11

1.1K 20 27
                                    

Pov: Felix
Wstałem wtulony w hyunjina. Gdy miałem już wstawać przypomniało mi się że przecież jestem nago, więc się ubrałem. Wziąłem telefon żeby zobaczyć która jest godzina, była 7.40 więc jeszcze na chwilę poszedłem do siebie do pokoju. siedziałem tak do puki ktoś nie wszedł do pokoju.

-mamy sobie do pogadania.- powiedział agresywnie bangchan. Przestraszyłem się bo wiedziałem o czym będziemy rozmawiać...
-o-o czym ty mówisz..?
-dobrze wiesz o czym mówię, o tobie i hyunjinie.
-oh...
-najpierw kurwa całowanie na przerwie a teraz kurwa seks w naszym domu?!?
-co?!
-kurwa mogliście być ciszej, wszystko słyszałem.- czyli jednak ktoś to usłyszał...
-...
-no kurwa tłumacz się teraz
-b-bangchan ja p-przepraszam...
-dobra spokojnie.. mów powoli co jest pomiędzy tobą a hyunjinem
-no... Wtedy na tej przerwie hyunjin chciał mnie poderwać bo był pewien że byłem w nim zakochany.. potem wieczorem w hotelu się całowaliśmy, i potem zostaliśmy para..
-mhm, ktoś o tym wie poza wami?
-seungmin.
-czemu mi wcześniej nie powiedziałeś?
-no kurwa ten się pyta, przecież wbiłeś mi do pokoju i zacząłeś wrzeszczeć jak się dowiedziałeś.
-no dobra. Masz rację. nie jestem zły, tylko się wkurwiłem za ten seks po za tym to git- gdy to powiedział zacząłem się głośno śmiać. Aż nagle ktoś wszedł do pokoju.
-hej słodz- o.. bangchan
-spokojnie wiem że uprawialiście razem seks
-CO KURWA?!
-słyszał nas.
-no właśnie było być ciszej.
-no ale kurwa byłem pewien że śpisz.
-no a nie spałem "słodziaku".
-a weź spierdalaj.
-dobra to ja was zostawię samych.. tylko jak już chcecie seks uprawiać to ciszej!!
-WYPIERDALAJ!!!
-już idę spokojnie.
-boże jaki upierdliwy. Ale był zły? Krzyczał?
-na początku wbił do mojego pokoju i zaczął wrzeszczeć ale potem git było.
-to w sumie nie najgorzej zareagował bo mógł cię nawet z domu wywalić znając jego
-dosłownie.

Rozmawialiśmy jeszcze przez chwilę do puki Hyunjinowi nie przyszło powiadomienie
Pov: hyunjin
*Jezus czego ona ode mnie chce*

Dominika

Hyunjin czemu się
Do mnie nie odzywasz ):?

Mogę ci wyjaśnić. Spotkajmy
Się dzisiaj o 17 przy kawiarni
W której się poznaliśmy.

Okej?..

-kto to?
-mama..- skłamałem.
-coś się stało?
-nieee po prostu chce się spotkać bo dawno się nie wiedzieliśmy
-mhm, a o której??
-koło 17 a co?
-będę musiał sam siedzieć przez tyle czasuuu.
-niestety.

||Skip time||

-lixie jak coś to ja wychodzę na to spotkanie z mamą.
-okii.
-paa.
-pa.

Pov: Felix
Stwierdziłem że pójdę przejść się na spacer skoro hyunjin ma być na tym spotkaniu z mamą. Poszedłem na dół ubrałem buty i wyszedłem.

Pov: hyunjin
Szedłem właśnie na spotkanie z moją dla mnie już byłą dziewczyną. Gdy byłem już przy kawiarni zauważyłem jak tam stoi.
-hej.
-o hejka hyunjin!!
-musimy pogadać.
-jejku co się stało?..
-nie chce z tobą już być
-c-co?... Ale hyunjin czemu?..
-straciłem do ciebie uczucia, podoba mi się ktoś inny..
-... No dobra to chociaż pokaż kto...
*Pokazałem jej zdjęcie lixiego*
-oh.. to chłopak?
-tak? Coś ci nie pasuje?
-nie wszystko okej.- gdy to powiedziała zaczęła mnie całować bez słowa. Odsunąłem się od niej i po chwili zobaczyłem lixiego który patrzył się na mnie ze łzami w oczach. Nagle lixie zaczął uciekać, chciałem za nim pobiec ale Dominika mnie zatrzymała.
-hyunjin zaczekaj, kocham cię!
-ale ja ciebie nie czego do chuja nie rozumiesz?!
-hyunjin proszę cię..- zaczęła udawać płacz. Znam ją na tyle że nie dam się zmanipulować.
-przestań mną manipulować i mnie puść!
-dobra Jezu idź sobie nara.

Pov: Felix
Gdy zobaczyłem hyunjina całującego się z dziewczyną zamarłem.. czy to ta którą miał nazwaną "mój skarb ❤️❤️"?.. mówił że z nią zerwał... Zacząłem płakać i uciekać. Czy on mnie wykorzystał? W sumie zgadzało by się... Przecież na tej przerwie może po prostu szukał atencji żebym na niego poleciał a w hotelu też chciał atencji i udawał że mu przykro.... Boże ale ja jestem głupi... Wbiegłem do domu i wszyscy się na mnie patrzeli ale wbiegłem na górę bez słowa. Zamknąłem się na klucz i zacząłem dusić się łzami. Nie wierzę że dałem się nabrać...

Pov: hyunjin
Wbiegłem tak szybko do domu że to hit, dyszałem jakbym przebiegł maraton. Gdy miałem wbiegać na górę ktoś mnie zatrzymał.
-hola hola stop proszę pana.
-czego ode mnie chcesz bangchan?!
-gdzie idziesz?
-do Felixa.
-on raczej nie chce z tobą gadać.
-skąd niby wiesz?!
-nie było mnie przy niczym ale raczej nie wbiegł byś tak szybko do domu i do niego biegnął, co mu zrobiłeś?!
-nic!
-przestań kłamać bo na dobre ci to nie wyjdzie.
-kurwa! Nie mam spokoju w tym domu. Spotkałem się z moją byłą żeby obgadać z nią kilka spraw a ona gdy zobaczyła Felixa zaczęła mnie całować. Ja tego nie chciałem.
-dobra wierzę ci ale jeśli kłamiesz wiedz że masz przejebane bo zależy mi na felixie.
-MI TEŻ KURWA NAWET NIE WIESZ JAK BARDZO!
-dobra już się uspokój idź do niego.- japierdole mam dosyć tego chuja. Wbiegłem na górę i chciałem otworzyć drzwi od pokoju Felixa ale były zamknięte. Więc zapukałem
-k-kto to?...
-hyunjin... Błagam Felix wpuść mnie.
-nie! Idź stąd nie chcę cię znać!- wiedziałem że mnie nie wpuści dlatego zdjąłem spinkę do włosów którą miałem na sobie i przekręciłem zamek. Po chwili wszedłem do jego pokoju. Lixie płakał i cały się trząsł.
-lixie błagam cię to nie tak jak myślisz..
-a niby jak?!
-mówiłem jej że nie chcę się z nią spotykać itd ale ona najwidoczniej miała to gdzieś i gdy cię zobaczyła zaczęła mnie całować.
-nie wierzę ci... Sam mówiłeś że idziesz na spotkanie z mamą a nie z nią.
-tak wiem... Nie chciałem ci mówić bo bałem się jak zareagujesz. Naprawdę cię przepraszam...
-jak mam ci wierzyć?! Tak po prostu ci nie uwierzę.
-lixie proszę cię...- złapałem go za rękę na co on się na mnie spojrzał.
-mówię naprawdę szczerze zależy mi na tobie bardzo i nigdy bym cię nie zranił.. jesteś dla mnie najważniejszy.
-n-naprawdę?..
-tak lixie, kocham cię...-gdy to powiedziałem lixie zaczął mnie całować. Oddawałem pocałunki. Bardzo mi na nim zależało, mogłem go stracić w taki głupi sposób..
-glowa mnie boli, możemy się położyć?..
-jasne lixie- powiedziałem po czym położyliśmy się razem a lixie po chwili zasnął. pocałowałem go w czoło i po chwili też zasnąłem.

___________________________________________

Hejkaaa wrzucam kolejny rozdział mam nadzieję że się podoba, jest najdłuższy <;

~1034 słowa



hyunlix Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz