3 dni do wigilli minęły mi szybko. Spędzałam czas z rodziną. Tomek( mój kuzyn) przyjechal z narzeczoną dzień po mnie I zostają do dziś ponieważ dziś od razu po kolacji wigilijnej wyjeżdżają do Wrocławia do rodziny jego partnerki. Od rana pomagałam cioci Oldze razem z Hanią w kuchni. Po kolacji i otworzeniu prezentów i posprzątaniu udałam się do swojego pokoju ponieważ byłam zmęczona. Ogarnelam się i położyłam do łóżka w swoim starym pokoju. Przeglądałam tik tka na telefonie I nagle ktoś zadzwonił na facetime okazał się być to Fornal.
-Czemu się nie odzywasz?- powiedział siatkarz bez przywitania.
-Ciebie tez miło widzieć. Nie odzywam ponieważ spędzasz czas z rodziną i nie chce przeszkadzac.
-Ty przeszkadzac. Nigdy. Musisz jutro wpaść do nas bo Dorotka nie wierzy ze mamy znowu kontakt.-Bardzo lubialam Panią Dorotke czyli mamę Tomka ogólnie całą jego rodzinę.- nie przyjmuje odmowy.
-Bo dobrze ale za to ty wpadasz do nas po jutrze.
-Do Świderskich zawsze chętnie.-zasmialismy się ponieważ skończyło by się na graniu mojego kuzyna z nim w gta bądź w csa w jego pokoju.
-Tomek przed chwilą do Wrocławia pojechał.
-Ważne że ty jestes- poczułam znów to dziwne uczucie w brzuchu.Pogadałam z Tomkiem jeszcze 2 godziny o wszystkim i o niczym. Dogadaliśmy się ze o 17 mam do niego przyjechać. Rano wstałam o 10. Ogarnelam siebie i pokój a następnie zeszłam na dół zrobic sobie śniadanie, ciocia jak i wujek pili już kawę w salonie wiec dosiadłam się do nich. W końcu wybiła 15. Pomalowałam się lekko i ubrałam jakąś czarną obcisla spodniczke krótką i do tego bialy sweterek a bardziej w sumie golf. Do torebki wrzuciłam potrzebne rzeczy i udałam się w stronę drzwi wyjściowy z domu. Ubrałam buty i kurtke.
-Nie wiem o której wrócę i przepraszam że z wami nie zostane ale za to jutro będę i przyjedzie Fornal bo dziś ja tam jadę.-zawołałam na moich "rodzicow".
-Jesteście razem?-zapytal wujek opierając się o ścianę w pomieszczeniu w którym byłam.
-Nie, skądże.- pożegnałam się i wsiadlam w samochód. Zadzwoniłam do Magdy gdy stałam na światłach.
-Jade tam do niego. Mam prezent do niego to co mówiłyśmy.
-Wez mu w końcu powiedz co czujesz.-powiedziała Magda.
-Gdyby to było takie proste.
-Jest.
-Dobra laska ja kończę bo podjeżdżam pod jego dom.
-Miłego.
-Dziękuję papa.Rozłączyłam sie wzięłam prezent dla przyjmującego oraz dla jego rodziców I brata. Dowiedziałam się ze będzie też jego babcia i narzeczona jego brata dlatego mialam też do nich upominki. Zadzwoniłam dzwonkiem a już po chwili dzwi otworzyl mi przyjmujący Jastrzębskiego Węgla.
-Hej. Czekaj już Ci pomogę. Po co ci tego tyle?-Powiedział Fornal I wziol odemnie prezenty które postawił na podłodze w pomieszczeniu do którego weszlam. Było dokładnie tak jak pamiętałam. Przywitałam się z Tomkiem całusem w policzek znaczy no nie można tego tak nazwać bo było to strasznie blisko ust. Sciaglam kurtke I buty poczym wzięłam jeden z prezentów I dałam Tomkowi.
-To dla ciebie na święta.
-Nie trzeba było. Dziękuję bardzo.Wzięłam resztę prezentów I weszlam w głąb domu w którym ostatni raz byłam kończąc gimnazjum. Weszliśmy do jadalni gdzie byli wszyscy.
-Jezu Karola. Jak ja cie dawno nie widziałam. Część kochanie co u ciebie?-Powiedziała mama Tomka pani Dorotka i mnie przytuliła co odwzajemnilam.
-Dzień dobry. Wszystko dobrze. To dla pani.-odparlam i podałam kobiecie jeden z prezentów które trzymałam.
-Karolinka ile razy ci juz mówiłam że nie trzeba nam nic na święta. Wystarczy twoja obecność.
-Ale to tak nie wypada z pustymi rękoma, tym bardziej po tylu latach.
-Niech Ci będzie dziękuję bardzo.
Pozniej to samo uczyniłam z tatą Tomka I jego babcią czyli panem Markiem i Panią Asią.
-Jezu Janek ty się nic nie zmieniłeś. Hej kochany.- przywitałam się z bratem Tomka I również wręczyłam mu prezent.
-Za to ty bardzo.-odpowiedzial mi Janek.- dziękuję bardzo nie trzeba było.
-My się chyba jeszcze nie znamy. Karolina-powiedzialam i podałam narzeczonej Janka rękę.
-Ewa miło mi.- odpowiedziała dziewczyna szczerym uśmiechem.
-Proszę dla ciebie tez mam prezent.
-O jeju dziękuję bardzo.Rozmową w domu Fornali nie było końca, bardzo polubiłam się z Ewką, nawet wymieniłyśmy się numerami żeby zgadać się na jakies spotkanie. Była już 21 wiec musiałam się zbierać.
-Dziękuję jeszcze raz za miło spędzony czas.-powiedzialam wszystkim gdy stałam w drzwiach jadalni. Tomek odprowadzil mnie do drzwi, ubrałam kurtke I buty.-Dziękuję za zaproszenie.
-Nie ma za co. To ja dziękuję ze je przyjelas. Szkoda ze ten kontakt się w tedy urwał.-powiedział Tomek.
-A może i lepiej skąd wiesz czy teraz byśmy mieli kontakt. Ale mniejsza o to jutro u mnie o 16 bedziesz?
-Jasne.Pożegnaliśmy się I odjechałam w stronę domu wujka.

CZYTASZ
Jedno spotkanie-Tomek Fornal
Fiksi RemajaOna Karolina Świderska- chrześnica Sebastiana Świderskiego(prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej). Mieszkanka Jastrzębia Zdroju. On Tomasz Fornal- Siatkarz Jastrzębskiego Węgla oraz Reprezentacji Polski. Jak urwanie kontaktu po gimnazjum i niep...