Rozdział 17

30 2 0
                                    

Taehyung w czasie kiedy pozostała dwójka zajmowała się sobą postanowił spróbować wejść do domu Jungkooka. Niezupełnie uwierzył chłopakowi to znaczy chciał mu dać szansę, ale i tak uważał, że detektyw miał dużo sekretów, którymi nieszczególnie chciał się podzielić z kolegą, którego nienawidził.

Wszedł do ciemnego domu. Wszystko wydawało mu się takie zadbane, ale i tajemnicze. Taehyung wiedział, że tak naprawdę zagadka rozwiąże się najprawdopodobniej w tym miejscu.

Jakby nie patrzeć to był początek całej historii z seryjnymi mordercami to Jeon pierwszy zadzwonił do Taehyunga i to on pierwszy chciał z nim współpracować, ale ta współpraca zakończyła się marnym skutkiem.

Jeon kiedy się denerwował lubił się wydzierać na Kima nawet o najmniejszą głupotę. W pracy było to jednak uciążliwe. Chłopcy nie mogli się ze sobą dogadać, dlatego ich drogi rozeszły się na dwie strony. Poza tym każdy z nich działał na innym poziomie.

Jeden szukał za wszelką cenę cennych dowodów, a drugiego one nie obchodziły, ponieważ posługiwał się tylko i wyłącznie swoimi domysłami.

Taehyung idąc przez ciemny korytarz czuł strach, jakby coś w tym domu mogło się kiedyś stać, co niekoniecznie było morderstwem, ale ten dom musiał mieć za sobą jakąś ciężką historię z przeszłości.

Znalazł się w wielkim salonie, który o dziwo był oświetlony przez jedną, małą lampkę, która paliła się małym światłem. Młody detektyw nie wiedział, gdzie zacząć swoje poszukiwania, ale postanowił podejść do szafki, na której stał telewizor. Oprócz kurzu, brudu i kilku dokumentów dotyczących najmu tego domu nic tutaj nie było, ale kiedy Taehyung chciał odłożyć teczkę na swoje miejsce, ze środka wypadło zdjęcie.

Przedstawiało ono Jungkooka obejmującego się z jakąś dziewczyną. Taehyung nie wiedział kto to był, ale postanowił zachować to zdjęcie i chciał dowiedzieć się czegoś więcej o nim bo czuł, że dziewczyna mogła mieć coś wspólnego z tą całą sprawą.

Jungkook był jak najbardziej podejrzany, w końcu wrócił od mordercy cały i zdrowy. Możliwe iż Jimin wiedział coś więcej o tej dziewczynie w końcu był przyjacielem Jeona.

Wiedział o nim więcej aniżeli nawet i Yoongi, który był chłopakiem Jungkooka.

Taehyung zaczął się też zastanawiać kogo wziąć ze sobą na tą "akcję". Jongsuk został porwany, a Yoongi chyba by mu głowę urwał, gdyby dowiedział się, że Taehyung interesuje się aż za bardzo jego chłopakiem.

W sumie praca detektywa nie była za łatwa. Można było w krótkim czasie narobić sobie wrogów, niespecjalnie nawet przejmując się światem. Tutaj bardziej liczyła się sprawa i morderstwo, chociaż Taehyung nie raz miał sprawy, które ich nie dotyczyły. Były to raczej kradzieże te drobne jak i te duże, a także pomagał znajdywać niby porwanych partnerów.

I tak na koniec okazywało się, że jego klienci byli po prostu zdradzani...

— I co Taehyung, dlaczego wszedłeś do domu sam? Myślałem, że będziesz rozglądał się na zewnątrz, ale nie ważne. Znalazłeś coś?

Taehyung aż podskoczył słysząc głos Jungkooka z tyłu pleców. Automatycznie schował zdjęcie pod kurtkę i odwrócił się w stronę chłopaka.

— Na razie znalazłem tylko kurz i brud nic więcej, ale może coś przeoczyłeś.

Razem zabrali się do przeszukiwania całego domu Jeona. Nic oprócz tego zdjęcia tam nie znaleźli. Młody detektyw był trochę tym zasmucony. Jednak chciał szybko dowiedzieć się prawdy, a czuł, że Jeon był w to zamieszany. Nikt od tak nie tracił pamięci nawet, jeśli był u porywaczy. Musiał coś pamiętać.

— Naprawdę nic nie pamiętasz? Wiesz to trochę dziwne jak mówisz, że kompletnie nie pamiętasz swojego życia. Nawet swojego chłopaka.

— Cóż tutaj jest problem, bo naprawdę zapomniałem wszystkiego, mam nadzieję, że pomożesz mi jakoś przypomnieć swoje życie. Nie powiedziałem Yoongiemu, że go nie pamiętam, a on nie pyta mnie o porwanie, jakby w ogóle nie wiedział, że prawdopodobnie byłem porwany przez mordercę.

— No tak Yoongi dostał jakiegoś szału uważaj, bo będzie ciebie pilnować. Prawdopodobnie nie będziesz mógł się ruszyć z tego domu, tylko będziesz odpoczywał.

Taehyung się zaśmiał, a Jeon zbladł. Najprawdopodobniej będzie przeżywał teraz ciężki okres, ale Taehyung wierzył, że chłopak da sobie radę...

Snowflake - Taekook Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz