- Powiedz mi w reszcie co tu robisz? - zapytałam niosąc dwa kubki z herbatą.
- No nie wiem kurwa, przyjechałem po ciebie? - powiedział.
- Pff, to do Niemiec wrócisz sam - zaśmiałam się.
- Przepraszam dobra?
- Serio? Przypomnisz mi za co?
Hmmm niech no pomyśle, upokorzyłeś mnie przed całym światem, nadal nie usunąłeś tego posta, sprawiłeś, że tu wyjechałam - zaczęłam wyliczać na palcach.
- Wróć, może nie dla mnie, ale dla Daniela, Billa i rodziców. Proszę cię Maya - powiedział.
- Myślisz, że teraz się spakuje i wyjadę? - zaśmiałam się.
- Tak, właśnie tak myślę - oznajmił.
- Tom, proszę cię nie jesteśmy już dziećmi - zaczęłam się z nim kłócić.
- Właśnie - wstał z kanapy.
- Gdzie idziesz? - zapytałam.
- Po rzeczy - powiedział i wyszedł.Leżałam pod kocykiem i oglądałam coś na telewizorze.
Minęła godzina, a ja dalej nie wiem gdzie poszedł Tom.
- A może już nie wróci - powiedziałam do siebie.
No i tu się pomyliłam.
- Już jestem! - krzyknął wchodząc do środka
Tak bardzo rozmyślałam, że nawet go nie słyszałam.
- Maya - powiedział podchodząc do mnie.
- Maya! - krzyknął będąc bliżej mnie.
- Co!? - ocknełam się.
- Za tydzień wracamy do Niemiec - oznajmił.
W głębi duszy się cieszyłam, ale...
- Jak to? - wstałam z kanapy.
- Tak to, zostaje u ciebie na ten tydzień - powiedział i poszedł gdzieś, a ja nie zwróciłam na niego uwagi i nawet nie wiedziałam gdzie.
Ruszyłam do kuchni żeby zrobić sobie coś do jedzenia.
- Co chciałbyś zjeść? - zapytałam Toma który właśnie przyszedł do kuchni.
- McDonald? - zapytał z uśmiechem.
- Jeśli chcesz to jedź sam, ja jestem na diecie - powiedziałam patrząc w jego oczy.
- Jeszcze mi powiedz, że to dieta odchudzająca - uniósł brew.
- Tak - uśmiechnęłam się.
- Maya czy ty sie dobrze czujesz?
- Oczywiście - powiedziałam i wyciągnęłam jajka z lodówki.
- Dawaj to - powiedział zabierając mi składniki.
- Weź usiądź sobie czy coś, ja zrobię ci coś do jedzenia - powiedział nawet na mnie nie patrząc.Po nie całej godzinie zawołał mnie spowrotem.
Usiadłam przy stole.
- Smacznego - powiedział kładąc talerz z spaghetti carbonara.
- Dziękuję, ty też jesz? - zapytałam.
- Nie, ja popatrzę jak ty jesz - uśmiechnął się i usiadł na przeciwko mnie.
- Licz się, że będę krytykować twoje danie - powiedziałam akcentując.
Zaśmiał się i kiwnął głową.- Dobre, ale dupy nie urywa - powiedziałam kiedy zjadłam.
- W takim razie jutro ty gotujesz, a ja ocenie - zaśmiał się.
- Dobrze - wstałam i zaniosłam talerz do kuchni.
- Tom? Gdzie zniosłeś swoje rzeczy? - zapytałam.
- Do pokoju gościnnego, aż taki głupi nie jestem - odpowiedział.Był już wieczór i poszłam do łazienki się umyć.
- Ty kurwo! - krzyknęłam kiedy Tom pobiegł do łazienki i zamknął się w niej.
- Kto pierwszy ten lepszy! - krzyknął.
Czekałam godzinę, aż ta glizda wyjdzie.
- Ty siedzisz w łazience dłużej niż ja - powiedziałam kiedy w końcu wyszedł.
Uśmiechnął się i poszedł dalej.Położyłam się w końcu do łóżka.
Włączyłam jeszcze na chwilę telewizję.
Ale zasnęłam.
CZYTASZ
I Am Just A Freak || Tom kaulitz
عاطفية18-letnia Maya zakochała się w swoim największym wrogu. Tomie Kaulitzie. Potem dowiedziała się, że była tylko głupim zakładem.