Dni miały mi szybko i w taki sposób nadszedł grudzień, cały klub miał wolne od dziś czyli 21 grudnia (od soboty). Na święta jechałam do Krakowa a z racji ze nie widziałam się z rodziną od września to wyjeżdżałam już dziś a wracam dopiero w piątek 27 ponieważ 28 jest mecz Jastrzębski Węgiel, Bełchatów. Gdy mialam wszystko spakowane i zamykałam drzwi mieszkania na klatkę wyszedł Tomek.
-Czemu nic nie mowilas dawaj mi tą torbę.-Powiedział I wziął moją torbę, on wyjeżdżał dopiero jutro do Krakowa.
-Tez cię miło widzieć.- nasze relacje teraz były lepsze niż za czasów gimnazjum a nie wiedziałam że dało się mieć jeszcze lepsze. Po chwili oboje udaliśmy się na dół, Tomek schował moją torbę do bagażnika a ja w tym czasie położyłam swoją torebkę na miejscu pasażera a po chwili przyjmujący podszedł do mnie i mnie przytulił co odwzajemnilam.
-Jedź ostrożnie.-powiedział przytulając mnie dalej.
-Dobrze ty jutro też jedź ostrożnie. Mam nadzieję że spotkamy się w Krakowie na świątecznej kawie.
-No wiadomo.- Kiedy przestaliśmy się przytulać skradlam szybkiego całusa z ust Tomka I powiedzialam szybie pa poczym wsiadlam do samochodu który odpaliłam. Wzięłam telefon do ręki I w nawigację wbiłam trasę do Krakowa. Kiedy zauważyłam że Fornal już poszedł złapałam twarz w dłonie bo niedowierzalam w to co zrobiłam, jakim cudem ja go Pocałowałam w sensie tylko cmoknelam ale jednak. Czy zaluje? Nie. Czy jesteśmy razem? Nie . Czy chciałabym z nim być? Nie wiem.Kiedy byłam w połowie drogi zadzwoniłam do Magdy od popiwczaka.
-Jeżeli jesteś teraz w drodze do Krakowa to załącz mi kamerkę bo chce widzieć ze jesteś skupiona na drodze a nie na mnie.-powiedziała od razu gdy odebrała połączenie odemnie a ja zrobiłam to co kazała.- no to Słucham co się stało?
-Pocałowałam Tomka. W sensie jak się żegnaliśmy to gdy mialam wsiadać do auta to go cmoknelam w usta powiedzialam pa i szybko wsiadlam do auta.
-Po co się zegnaliscie skoro oboje będziecie w Krakowie?
-Bo nie wiem kiedy się zobaczymy.
-Czujesz coś do niego?
-A czy gdybym nie czuła to czy bym to zrobiła?
-Nie wiem.
-Nie.-zapytalam zdziwiona.
-Tomek jak przychodzi to ciągle o tobie nawija. To ci mogę powiedziec
-Ale to nic nie znaczy.
-Ale laska ja wam mówię czemu wy ze sobą nie spróbujecie?
-Nie wiem, on pewnie nic nie czuje.
-Czuje czuje.
Rozmawiałam jeszcze chwile z Magdą ponieważ później zjechałam na stację benzynową zatankować i ruszyłam dalej. O 17 podjechałam pod dom Świderskich. Wyciągnęłam z bagażnika moją torbę i udałam się w stronę wejścia do domu. Zadzwoniłam dzwonkiem a po chwili otworzyła mi ciocia Olga.
-Jezu Karolcia jak ja cie dawno nie widziałam.
-Cześć ciociu.- przytuliłam kobietę co odwzajemnila. Weszlam do środka, ściągnęłam buty I kurtke. Torbę położyłam przy schodach na górę i udałam się do salonu gdzie był wujek Sebastian z którym przywitałam się tak jak z ciocią.-Tomka nie ma?
-Tomek z Hanią przyjadą jutro.-Odpowiedzial mi wujek. Tomek mieszkał w Krakowie ale na drugim końcu, a dokładnie w tym domu z którego ja przyszłam. Stwierdziłam ze mi taki dom duży potrzebny nie jest a i tak nie chciałabym w Krakowie mieszkać więc postanowiłam oddać dom Tomkowi na 18 którą miał rok przedemną.
-Rozumiem.
CZYTASZ
Jedno spotkanie-Tomek Fornal
Dla nastolatkówOna Karolina Świderska- chrześnica Sebastiana Świderskiego(prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej). Mieszkanka Jastrzębia Zdroju. On Tomasz Fornal- Siatkarz Jastrzębskiego Węgla oraz Reprezentacji Polski. Jak urwanie kontaktu po gimnazjum i niep...