.★• 0 •★.

266 22 7
                                    

-Pov. Joshua Kimmich-

Stałem przed ich szatnią i próbowałem coś podsłuchać. Gram w RB Leipzig i może to nie jest jakiś wybitny klub i nie mamy szans na wygranie z Bayernem, ale i tak mnie tu wysłali.

- Cześć kochanie, co tu robisz? - wzdrygnąłem się czując, czyjś dotyk na swoich ramionach. Przestraszyłem się trochę.

- Ja.. uh.. czekam na kogoś.. - wydukałem na poczekaniu. Niemiec przycisnął mnie do ściany przodem do siebie. O zgrozo.. Mario Götze.. głośno przełknąłem ślinę. Byłem przerażony.

- Pod naszą szatnią? Mały.. - oplótł mnie rękami. Zaczęło mi się robić bardziej gorąco. Włożył je po chwili pod moją koszulkę. - Może w takim razie wejdziesz do środka i się pobawimy? - pokiwałem przecząco głową i próbowałem się wyrwać. - Nie bądź taki niedostępny dzieciaku - polizał moje usta, zrobiło mi się niedobrze. - Pójdziesz ze mną ładnie do szatni, a ja nauczę Cię pokory - i mnie tam wepchnął. Wszystkie oczy nagle skierowały się na mnie. Niemiec pozbył się moich ubrań i zaczął mnie obmacywać, było mi głupio, tak cholernie głupio. Próbowałem mówić, żeby mnie zostawił, błagać o pomoc.. nic nie działało. Zerżnął mnie tam, maltretował moje ciało.. do tej pory to pamiętam. Nienawidzę go za to, a teraz przychodzi mi grać z nim w jednej drużynie. Niby zawsze chciałem grać w Bayernie, ale wiedziałem, że gdyby ktoś znowu chciał mnie zgwałcić, nikt z nich mi nie pomoże. Westchnąłem przekraczając próg stadionu. Nie chce tam iść, nie chce go widzieć, a jednak muszę to robić. Nie jestem już tym samym dzieckiem i teraz będzie inaczej.

♥ﮩ٨ـﮩﮩ٨ـﮩﮩﮩﮩـ٨ﮩﮩـ٨ﮩ♥

Miałam ochotę to napisać i proszę proboscz_wpierdolix jest i coś z Kimmichem.

Części do tej książki będą pojawiać się raczej rzadko, bo nie będę miała teraz czasu, ale na pewno raz, na jakiś czas, coś się pojawi.

~Nienawidzę Cię~ Götze x Kimmich ❌Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz