Rozdział 8

450 27 0
                                    

~Let me down slowly- Alec Benjamin~

Peter siedział sam na jednym z wysokich dachów budynków, patrzył przed siebie i czuł jak jego wychudzone ciało otulają własne lęki, mrok nocy i światło bijące od księżyca. Był wolny, udało mu się uciec od przyszłej chęci mordu, dlatego teraz musiał być czujny, by takowa nie pojawiła się w nim ponownie. Nie chciał zabijać, po co odbierać życie ludziom, którzy mogą być szczęśliwi. Dlaczego miał je odbierasz jego oprawcom, skoro zostali pojmani i cierpią teraz w areszcie Tarczy? Chłopak musiał zostawić Starka, nie mógł go narażać, nie wiedział do końca dlaczego był tak przywiązany do mężczyzny, ale krótkie wspomnienie, które to objawiło mu się po wydostaniu się z Hydry pokazało, że chłopiec bardzo cenił sobie tego geniusza. Może byli przyjaciółmi, może mieli ze sobą coś wspólnego? Nie miał pojęcia, jednakże wiedział, że mężczyzna był dobry, fakt mogły mu się zdarzać pomyłki, mylenie się jest rzeczą ludzką, ale gdy zobaczył czystą troskę i ulgę w oczach mężczyzny, gdy ten tylko go zobaczył, zrozumiał i miał pewność iż Stark nie jest zły. Emocji w oczach nie da się podrobić, mogą to zrobić jedynie najwybitniejsi aktorzy lub socjopaci, którzy do perfekcji opanowali sztukę manipulacji. Stark taki nie był, on nie umiał udawać, z jego oczu można było odczytać wszystko, czy był to lęk, gniew czy radość. Peter widział kiedy Tony zakładał sztuczny uśmiech, a kiedy był naprawdę szczęśliwy.

Chłopak wiedział, bo sam tak robił, zakładał maskę i chował swoje emocje do wnętrza, aby nikt ich nie widział. Chciał by wszyscy zostawili go w spokoju, przecież gdy tylko ktoś się do niego przywiązał umierał, gdyż mordował. Zabijał swoją obecnością i pragnieniem miłości. Peter chciał jedynie czyjejś troski, nie prosił o wiele, pragnął by ktoś w końcu okazał mu miłość, by osoba która wpadnie w jego sidła chociaż na chwilę się zatrzymała i spróbowała go docenić. Hydra go nie doceniała, pamiętał jedynie przerażone oczy swoich oprawców, gdy pomimo bólu, krwawiących ran, wyczerpania chłopak się uśmiechał i przeszywał psychopatycznym wzrokiem żołnierzy. Parker nie wiedział dlaczego się go bano, przecież musiał jakoś pokazać swoją wartość, każdy tak się zachowywał, bronił samego siebie i nie przejmował się drugimi, zatem dlaczego i on miałby tak nie postępować?

Piętnastolatek chciał sobie przypomnieć kim był kiedyś, co robił, kogo stracił i kogo kochał. Jednak to wiązało się z uśmierceniem Starka, żeby sobie przypomniał musiał się do niego przywiązać, a to wiązało się jedynie ze śmiercią milionera. Nie mógł na to pozwolić, przecież gardził śmiercią, nienawidził widzieć odbierania komuś życia, nie do końca wiedział dlaczego aż tak bardzo było to dla niego odrażające, przecież nigdy nie wiedział czegoś takiego na żywo. Lecz poprzedni Peter, który gdzieś tam w umyśle chłopca siedział i próbował się uwolnić z macek niepamięci, cicho podpowiadał by uciekał od przemocy, szeptał i doradzał, mówił o niegodziwości śmierci. Tylko to było w stanie powstrzymać ciekawość żołnierz co do widoku zwłok, nieświadomie chciał zobaczyć jak ktoś zostaje zabrany w ramiona ostateczności. Taka jest już natura ludzka, każdy z nas chce zobaczyć martwe ciało, każdy chce słyszeć o przerażających sprawach kryminalnych, ponieważ w ten sposób zaspokajamy swoją mroczną ciekawość. Chcemy o tym wiedzieć, by zabezpieczyć się na przyszłość, moc ochronić siebie i swych bliskich przed złem. Każdy człowiek jest w stanie kogoś zabić, jednak powstrzymuje nas sumienie, coś czego mordercy, czy to seryjni czy masowo czy jeszcze inni, nie posiadają, dla nich liczy się spełnienie swojej żądzy krwi.

***

Stark kolejną godzinę spędził nad oglądaniem nagrań z kamer przemysłowych, musiał znaleźć chłopaka i sprowadzić go do domu, wierzy, w której będzie w stanie zapewnić mu bezpieczeństwo i spokój. Szczerze był już zmęczony przeglądaniem plików, musi odpocząć, zdrzemnie się, za chwilę wróci do tego co najważniejsze. Nie! Stark skup się, twój dzieciak zaginął, uciekł, musisz go znaleźć, zapewnić pomoc, najlepiej będzie jak zaczniesz przeglądać wszystkie eksperymenty by wiedzieć jak pomóc.

Nice job Kid /Irondad and Spiderson/Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz