Kajdanki

19.3K 72 10
                                    

***

Wtorek
Obudziłam się nad ranem około godziny 8:00, gdy Shon zapukał do mojego pokoju.
-Proszę.
-Przepraszam cię za wczoraj-powiedział Shon
Wstałam z łóżka podeszłam do niego i szepnęłam- Shon wiem jestem seksowna, ale nie myśl sobie, że uprawiam seks z nieznajomymi.
Zauważyłam na jego rękach gęsią skórkę, a jego mięśnie się napięły. Jego oczy wyrażały większe porządnie, niż wcześniejszego wieczora. Złapał mnie za talię przyciągnął mocno, zaczął całować moją szyje. Napewno wtedy nie myślał mózgiem, tylko fiutem. Poczułam obrzydzenie i próbowałam się wyrwać, ale on z większą siła przyciągał mnie do niego. W pewnym momencie zaczęłam się szarpać i krzyczeć, żeby mnie wypuścił. On nie słuchał, jego ręce zsuwały się coraz niżej, aż dotarły do moich majtek .Nie miałam innego wyboru i kopnęłam go w jaja, tak mocno, że skurczył się z bólu. Ja uciekłam z pokoju. Biegłam razem z łzami w oczach do drzwi wyjściowych.
-Wracaj tu ty dziwko, nie skończyłem, KURWA STÓJ!- Wydarł się.
Nawet nie zdążyłam pociągnąć za klamkę, a on mnie zatrzymał i rzucił na podłogę. Nachalnie próbował zdiąć moją bieliznę .
-KURWA POMOCY, BŁAGAM NIECH KTOŚ MI POMOŻE ! HSJHAM
Jego ręka wylądowała na moich ustach.
-Jeszcze raz się suko odezwiesz, to inaczej sobie kurwa pogadamy.
Uleglam, nie protestowałam, on chwycił mnie mocno za nadgarski i zaprowadził mnie do kuchni. Ja znowu zaczęłam krzyczeć z despereacji, to był błąd. Nagle kopnął mnie z całej siły w brzuch. Myślałam, że pękła mi wątroba. Zwijałam się na podłodze, rycząc jak małe dziecko.
-Zamknij się kurwa, jeszcze ktoś nas usłyszy i będę miał przejebane.
Nie słuchałam go, źle zrobiłam, dostałam z pięści w twarz.
-Będzie spokój czy nie
-T-tak - jąkałam się z bólu, który mi towarzyszył.
On wyciągnął z szuflady kajdanki i za kół mi je na jednej ręce, a drugą część kajdanek do kaloryfera. Zostałam skazana na gwałt. On powoli zbliżał się do mnie. Widziałam to obleśne podeksytowanie w jego oczach.
Uklęknął, już miał wkładać palce do mojej pochwy, po czym w rogu drzwi wejściowych ukazał się znany mi mężczyzna. To był mój szef.

to tylko seks.. Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz