02

114 10 63
                                    

                                 Miłego czytania!
____________________________________
~Kyle~
Wszyscy usiedlismy przy naszym stole gadajac i pijac. Kenny byl juz po kilku piwach bo Stan wypil juz swoje a Cartman sie udlawil i juz nie chciał

-Macie na jutro jakies plany?- spytal Stan bawiac sie kapslem od piwa

-Ja ide jutro do Butters'a- Kenny wzial łyk piwa

-Ja jade z mama po jakies ciuchy nuddaa- powiedzial Cartman

-Ja siedze w domu moge do ciebie wpasc- powiedzalem kladac glowe na stol
-Ktora godzina?- spytalem patrzac na Stana bo akurat mial telefon w rece

-Jest 14 do ktorej kto moze?- odpowiedział mi i zadal kolejne pytanie Stan

-Moi rodzice nawet nie wiedza kiedy wychodze ani czy wogole wchodze- powiedzial Kenny

-Musze spytac matki ale raczej pozwoli mi siedziec dlugo- tym razem Cartman powiedzial

-Rodzice pojechali z Ikem do babci wiec mam wolna wole- zasmialem sie

-Dobra ludzie rozkrecamy impreze- Wstal Stan i pociagnal mnie za reke

-Stan ja chce spac- powiedzialem zmeczony

-Pospisz sobie kiedy indziej- zaciagnal mnie obok jeziora i zaczac sie rozbierac do bokserek po czym sie zarumienilem

-Nie chce byc znowu mokry- oparlem sie o jego ramie zasypiajac

-Oj tam wez wyschniesz- powiedzial i odwrócił sie do mnie
-No dawaj-

-Dobra ale tylko chwile- powiedzialem zdjelem swoja uszatke i polozylem obok ubran Stan'a pozniej spodnie i najgorsze bluzka. Kiedy wszystko zdjelem oprocz gaci Stan mnie pociagnal do wody
-Stan ta woda jest zimna-

-Nie przesadzaj, Chlopaki idziecie!- krzyknal do Cartman'a i Kenny'ego

-Ja moge isc Cartman nie moze się przeziębić- powiedzial Kenny idac w nasza strone po czym zaczął zdejmowac ubrania i wchodzic do wody

-To co Kyle robisz nura- powiedzial Stan i wzial mnie na panne mloda

-Chyba cie glowa boli, moje wlosy beda wygladac jak peruka klauna- powiedzialem trzymajac sie mocno Stan'a

-No kyleeee prosze cie pozniej ogarniemy twoje wlosy- powiedzial blagalnie

-Zastanowie si- nie dokonczylem bo nagle zaczelem leciec razem z Stan'em do wody. Zanurkowal ze mna po czym szybko sie wynurzył
-Kurwa Stan mowilem ci- krzyknelem na niego

-Stary to Kenny nas popchnal- powiedzial odkladajac mnie do wody

-Kenny mam cie udusic- zaczelem plynac do niego

-Nieee dzieki wole byc do jutro zywy- powiedzial usmiechajac sie

-Czyzby masz randke z Butters'em?- spytalem

-Tak jakby- usmiechnal sie

-I mi nie powiedziales o to teraz napewno cie utopie- rzucilem sie na Kenny'ego i zanurzylem jego glowe pod wode po czym wynurzylem

~Style~ south parkOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz