumentami.
-Mam jedno pytanie. Jesteś adoptowana przez Tego Sebastiana Świderskiego? Nigdy nie mówiono ze ma 2 dzieci.
-Tak przez tego ale mogę to wyjaśnić bo to nie tak jak Pan myśli. - Wyjaśniłam prezesowi całą sytuację z adopcją plus dołożyłam jak wygląda aktualnie moje życie czyli dlaczego proszę o pracę.- Żeby nie wyszło ze biorę pana na litość bo nie biorę ale po prostu potrzebuje tej pracy rozumie pan?
-Tak rozumiem. Dlatego masz tą pracę.
-Dziękuję bardzo. Jak by ta praca miała wyglądać?
-Jak pewnie wiesz mamy klubowego tik toka i instagrama. A no i jeszcze youtube ale to cie mniej dotyczy bo bedziesz tam tylko wstawiala jak bedziesz miala swoj pomysl bo ogolnie jest odpowiedzialny za to nasz dziennikarz. Była byś odpowiedzialna za te 2 aplikacje. Na tik toku filmiki z naszymi siatkarzami. Instagram relacje. To tyle co byś robiła.
-Ja mam się nie pokazywać jak w wszystkich klubach?
-Właśnie chcemy coś nowego. Ze będziesz na tik toku z nimi I na relacjach. Oczywiście nie musisz zawsze ale fajnie jak byś była.
-Rozumiem czyli od jutra zaczynam?
-Tak gala jest na 16 ale o 14 mamy obiad w restauracji.
Porozmawialiśmy jeszcze chwile. Dostałam odpowiednie rzeczy do pracy czyli hasła do kont w aplikacjach i specjalną plakietke. Dostałam również telefon który będzie mi służył do pracy oraz klubowe ubrania.

Po drodze weszlam do sklepu a z niego wróciłam taksówką do mieszkania. O 18 mój telefon zaczął dzwonić okazało się że to mój mechanik. Szybko udałam się do mieszkania na przeciwko mojego. Zadzwoniłam z nadzieją ze siatkarz będzie w mieszkaniu.
-O Hej akurat chciałem pisać czy wpadniesz.
-Hej. Podwiózł bys mnie do mechanika bo mam samochód do odebrania?
-Jasne.
Po kilku minutach byliśmy już w drodze do mechanika.
-I jak udało się na rozmowie?-Zapytal siatkarz nie odrywając wzroku od jezdni.
-Mam tą pracę!
-To zajebiscie. -Powiedział I położył rękę na moim udzie którą odrazu wziął. Kiedy ją położył poczułam motylki w brzuchu nie wiem czym spowodowane.- Przepraszam.
-Nie no spokojnie nic się nie stało. Dziękuję za podwózkę.- powiedzialam bo akurat podjechaliśmy pod mechanika.
-Nie ma problemu. - wyszliśmy z auta a na parkingu stało moje biale BMW x5.- to twoje auto?-zapytal zdziwiony.
-Tak to moje-zasmialam się pod nosem.
-Czekaj a czy ty nie mowilas ze mało zarabiałas?
-Owszem mówiłam ale samochód dostałam od wujka na 18 urodziny.
-Szczęściara.

Odebrałam kluczyki I wsiadlam w samochód a Tomek w swój i pojechaliśmy do jego mieszkania. Ugadaliśmy się na ploteczki o mojej rozmowie o pracy.

Jedno spotkanie-Tomek FornalOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz