2

10K 269 402
                                    

Ostatni wieczór przed zakończeniem wakacji spędziłam leżąc na swoim wielkim łóżku. Otulona w przyjaznym cieple kołdry i kojącym spokoju. W pokoju emanował półmrok, a jedynym źródłem światła, był delikatny blask lampki, która stała na mojej szafce nocnej. Słuchałam mojej ulubionej piosenki "Daddy issues - The Neighbourhood". Ta piosenka strasznie opisuje w skrócie moje życie, które do najłatwiejszych nie należało.

Mój ojciec zostawił nas, kiedy skończyłam 14 lat, a mój brat 13 i od tamtego czasu nie mamy ze sobą kontaktu. Zdradzał naszą matkę z blondwłosą zdzirą z pracy, a mama wiedząc o tym dalej z nim trwała, bo chciała byśmy mieli..ojca. Kiedy przypadkiem nakryłam go, wtedy moje życie stało się jednym wielkim gównem.

Znienawidziłam go.

Tak bardzo go nienawidziłam wtedy, że miałam ochotę go zabić. Mój brat również nie zniósł tego jak najlepiej. Bo ja.. zaczęłam robić sobie krzywdę cielesną, a brat..zażywać substancje, popadając w nałóg i uzależnienie. To były dla nas bardzo ciężkie czasy, ale jednak udało nam się go z tego gówna wyciągnąć. W pewnym sensie. Już nie bierze, ale alkohol nadal zażywa, lecz w mniejszych ilościach.

Mama była załamana, przez najbliższe kilka miesięcy. Ja.. też już nie robię sobie krzywdy. Od momentu, gdy zaczęłam chodzić z Noah, moim chłopakiem. To on był moim oparciem i wsparciem, jak przyjaciele. To tak naprawdę dzięki nim się nie załamałam i jakoś wytrwałam bez popadania w depresję. Jednak lęki zostały ze mną, aż do dzisiaj.

Jestem nieufna.
Mam ataki paniki.
Czuję się gorsza.
Uważam siebie za.. mało wartościową.

Miałam wrażenie, że ta muzyka przemawia bezpośrednio do mojej duszy. W jej rytmie odnajdywałam własne myśli i emocje. Siedząc tak samotnie, zamknęłam oczy i pogrążyłam się w melodii. Kiedy muzyka dobiegła końca, a cisza napełniła mój pokój, postanowiłam sięgnąć po chwilę rozluźnienia, więc odpaliłam aplikację instagrama. Przesuwałam palec po ekranie, przeglądając zdjęcia i filmy znajomych, a także ich wpisy. W końcu natrafiłam na profil Charlotte, której z całego serca nienawidzę.

— Suka - mruknęłam pod nosem.

Nagle zatrzymałam się na krótkim filmiku, który przyciągnął moją uwagę. Nawet nie wiem dlaczego, ale uznałam.. że powinnam go obejrzeć.

Film ukazywał tajemniczą imprezę, na której odbywał się nielegalny wyścig. Ulice były oświetlone, czerwonymi neonami i pełną szybkich motocyklów, które rozpalały entuzjazm. A potem.. zauważyłam coś, co wstrząsnęło mną do głębi.

Zobaczyłam mojego brata. Stał przy samochodzie, rozmawiając z jakimś chłopakiem. Serce zaczęło mi walić mocniej, a ciekawość ogarnęła mnie całkowicie. Co on tam do cholery robi? I dlaczego jest tam, a nie u siebie w pokoju?

Uznałam, że nie mam czasu na zbędne rozmyślanie, więc wstałam w pośpiechu z łóżka i sięgnęłam po swoją ulubioną bluzę, która daje mi zawsze komfort. Otworzyłam delikatnie drzwi, aby nie zaskrzypiały i zsunęłam się po cichu po schodach. Całe szczęście, była noc, więc mama spała. Bez słowa przeszłam przez kuchnię i weszłam na korytarz, gdzie założyłam swoje conversy, a następnie wyszłam na zewnątrz. Wsiadłam do swojego samochodu i oparłam dłonie na kierownicy, głośno wzdychając.

— Kurwa zabije go - zacisnęłam zęby i odpaliłam silnik.

Zmartwienie, to jedno z gorszych uczuć, jakie można odczuć. Często jest to uczucie niepokoju i niepewności, które pojawia się w różnych sytuacjach. Często wtedy czujemy się bezradni i nie wiemy, jak sobie z tym poradzić. W moim aktualnym przypadku zmartwieniem, jest Nicholas.

CorruptionOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz