Jane
Moja królowa! To straszne! Patrzę z przerażeniem jak królowa znika gdzieś na ulicy w śród zwykłych ludzi. Chcę interweniować. Po swoim bracie widzę że on też. Ale nic nie zrobimy bez rozkazów króli.
- Jane! Alec!- krzyczy na nas Aro więc podchodzimy do naszego mistrza. Mina Aro wyraża frustrację. Jeszcze nigdy ich takich nie widziałam.- macie porwać królową! - rozkazuje Aro głosem pełnym napięcia. Kajusz się zgadza z nim bez wahania.- Tak. To dobre posunięcie. Ona nie zdaje sobie sprawy z tego co jej grozi.- syczy Kajusz napiętem tonem.
- Tak mój panie.- oddycham z ulgą mój brat też. W końcu jrólowa będzie bezpieczna to najważniejsze.Abria
Docieram do hotelu jest już po siedemnastej. W progu zdejmuje buty i odkładam torebkę.- Oh to był długi dzień.- stękam.- marzy mi się prysznic. Zamieram kiedy dostrzegam Jane i Aleca w mieszkaniu. Alec ma smutny uśmiech podobnie jak Jane.
- Obawiam się niestety że prysznic musi poczekać. Zabieramy cię moja królowo. Wybacz.- odzywa się Alec skruszonym tonem. Po chwili czarne opary unoszą się z jego dłoni a ja tracę wszystkie zmysły. Przestaję widzieć, słyszeć a nawet czuć. Wszystko zostaje mi odebrane a potem ciemność.
- Przepraszam moja królowo.- wszystko co słyszę to ostatnie słowa Aleca pełne smutku zanim wszystko zniknie.
CZYTASZ
Wspólna partnerka Królowie Volturi
FanficPrzyjechanie do Włoch było błędem. Kolosalnym błędem mojego życia ale już tego nie cofnę. Kiedy pojawiłam się razem z turystami we włoskim muzeum czułam że coś mnie ciągnie do antycznego naszyjnika. Legenda głosiła że trzej królowie dali go swojej p...