Prolog

170 7 1
                                    

Alice

Kiedy zjawiłyśmy się razem z Bellą w Volterze żeby ratować Edwarda nie sądziłam że bedę miała wizję. Wizję o partnerce Caiusa. A jednak. Nie wiem co zrobić. Nie chcę niszczyć życia tej kobiecie ale z drugiej strony jeśli nie powiem że wiedziałam wcześniej o partnerce Caiusa mogę mieć poważne kłopoty. A tego nie chcę ponieważ moja rodzina by cierpiała gdyby coś mi się stało.
- Stój!- krzyknęłam do Aro kiedy miał zabić Bellę.- wiem kim jest partnerka Caiusa! Blond król zamiera na swoim tronie. Mruży groźnie oczy. Aro patrzy na mnie w szoku. Wszyscy są w szoku.
- Kłamiesz!- syczy gniewnie Caius.- to zwykłe bluźnierstwo!
- Spokojnie bracie!- Aroodzywa się do niego.- pokaż mi to. Brunet wyciąga do mnie dłoń chcąc zobaczyć to co ja już widziałam.
- Nazywa się Marrie i uczy matematyki w szkole Belli. Widziałam ją kilka razy. Rozmawiałyśmy czasami.
- Co!? - ryknął Caius unosząc się ze swojego tronu.- śmiesz zbliżać się do mojego partnera!?- zaciska pięści na swoim tronie aż łamie go na pół.- mów gdzie ona jest! Natychmiast!
- Spokojnie bracie.- uspokoja go ponownie Aro odsuwając się ode mnie zafascynowany.- ona jest w Forks. Nazywa się Marrie i jest piękna. To wspaniała nauczycielka matematyki i bardzo dobra dziewczyna- Aro się dalej zachwyca kobietą i moją przyjaciółką. Źle się czuję z tym że ją wydałam ale nie miałam wyboru. Caius by mnie zabił. Oni wszyscy by nas zabili. Caius mruży groźnie oczy na Aro.
- Ona jest wyłącznie moja.- syczy ze swojego tronu do Aro.- jeśli zamierzasz mi ją kiedykolwiek odebrać..- Caius nie kończy bo przerywa mu brunet.
- Przecież wiem że jest twoja. Nie mam zamiaru ci jej odebrać nigdy ale chętnie ją poznam. Wyślemy strażników do Forks. Do tego czasu Bella musi zostać wampirem. Żegnajcie moi młodzi przyjaciele.- pożegnał się Aro a my z westchnieniem ulgi opuściliśmy Volterrę.

Gniewny Caius Volturi Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz