• 9 •

79 8 1
                                    

• Katsuki •

Deku otworzył pudełko z moim sekretem. Zaczął przyglądać wszystkie rysunki które naszkicowałem , narysowałem lub namalowałem.
Przyglądałam im się dokładnie i po kolei. Tak mijały minuty aż nie doszedł do ostatniego . Podniósł ostatni obrazek i delikatnie go obrzucił żeby zobaczyć co na nim naszkicowałem. Zaczął przyglądać się mu . Zrobił kilka min jakby się zastanawiał kogo dzieło przedstawia, ja w tym czasie zrobiłem się cały czerwony z zażenowania . Odwróciłem wzrok nie chciałem żeby widział mnie teraz po tym jak to zobaczył. Chwilę potem nie wytrzymałem z ciekawości i spojrzałem kontem oka na niego . Nadal patrzył na kartkę najpierw jakby się jeszcze zastanawiał sekundę później rozszerzył oczy chyba zdał sobie sprawę że to on właśnie jest na obrazku . On również zrobił się czerwony na twarzy po czym spojrzał na mnie z zapytaniem i szokiem w oczach .

- Kachcan ty to narysowałeś ?...

- Ja... Um... Tak narysowałem to..

- Ale kiedy przecież spotykaliśmy się dziś pierwszy raz od 12 lat , a ja na tym obrazu wyglądam jakbyś to narysował niedawno ...

- No bo jak tylko się dowiedziałem że chodzisz do UA wyszukałem cię w internecie i znalazłem twoje zdjęcie z festiwalu sportowego gdzie walczyłeś. Postanowiłem więc cię narysować no i tak to jakoś wyszło... - powiedziałem po czym wskazałem na obrazek który trzymał.

 - powiedziałem po czym wskazałem na obrazek który trzymał

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

[Dop.autorki: trochę mi nie wyszło]

Deku popatrzył jeszcze raz na kartkę a potem na mnie i się uśmiechnął.

- wyszło nieźle Kachcan,nie wiedziałem że masz talent do rysowania.

- Tak jakoś wyszło i to bardziej takie hobby z nudów a nie talent więc no... Tylko obiecaj że nikomu nie powiesz ok?

- Okej obiecuje .

- Dzięki a teraz możesz już iść nerdzie

- Okej do potem Kachcan! - powiedział i pokierował się do drzwi , po czym wyszedł i je zamknął.

Postanowiłem pochować wszystkie prace które wyciągnął Deku i schować pudełko pod łóżko. Kiedy to zrobiłem podszedłem pod szafę z ubraniami wyciągłem z niej bokserki i koszulkę, po czym udałem się do łazienki wziąć prysznic. Kilka minut później umyty i przebrany podszedłem do drzwi żeby je zamknąć na klucz.

Kiedy go chciałem włożyć klucz spadł mi na ziemię . Więc się schyliłem żeby go podnieść, ale zobaczyłem obok klucza coś metalowego podniosłem razem z kluczem i przyjrzałem się temu. zobaczyłem że to ostrze z teperówki . Zdziwiłem się bo skąd to się mogło wziąć tutaj?

Pierwsze co mi przyszło do głowy to że Izuku to zgubił, tylko po co by mu to? Druga opcja która mi wpadła do głowy to że jedna z moich temperówek się złamała podczas rozpakowywania.

Zamknąłem drzwi na klucz tak jak miałem w planie , po czym podszedłem do biurka i otworzyłem szufladę z przyborami.obejrzałem wszystkie dokładnie ale każda miała wszystkie części. Więc jednak ta pierwsza opcja jest bardziej prawdopodobna.

Podszedłem ponownie do drzwi i je otworzyłem po czym wyszedłem spokoju i zapukałsm do drzwi obok gdzie pokój miał Deku . Pukałem chyba z 3 razy ale ciągle cisza więc uznałem że po tym pomaganiu mi z rozpakowywaniem się musiał się zmeczyć więc chłopak od razu zasnął. Postanowiłem że jutro go o to zapytam bo to może nie jest jego tylko jakaś teperówka mi się połamała a Deku wyrzucił plastik a ostrza nie zauważył. Ta pewnie tak było . W każdym razie, poszedłem do pokoju , położyłem się na łóżku i zacząłem przeglądać media na telefonie.

• Izuku •

Kiedy wyszedłem z pokoju Kachcan'a udałem się do mojego , byłem zmęczony więc poszedłem po cichy i pod szybki prysznic . W łazience kiedy się rozebrałem spojrzałem na swoją rękę która była owinięta w bandaż. Patrzyłem na nią , a w głowie coś mi mówiło żebym znów się pocioł jednak ja nie chciałam słuchać tej myśli. Umyłem się i kiedy się wycierałem coś znowu mi mówiło żebym to zrobił , uległem zacząłem szukać ostrza w kieszenie spodni które wcześniej zdjąłem ale nie umiałem nigdzie jej nie było. Do głowy przyszła mi wtedy myśl, Wypadła mi jak byłem u Kachcan'a? To bardzo prawdopodobne , a jeśli on ją znajdzie dowie się że się tnę .

Szybko ubrałem się w przygotowane ciuchy bo chciałem jeszcze pójść do Kachcan'a po ostrze pod pretekstem że zapomniałem czegoś , no chyba że już ją znalazł... Kiedy miałem wyjść z łazienki rozległo się pukanie, szybko zamilkłem i nasłuchiwałem kto to może być... Kilka sekund później znowu zaczął pukać tym razem mocniej . Za chwilę jeszcze raz znów trochę mocniej . Po trzecim razie przestał i poszedł z tego co słyszałem to otworzył drzwi do pokoju obok . Czyli Kachcan już wie o tej zgubię i chciał mnie spytać.... No nic jak jutro mnie będzie pytać o to to powiem że nie wiem skąd to się tam wzięło i że to nie moje ..

Wyszedłem z łazienki i położyłem się na łóżku, próbowałem zasnąć lecz nie potrafiłem włączyłem więc telefon i zacząłem przeglądać media . Koło godziny 1 w nocy poczółem się zmęczony. Wyłączyłem telefon i odłożyłem go na szafkę nocną. Po czym położyłem się wygodnie i zasnąłem.

Once happy Once sad | BakuDekuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz