Rozdział 5

520 27 3
                                    

~Monster - Skillet~

Chłopak zerwał się nagle, był u siebie w celi, nic go nie bolało, nie miał żadnych świeżych śladów po testach, doświadczeniach czy innej walce. To był tylko sen, cholernie realistyczny, ale sen. Jednak Peter nie mógł przestać myśleć t o tym dlaczego w tym śnie była Eris, kim dla niego była przecież w życiu nie spotkał tej kobiety, skoro jej nie pamiętał to czemu wiedział jak ma na imię? Eris, Eris, Eris... No tak to była ta dziewczyna, na którą wpadł w szkole ale przecież nie zawiązywał z nią żadnej przyjaźni, jedyne co można powiedzieć o ich relacji to nieznajomi, nie znali się, jedyne co wiedzieli o sobie to imię, samo imię bez nazwiska. Dlaczego więc pojawiła się w jego koszmarze, do tego jako zła i żądna krwi agentka? Czemu, aż tak bardzo zmartwił się tym co ujrzał? Nie powinno go to obchodzić, koszmar jak każdy inny, więc czemu przeraził go fakt iż główną przyczyną jego lęku była nieznajoma kobieta?

Moment, w którym ją spotkał, był zaraz po nieporozumieniu z Flash'em. Siedziały w nim silne emocje, strach, złość, smutek. Gdy znikąd pojawiła się Eris, musiał odpuść i skupić się na kolejnym problemie jaki wyniknął, łagodna postawa kobiety utrwaliła się w jego umyśle, gdyż rzadko spotykał takie reakcje. Ona go nie wyśmiała, nie była zła, zareagowała normalnie, jak każdy. Wyciągnęła dłoń by mu pomóc, zamieniła parę zdań i tyle. Eris nie była cenna dla Parkera, ale pomimo tego pojawiła się w jednym z jego koszmarów, gdyż okazała mu zrozumienie i potraktowała jak zwykłego nastolatka. To było dla niego cenne, rzadko kiedy ktoś go w ten sposób go traktował. Nie było większej dyskusji, jednak jej reakcja była przyczyną, zapamiętania tej sytuacji. Parker zapamiętał ją ze względu na to jaką wobec niego okazała się być osobą, miłą, nieco dziwną i chaotyczną, ale zarazem uprzejmą. Gdy ta sama osoba pojawiła się u Petera w głowie, ale w odwrotnej formie, była agresywna, zimna i bezwzględna, zniszczyło to obraz miłej nieznajomej. Dlatego też Parker tak zareagował na scenę z koszmaru. Umysł przyzwyczajony do czyjegoś dobra, nawet jeżeli kogoś dobrze nie znamy, gdy zobaczy inne oblicze danej osoby, również w naszej podświadomości, przestaje myśleć tak jak zawsze, bo dwa różne zachowania kolidują ze sobą. Przez to Peter był przerażony, bo dojrzał dwa oblicza kobiety, jedno prawdziwe drugie fałszywe.

Peter na chwiejących nogach wstał by następnie podejść do drzwi swojej celi, był w nich bowiem mały otwór, który to umożliwił chłopcu wyjrzeć po za celę i zobaczyć co dzieje się na korytarzu. Mógł przez ten otwór obserwować ludzi, analizować ich zachowanie, wyraz twarzy, gesty, mógł również nasłuchiwać, tonu ich głosu by ocenić kiedy ktoś może być przyczyną jego przyszłych obrażeń. Dzięki swojemu słuchowi słyszał kiedy, któreś z drzwi się otwierały kiedy żołnierze zmieniali swoją wartę lub kiedy był obchód. Przez to mógł chociaż na chwilę uwolnić się od swoich myśli, które powiedzmy szczerze, nie były pogodne. Gdy analizował zachowanie poszczególnych ludzi łatwiej było mu grać Hydrze na nosie, wiedział kiedy następowała zmiana przy monitoringu, w ten sposób mógł w szybki sposób nauczyć się kiedy może pokazywać swoje emocje i strać się opatrzeć rany.

***

Stark po raz kolejny podłączył pendrive 'a do swojego laptopa, musiał zobaczyć co jeszcze robili jego dzieciakowi. Kliknął w folder Agenci następnie literę S datę 24 października . Zaczął czytać z przerażeniem

Numer testu 54:

Test pierwszy obiektu S-01:

Z organizmu obiektu, zostanie pobrana krew do momentu, w którym nie straci przytomności.

Obserwacje:

Nice job Kid /Irondad and Spiderson/Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz