Rozdział 13

136 3 0
                                    

Marrie

Widziałam zdenerwowanie caiusa. To pewnie dlatego, że zwyczajnie wyczuł zapach Harrego. To nowy nauczyciel historii.

- Może mi łaskawie wyjaśnisz to! - zagrzmiał gniewnie. Jego oczy się zrobiły jeszcze ciemniejsze. Ja również wstałam z kanapy gotowa się bronić.

- Harry to nauczyciel historii. Nic mnie z nim nie łączy. Mam prawo do normalnego życia i spotykania normalnych ludzi! To znaczy być człowiekiem. A ja nie jestem twoim przedmiotem, który możesz wziąć w posiadanie i tak po prostu sobie przywłaszczyć bo tak.- syknęłam ledwo panując nad sobą. Jego oczy złagodniały. Spojrzał na mnie już z troską wypisaną na twarzy.

- Przepraszam tesoro. Poniosło mnie. Wampiry są bardzo zaborcze jeśli chodzi o partnerów. Kochamy was całym naszym martwym sercem a jeśli ktoś robi wam krzywdę nie zawahamy się go zabić. - tłumaczy król patrząc pieszczotliwie w moją stronę. Wzdycham.

- Miłości nie okazuje się w ten sposób.- warknęłam już trochę uspokojona

- A co do Alice Cullen musi zostać ukarana. Stanie przed sądem.- zawyrokował caius spokojnym tonem. Zagotowało się we mnie. Moja postać groziła wybuchem. Wodziałam po minie Alexa że przeczuwa nadchodzący wybuch. Jane stała nie wzruszona.

Alec

Mistrz Caius popełnił duży błąd. Marrie bardzo się przyjaźni z Alice Cullen. Widać to było po mimice jej twarzy. Spuchła że złości jakby za chwilę miała wybuchnąć. Pogratulowałbym jej odwagi gdyby spoliczkowała Caiusa. Chciałem ją jakoś uspokoić ale nie mogłem. Pierwszy raz się czułem bez silny. Mogłem jedynie stać bezradnie i obserwować całe zajście.

Jane

Patrzyłam na całe zajście nie wzruszona. To sprawa mistrza Caiusa i jego partnera. Nie wolno nam się wtrącać. Spojrzałam surowo na brata, wyczuwając jego chęć pomocy człowiekowi. Zabroniłam mu robić cokolwiek. To wyłącznie ich sprawa. Muszą ją rozwiązać sami. My możemy tylko patrzeć i czekać na rozkazy.

Gniewny Caius Volturi Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz