Miłego czytania!
____________________________________
~Stan~
Kiedy Kyle zasnal polozylem go na lozko i glaskalem go po glowie. Wzielem telefon do reki i zrobilem mu zdjecie bo wygladal prze słodko. Reszte czas spedzilem na ogladsniu internetu~Skip time~
Kiedy siedzialem z Kyle'm u boku ktos zapukal do drzei i wszedl-Stan jest obiad zjesz z nami?- spytala pani Broflovski
-Jesli to nie problem- usmiechnelem sie do mamy Kyle'a
-Obudz Kyle'a i zejdzcie na dol zjesc- przytaknelem i szturchnelem Kyle'a
-Kyle wstawaj obiad jest- powiedzialem a rudsielec sie przytulil do mojej reki
-Koniec spania- podnioslem Kyle'a i poszlem z nim do łazienki
-Jak sie nie obudzisz to cie obleje woda- Kyle odrazu po tym otworzyl oczy i zszedl z moich rak uciekajac do pokoju
-Chodz obiad jest- zapukalem do jego pokoju po czym chlopak wyszedl-Ide- zszedl z schodow a ja za nim
-Siadajcie- powiedziala mama Kyle'a
-Milo z twojej strony Stan ze martwisz sie o Kyle'a- usmiechnelem sie do pani Broflovski a potem do Kyle'a ktory prawie zasypial-Stan'owi dajesz komplementy a mi mowisz ze jestem jeszcze nie dorosly to nie fer- zasmialem sie
-No wiesz ty co Kyle, Stan sie o ciebie martwi a ty tak mowisz o nim- wziela do ust kurczaka
-Jeszcze Stan sie obrazi i bedziesz musial siedziec z Eric'em- Kyle odrazu wuedzial co powiedziec-Stan na mnie sie nie obraza a ja na niego- usmiechnal sie do mnie a ja odrazu spojrzalem na niego z zapytaniem
-Czasem sie obrazamy o glupoty ale to przechodzi szybko- ru akurat ma racje-Ciesze sie ze znalazles takiego przyjaciela- powiedziala pani Broflovski. Od tego zdania juz nikt nic nie mowil
-Pozwol ze teraz pojde z Stan'em do mojego pokoju- wstal od stolu Kyle i zsciagnak mnie do seojego pokoju
-To nie fer ona cie lepiej traktuje ode mnie!- krzyknal Kyle-Kyle serio? Przeciez wiesz ze tak mowi bo nie wie duzo rzeczy o mnie- usiaelem na lozku
-Jak bym jej powiedzial ze jestes uzalezniony od alkoholu odrazu by kazala zerwac z roba przyjazn wiec nie mowie jej za duzo- usiadl obok mnie
-Odkad zerwalem z Wendy pije mniej- Kyle wiedzial ze to moj jedyny zwiazek i wie jak to przezywalem
-Stan nie zaprzataj sobie tym mysli- zlapal mnie za reke
-Masz racje powinnem sie martwic o ciebie- usmiechnelem sie do niego
-Moze cos obejrzymy?- zaproponowalem rudsielec sie zgodzil i poszedl po laptopa-To co ogladamy?- polozyl sie na lozku otwierajac laptopa i włączając netflix'a
-Jak obejrzymy horror jesli nie bedziesz sie bac- Kyle zawsse bal sie tych typow filmow ale i tak je lubil ogladac
-Mi pasuje- wlaczyl pierwssy lepszy horror a ja polozylem sie obok niego
-Bedzie gejowo jak poloze glowe na twoim ramieniu?- dls mnie nie peoblem szczerze-Bardzo gejowo ale dla ciebie moge byc nawet gejem - zasmiwlem sie a rudzielec polozyl swoja glowe na moje ramie
-Wez bo pomysle ze mnie podrywasz- zasmial sie
CZYTASZ
~Style~ south park
FanfictionKyle przez dlugi czas jest zakochany w Stan'ie Marsh'u pewnego dnia udaje mu sie spelnic te marzenie i zaczyna zwiazek z Stanem. Wiecej sie dowiecie w ksiazce Miłegoo czytania!