4

1.1K 28 53
                                    

Pov: Felix
Obudziłem się z rana koło 5.15. Wstałem do łazienki, była 5 rano więc ledwo co coś widziałem bo byłem zaspany, więc nie zauważyłem że łazienka jest zajęta. Wszedłem jak gdyby nigdy nic aż nagle zauważyłem hyunjina bez koszulki i w owiniętym ręczniku, serce zaczęło mi bić szybciej. Pierwszy raz widziałem go bez koszulki, jest wysportowany... O CZYM JA MÓWIĘ BOŻE

PRZEPRASZAM-krzyknąłem po czym zatrzasnąłem drzwi i wbiegłem do swojego pokoju. Boże ale mi wstyd... Teraz już nie zasnę, no cóż. Posiedziałem na telefonie do około 8 rano po czym zszedłem na dół zjeść śniadanie z bangchanem. Gdy zjedliśmy hyunjin zszedł do nas na dół. Spojrzał się na i się do mnie uśmiechnął. Kurwa.. rumienie się. Co jest ze mną nie tak?.. Dosiadł się do mnie i zaczął rozmowę

-hej
-h-hej..- mówiłem lekko zawstydzony bo cały czas w głowie miałem sytuację z dzisiaj.
-hej, wszystko okej, nic się nie stało naprawdę.
-okej..

Siedzieliśmy tak jeszcze chwilę i pogadaliśmy ale mieliśmy nagrywki więc musieliśmy iść. Na nagrywkach dosiadłem się do hyunjina który odrazu podesłał mi uśmiech który oddałem. Po nagrywkach wszyscy poszliśmy do salonu w którym rozmawialiśmy, ja oczywiście rozmawiałem z hyunjinem no bo z kim innym mógł bym rozmawiać.

- no wtedy właśnie pie- dzwoniący telefon hyunjina przerwał mu zdanie. Sprawdził kto to, gdy zobaczyłem kto to zamurowało mnie.. Dzwonił ktoś kogo hyunjin ma nazwanego "skarb mój ❤️"..

-oo poczekaj muszę odebrać!

Załamałem się. Czułem że łzy spływają mi po policzkach dlatego pobiegłem do swojego pokoju i się tam zamknąłem. Czemu się tak zachowuje?... Czemu się rozpłakałem jak dowiedziałem się że hyunjin ma dziewczynę?... Co jest ze mną nie tak.. może ja się w nim... NIE FELIX NIE MOŻESZ NIE NIE NIE. Kurwa... Za późno.. Ryczałem tak głośno że jestem pewien że ktoś to usłyszał, tak też było. Do mojego pokoju zapukał changbin, oczywiście pozwoliłem mu wejść.

-Co się dzieje? Czemu płaczesz? Słychać cię aż na dole.
-po prostu... Osoba z którą lubiłem spędzać czas, osoba która mnie pocieszała była dla mnie najlepsza, okazało się że ma drugą połówkę... I niby fajnie ale sam nie wiem czy ja czegoś do tej osoby nie czuje...- odparłem a changbin gdy to usłyszał przytulił mnie i powiedział mi żebym się tym starał nie przejmować i żebym pospędzał więcej czasu z nimi to o tym zapomnę. No właśnie... Ale tu chodzi o hyunjina więc nie zapomnę... Ale no trudno. Ale nie chciałem mówić changbinowi że chodzi mi o hyunjina więc mu nie powiedziałem ten wyszedł z mojego pokoju a ja poleżałem chwilę na łóżku i stwierdziłem że wejdę do pokoju woojina tam posiedzieć, czasami tak robię. Wszedłem do pokoju i usiadłem przy drzwiach. Rozglądałem się po pokoju aż doszło do mnie co zrobiłem.. Boże ale ze mnie debil... Hyunjin na mnie nie zasługuje.. jak ja mogłem go olewać przez tak długi czas i myśleć tylko o woojinie.. może to dobrze że się wyprowadził, sam nie wiem. Rozmyślałem tak aż nagle ktoś zapukał do pokoju

-kto tam?
-hyunjin, mogę wejść?
-wpuściłem go i oboje usiedliśmy na łóżku
-co tu robisz
-czasami tu przychodziłem żeby powspominać woojina ale teraz przyszedłem tutaj dlatego że jest tu pusto i cicho, a takiego miejsca potrzebowałem.
-lixie ty mój biedny słodziaku
-przepraszam...
-mówiłem ci że wszystko okej z tą łazienką
-nie o to chodzi..
-w takim razie o co?
-za to że cię olewałem gdy poznałem woojina, dopiero co do mnie doszło jak cię zlałem, nie zasługujesz na mnie jestem okropny, lepiej by było jakbym- przerwałem bo hyunjin się we mnie mocno wtulił
-nawet tego nie mów jesteś cudowny jestem moim najlepszym przyjacielem..

*Kurwa... Zabolało... "Jesteś moim najlepszym przyjacielem" dalej boli mnie fakt że chłopak który mi się chyba podoba ma dziewczynę...*

-zostawisz mnie samego na chwilę? Proszę..
-dobrze tylko nic sobie nie rób- powiedział po czym wyszedł.

Posiedziałem tak z 30 minut w tym pokoju aż poczułem się śpiący dlatego wróciłem do siebie i zasnąłem.

___________________________________________

Hejka teraz wrzucam dłuższy rozdział niż poprzedni, mam nadzieję że się podoba (⁠◍⁠•⁠ᴗ⁠•⁠◍⁠)

~669 słów

hyunlix Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz