Nigdy nie wierzyłam w zjawiska nadprzyrodzone. Owszem, lubiłam o nich czytać czy też oglądać przeróżne filmy. Kiedy byłam młodsza marzyłam o tym, żeby mieć w swoim życiu Edwarda czy jednego z braci Salvatore. Potem stałam się realistką, która podchodziła do życia z pewną rezerwą. Chciałam w spokoju przeżyć swoje nastoletnie życie, potem dostać się na medycynę. Po drodze pewnie pewnie poślubiłabym jakiegoś programistę i dorobiła się z nim gromadki kotów. I naprawdę nadal o tym marzę.Z uwagi na to, że moi rodzice byli nieobecni, szukałam raczej stabilizacji. Nie chodziło tutaj nawet o związki czy inne relacje, a raczej o całe życie. Właśnie dlatego nie lubiłam być w centrum uwagi. Chciałam jedynie spokoju. Czy naprawdę wymagałam aż tak dużo?
Nie pamiętam dużo z tej nocy. Na początku myślałam, że to wszystko było tylko snem. No bo jak inaczej miałabym to wyjaśnić? Nie pamiętałam również tego, co było potem. Gdy obudziłam się po południu, zaczęłam wymiotować ze stresu. Nie umiem tego ubrać w słowa.
Morderca.
Brzydzę się tym wszystkim. Brzydzę się tym czymś. Nienawidzę.
I nie wierzę w to wszystko. To musi być sen, prawda? Nie jest ze mną dobrze. Chyba nie.
TO MUSI BYĆ SEN. ̶T̶o̶ ̶n̶i̶e̶ ̶j̶e̶s̶t̶ ̶s̶e̶n̶
Nie rozumiem.
Jest mi niedobrze, on jest MORDERCĄ. NIENAWIDZĘ GO!!!!!
*****
Ona chyba lekko oszalała.PATRZCIE NA TO!!!
Jaka ona jest piękna no nie wytrzymam
Osobiście wyobrażam go sobie trochę inaczej, ale też może być
Jakie cudowne jeju
CZYTASZ
My Ethereal - I TOM
RomanceDo malowniczego Vancouver, gdzie mitologia indiańska miesza się z rzeczywistością, wprowadza się tajemnicza rodzina, która rozsiewa wokół siebie przerażający niepokój. W wyniku losowych zbiegów okoliczności, nastoletni Nathan przekonuje się na własn...