• Izuku •
Wyszedłem w końcu z pokoju i udałem się do salonu gdzie wszyscy już czekali . Usiadłem obok Kachcan'a bo uznałem to za najbezpieczniejsze miejsce ale po prawej stronie siedziała Uraraka z którą za bardzo gadać nie chciałem.
Wyszedłem w końcu z pokoju i udałem się do salonu gdzie wszyscy już czekali . Usiadłem obok Kachcan'a bo uznałem to za najbezpieczniejsze miejsce ale po prawej stronie siedziała Uraraka z którą za bardzo gadać nie chciałem.
- A więc zacznijmy grę! - wykrzyczała Mina
- a więc kto zaczyna? - spytał Kirishima
- Powinna zacząć Mina bo to ona wymyśliła żeby zagrać w butelkę - powiedziała Momo
- Nie ja ostatnio zaczynałam niech ktoś inny teraz zacznie... może....
Bakugo?
• Katsuki •
- CZEMU JA ?!
- Bo jesteś nowy i-
- I CO Z TEGO?!
- i to że jeszcze z nami nie grałeś a z naszej klasy już wszyscy prawie zaczynali butelkę.
- tch- niech ci już będzie kosmitko
- Hej!
Pochyliłem się i zakręciłem szybko butelką . Ona obracała i obracała się po czym wypadła na tego Nerda.
Spojrzałem na niego a on wydawał się być zaniepokojony tym faktem że na niego wypadło. Wydawał się nawet trząść ale nie z zimna a ze strachu przynajmniej mi się tak wydawało .
- A więc Deku prawda czy wyzwanie?
Wiedziałem że się wacha i wydawało mi się nawet że boi się co wybrać, minęło kilka sekund a on nadal milczał.
- Hej deku coś się dzieje?
Spytała go pyza której od początku nie lubiłem, wydawało się że coś knuję ale nie mam pojęcia co...
- A tak przepraszam zamyśliłem się...
Wiedziałem że się nie zamyślił tylko nie wiedział co wybrać więc spytałem ponownie.
- To prawda czy wyzwanie???
- Niech będzie wyzwanie...
Szczerze spodziewałem się że wybierze prawdę bo już miałem pytanie ale on wolał wyzwanie.
- Więc twoim wyzwaniem będzie...
Nie wiedziałem w sumie co mu dać rozejrzałem się po pomieszczeniu i widać było że każdy się zastanawiał jakie mu mogę dać wyzwanie .
- Ugh..
- O! o! Bakugo ja mam pomysł na wyzwanie dla midoriya'i - powiedziała Uraraka
- Dawaj może się zgodzę...
- Niech Deku usiądzie na kolanach przez 3 rundy osobie którą lubi najbardziej!
W sumie to dobry pomysł żeby sprawdzić kogo lubi i kogo woli... pewnie usiądzie na kolana tej pyzy albo mieszańca...
- Niech ci będzie ponieważ nic lepszego na ten moment nie wymyślę.
Spojrzałem na Deku który widać że się
przestraszył dopiero po chwili dotarło do mnie że przed chwilą zwierzył mi się o tym że nie nawiedzi dotyku innych osób ale było już za późno ponieważ potwierdziłem wyzwanie.
• Izuku •
Miałem najgorsze z możliwych wyzwań nie chciałem kogoś urazić wybierając kogoś kogo lubię najbardziej bo wiedziałem że liczą że ich wybiorę Uraraka, Todoroki i Kachcan . Nie chciałem urazić żadnego. Najgorsze było to że nienawidzę dotyku innych a będę musiał usiąść komuś na kolanach...
Chwilę myślałem po czym wstałem i zdecydowałem że wybieram Kachcan'a on zawsze mnie wspierał nawet jak nie było mnie przybił czułem to w sercu.
Gdy spojrzałem na innych zanim zrobiłem krok Uraraka wydawała się być szczęśliwa z myślą że o nią chodzi gdy na nią popatrzyłem jednak ja wiedziałem że Kachcan jest ważniejszy.
Odwróciłem się do niej tyłem zrobiłem krok w lewo i usiadłem na kolanach Kachcan'a. Automatycznie po tym spuściłem głowę w dół.
Czułem że wszyscy się na mnie patrzą i bałem się że Uraraka i Todoroki przestaną mnie lubić bo ich nie wybrałem.
• Katsuki •
Patrzyłem na tego nerda i zauważyłem że patrzy na pyzę .
Czyli wybiera ją... Zrezygnowany odwróciłem wzrok i westchnąłem cicho pod nosem . Jak ja mogłem się łudzić że mnie wybierze przecież nie było mnie przy nim w trudnych chwilach, nie licząc dzieciństwa...
Minęło kilkanaście sekund gdy nagle poczułem że ktoś siada mi na kolana. Szybko spojrzałem przed siebie i zauważyłem zieloną czuprynę Deku. Przez chwilę nie wiedziałem co się dzieje ale chwilę później dotarło do mnie że ten nerd usiadł mi na kolanach jednocześnie wybierając mnie jako jego najbardziej lubianą osobę.
Przez chwilę byłem jeszcze w szoku , zobaczyłem również kontem oka że pyza jest smutna i patrzy się w podłoge. Po chwili uśmiechnąłem się w stronę Deku.
- Patrzcie Bakugo się uśmiechnął! - wykrzyknęła kosmitka
- ZAMKNIJ MORDE KOSMITKO!!
- Oh nie musisz się złościć Bakuś ~
- JAK TY MNIE K#RW@ NAZWAŁAŚ?!
- Dobra wyluzuj Bakubro , Mina sobie tylko żartuje.
- UGH... A WY RESZA NA CO SIE GAPICIE!!
- Dobra może grajmy dalej okej?
- ugh dobra...
- świetnie Midoriya kręcisz!
Zauważyłem że Deku cały się lekko trzęsie po czym przypomniało mi się że on nienawidzi dotyku innych osób.
Nie wiedziałem jak mu pomóc więc go przytuliłem.
- Nie bój się Deku nic ci nie zrobię, spróbuj się wyluzować bo klasa się zacznie martwić. - wyszeptałam
Po tym wziął ledwo zauważalnie duży oddech.
- Coś się dzieje Midoriya? - spytał Kaminari
- Nie, nie wszystko okej tylko się zamyśliłem, już kręcę.
Wiedziałem że kłamie jednak się nie czepiałem o to jak na razie.
==================================
Przepraszam że czekaliście prawie miesiąc na rozdział jednak nie miałam kiedy wstawiać oraz przepraszam że to się coraz bardziej robi Cringe'owe :') ( nie wiem czy tak się to pisze )
CZYTASZ
Once happy Once sad | BakuDeku
FanfictionJest to moja pierwsza książka i mam nadzieję że się wam spodoba 😅 Ksiażka zawiera : - Przemoc - wyzwiska / przeklęństwa - lgbt - mogą się pojawić sceny 18+ - ship - Bakudeku - może zawierać błędy ortograficzne i języczne - katsuki jest miły ty...
