Tego dnia moja babcia zasłabła. Moja mama razem z nią pojechała do szpitala. Ja bardzo się o nie bałam siedziałam i czekałam na nich. Jak usłyszałam dzwonek do drzwi o razu pobiegłam je otworzyć,jednak zamiast mojej mamy i babci zobaczyłam policjantów.
-Hailie monet? - zapytał mnie jeden z nich
-tak to ja o co chodzi?
-twoja mama i babcia zmarły w wypadku... - moja twarz automatycznie zrobiła się blada a do oczu napłynęły łzy
-C-co ale... J-jak to - ja nie płakałam ją desperacko krztusiłam się łzami
-Już spokojnie - uspokajała mnie pani z opieki społecznej która między czasie zdążyła przyjść - zamieszkasz ze swoimi braćmi
-B-braćmi...? - powiedziałam jednocześnie nie mogą uwierzyć w co przed chwilą usłyszałam - A-ale ja prezcież nie mam braci
-Masz - powiedziała pani - twoim opiekunem będzie Vincent MonetSkip time po wylądowaniu samolotu
Wychodziłam właśnie z samolotu i szczerze ni wiedziałam co mam teraz zrobić. Stwierdziłam że pójdę odebrać walizkę itp. a później będę myśleć co dalej. Gdy odbierałam walizkę spojżałam na telefon i zobaczyłam że ktoś wysłał mi wiadomość
Od nieznany:
Czekam przy aptece :)Gdy zobaczyłam tą wiadomość zabrałam walizkę i zaczełam szukać apteki.
Po 10 minutach znalazłam ją ale nie widziałam tam nikogo więc postanowiłam tam poczekać. Po chwili ktoś położył rękę na moim ramieniu na co ja automatycznie odskoczyłam ponieważ,boje się dotyku.Kiedy byłam w starej szkole w Anglii byłam wyśmiewana :"ale ty jesteś gruba"
,"ale świnia z ciebie ", "powinnaś się zabić" jednak nie tylko takie teksty słyszałam byłam też bita oraz raz zgwałcona przez co boję się dotyku obcych.-ty jesteś hailie? - zapytał mnie blądyn o niebieskich oczach na oko miał ponad 20 lat był schludnie ubrany w markowe ciuchy
-Tak... - odpowiedziałam mu nie pewnie
-jestem will-powiedział do mnie - powiedział do mnie a następnie nie spodziewanie mnie przytulił, jednak się nie wyrwałam próbowałam udawać że wszystko jest w porządku ale nadal czułam się nie dobrze z tym że ktoś mnie dotyka. Po jakimś czasie puścił mnie
-jesteś głodna ? - byłam głodna ale nie mogłam zjeść żeby nie przytć.
-nie - odpowiedzaiłam mu nie pewnie
-napewno ?
-tak napewno
-Mogę do ciebie mówić malutaka?
-jasne nie mam nic przeciwko
-to chodź pewnie jesteś już zmęczona
-tak chodźmy jużPoszliśmy do auta willa był to jakiś czarny jeep nie znam się na samochodach. Większość drogi przedadałam z nim opowiadał i on o braciach i o wielu innych rzeczach. Will wydaje się bardzo miły ciekawe jak będzie z innymi braćmi
_______________________________________________________________
Ogólnie to mi się nudzi więc wstawiam moją starą upośledzoną książkę chętnie poczytam komentarze na jej temat :)
CZYTASZ
💎rodzina monet💎-mili bracia
Ficção AdolescenteCo gdyby bracia monet byli by od początku mili dla Hailie a jej życie w Anglii wcale nie było takie kolorowe?