2

1.4K 34 110
                                    

Pov: Felix
Ciężko było mi dzisiaj zasnąć bo byłem strasznie zestresowany, lecz w końcu mi się udało. Ale za to budziłem się kilka razy w nocy. Wstałem o koło godziny 8.00  prawie wszyscy jeszcze spali, wstałem z łóżka lekko się ogarnąłem i wyszedłem na korytarz. Stwierdziłem że wejdę zobaczyć czy hyunjin śpi, w sumie to fajnie się z nim wczoraj gadało. Wszedłem do jego pokoju a on leżał na łóżku najprawdopodobniej spał ale wolałem się upewnić.

-hej śpisz??- spytałem po czym chłopak obrócił się w moją stronę i odparł
-nie.
-obudziłem cię? Przepraszam.
-spokojnie nic się nie stało.
-no dobra ale skoro już się obudziłeś to wstawaj i chodź na dół na śniadanie.
-dobra dobra już idę- powiedział po czym wstał z łóżka a ja wyszedłem z jego pokoju. Zaszedłem na dół i oczywiście nic nie powiedziałem bo byłem w cholerę zawstydzony, ciężko gada mi się z nowo poznanymi osobami. Czekałem aż ktoś rozpocznie rozmowę.

B-hej Felix, jak się spało?
F-dobrze. - powiedziałem lekko zestresowany.

Gadałem z nim jeszcze chwilę przez co już czułem się bardziej komfortowo.

Hyu- siema co tam!
B- zarąbiście, jak się spało?
Hyu- git.
Jeszcze coś tam gadali ale ja jadłem więc jakoś za bardzo nie słuchałem. Ale podobało mi się to jaki chłopak był odważny i pewny siebie, wogóle się nie bał gadać z nowymi osobami, to moje marzenie. Gdy wszyscy zjedliśmy mieliśmy nagrywki dlatego udaliśmy się do studio które było na samym dole domu. Wszyscy usiedliśmy na kanapie, hyunjin dosiadł się do mnie. Mówiąc szczerze bardzo się stresowałem bo nigdy nie wystąpiłem na kamerach.

Pov: hyunjin
Dosiadłem się obok obok Felixa bo przy nim czuje się najlepiej, złapałem z nim najlepszy kontakt. gdy zaczęliśmy nagrywki zauważyłem że ręce Felixa zaczynają się trząść, stresował się mały, słodziak. Złapałem go za ręce żeby poczuł się lepiej, tak też było. Gdy go złapałem uśmiechnął się do mnie poczuł się komfortowo. Nagrywki zajęły nam koło 3 godzin, po nich była już godzina 15.40. siedzieliśmy sobie w salonie i rozmawialiśmy oczywiście ja gadałem z Felixem z którym mam coraz lepszy kontakt.

Pov Felix
Siedziałem i rozmawiałem właśnie z hyunjinem fajnie się z nim rozmawia, naprawdę.

-feliiiiiix..
-co?
-moge cię nazywać lixie??- spytał chłopak, było mi miło bo to naprawdę słodkie, oh shit czy ja się rumienie? Ugh..
-tak.
-okej lixiee.

To było naprawdę słodkie..

Siedzieliśmy jeszcze tak z 10 minut aż nagle do domu nie wszedł mężczyzna z wytwórni i jakiś chłopak.

-witajcie ponownie, pozmieniały się plany i on też do was dołączy
-hej, nazywam się woojin

Po jakimś czasie chłopak dosiadł się do mnie i zaczął ze mną rozmawiać, jest naprawdę przemiły

Pov: hyunjin
Siedzę teraz sam bo ten jebany woojin zabrał mi lixie, już nie lubię tego całego woojina.

||Skip time||

Mieliśmy teraz ostanie nagrywki, teraz Felix usiadł obok woojina a mnie zlał. Przez całe nagrywki patrzyłem co robią, zachowują się podobnie jak ja z lixiem. Kurwa... Czemu taki jestem..

Po nagrywkach wszyscy udaliśmy się do pokoi, lixie poszedł z woojinem do swojego pokoju, gdy to zobaczyłem trzasnąłem drzwiami co pewnie usłyszeli wszyscy i zamknąłem drzwi na klucz. Siadłem na łóżku i zacząłem płakać, naprawdę mi na nim zależy mimo że znam go od niedawna, nie wiem co się ze mną dzieje... Płakałem z godzinę po czym zasnąłem.

___________________________________________

Hejka wrzucam kolejny rozdział, mam nadzieję że wam się podoba <:

~533 słów

hyunlix Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz