18.11

384 56 2
                                    


W środę po lekcjach pewnym krokiem ruszyłam w stronę sali, w której odbywały się próby do naszego szkolnego przedstawienia.

Właśnie tamtego dnia dowiedziałam się, że Nathan miał zostać nowym Erikiem.

Serio? Ten osioł? Przecież on ledwo potrafił czytać!

Z zadowoloną miną obserwowałam, jak chłopak niemal kipiał ze złości. Wielce się zaskoczyłam, kiedy w końcu się zgodził. On jako Erik? No nie wiem. To będzie istna tragedia.

Nie wiem dlaczego, ale czułam się w jego towarzystwie coraz lepiej. Coraz swobodniej.

Niestety tak już miałam. Szybko przywiązywałam się do ludzi.

A Nathan czasami potrafił poprawić mi humor. Nawet często. Ale nie zamierzałam mu o tym mówić. Na pewno nie teraz.

Chyba zaczynałam lubić go coraz bardziej. Oh, Boże.

Potem udaliśmy się do mnie na korepetycje. W pewnym momencie zauważyłam, że na swoim nadgarstku nadal miał moją różową gumkę. Tak bardzo chciałam ją odzyskać, jednak ten kretyn uparł się przy tym, że mi jej nie odda.

Jaki on bywa irytujący.

Ale to nie zmienia faktu, że z każdym dniem czuję się coraz lepiej w jego towarzystwie.

My Ethereal - I TOMOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz