C H A P T E R F I F T E E N

36 7 15
                                    

Z góry przepraszam za błędy ortograficzne, literówki czy korektę

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Z góry przepraszam za błędy ortograficzne, literówki czy korektę. Nie zwracajcie uwagi ;)

Następny dzień wyglądał tak samo jak wczoraj. Obudziłam się wcześnie rano, babcia powiedziała mi, że rodzice jak i reszta naszej rodziny popłynęła na zwiady i wróci zanim się obejrzę. Dlatego korzystając z okazji, że znowu jestem sama postanowiłam pójść do lasu, aby chodź trochę poćwiczyć.
Sama nie wiem, dlaczego postanowiłam robić treningi. Nigdy nie skupiałam się na tym, aby ćwiczyć swoje moce. Dopiero od kiedy tu jestem, czuję, że mam obowiązek o to dbać. Standardowo zaczęłam od powietrza. Wytworzyłam tornado, w  które wpadło kilka małych drzew oraz krzaków. Zaprzestałam, a drzewa znowu wystrzeliły w powietrze. O dziwo, tym razem nie usłyszałam głosu babci, która oberwałaby drzewem.
Czas na ziemię, tym razem wykorzystałam już wcześniej zbitą ziemię po wczoraj. Kilka razy ziemia walnęła w duży głaz, który po sekundzie rozbił się na kawałeczki.
Woda, która wydawała mi się najprostsza w utrzymaniu jej w powietrzu. Wytworzyłam małe kółka, które wpadły do wody.
Musiałam nad tym popracować.
W mojej dłoni pojawił się ogień. Patrzyłam beznamiętnym wzrokiem w jego żar, który mi dawał.

- Pamiętasz, co mi obiecałaś, prawda ?

Krzyknęłam piskliwie na czyiś głos. 

- Czy ty chodziaż raz możesz się ogarnąć i mnie nie straszyć ?

- Oj spokojnie. Tak właściwie to cały czas cię obserwowałem i tylko czekałem na odpowiedni moment.

- Tak jak myślałam. Stalkujesz mnie, Neyrate.

- Tak właściwie to twoja mama sama mnie poprosiła, abym cię pilnował.

- Nie jestem już dzieckiem. A po za tym to ironia, żebyś ty, TY, akurat TY mnie pilnował.

- Myślałem, że mamy to już za sobą.- odparł.

- Widzisz ? Jednak nie.- wyminęłam go.- Po co tu jesteś ? Oprócz tego, że masz mnie rzekomo pilnował.

- Niedawno wróciliśmy z wyprawy. Nadal nic nie zobaczyliśmy.

- Te rzekome syreny ukrywają się w głębi. Nie można ich zobaczyć od tak.

- Przecież wiem. Nurkowaliśmy, ale one są mistrzyniami w kamuflażu.

- Może gdybym popłynęła z wami, to by się pokazały...

- Myślisz, że te tatuaże są z czymś związane ?

- Jedna z nich na zdjęciu miała taki sam tatuaż jak ja.

- Jesteś z nimi powiązana ?

- Na to wygląda.- zdjęłam narzutkę i pokazałam mu tatuaże.- Właśnie ten, z ogniem i wodą.

- Faktycznie, podejrzane.

- No właśnie, dlatego chcę z wami na następnej wyprawie z wami płynąć. Proszę.

- To zależy od twoich rodziców.

- Będzie ciężko, ale postaram się. A teraz chodź, wraca...

Nie zauważyłam korzeni, które wyrastały z pod drzewa. Wpadłam na Neyrate, który razem ze mną krzyknął i oboje upadliśmy na ziemię. Szkoda mi było chłopaka, bo na dodatek upadł głową na większy korzeń.

- Przepraszam!

- Nie ma...sprawy.- mruknął, masując głowę.

- Cholera, niezdara ze mnie.

- Mówiłem ci, że nic się nie...- Nasze twarze były blisko siebie.- Stało.

Byłam pomiędzy jego nogami, a ręcę miałam obok jego głowy. Był cholernie podobny do ojca. Nawet oczy miał prawie takie same.

- Może lepiej wstań, bo jak twoja babcia nas zobaczy w takiej sytuacji to chyba dostanie zawału albo co gorsza zabije mnie.

- Masz rację. Chodź w sumie Ayano i zawał...

- Proszę cię.- wstałam i podałam mu rękę.- Chodź.

Wzięłam narzutkę i ją założyłam na siebie. Oboje szliśmy obok siebie, nie zwracając uwagi na świat

I nie wiem dlaczego, ale od tej całej sytuacji miałam cały czas rumieńców na twarzy, za każdym razem, kiedy spojrzałam na Neyrate.

Mam nadzieję, że rozdział wam się podobał!Miłego dnia/nocy!❤Kocham was i pamiętajcie - jesteście cudowni i nie zapominajcie o tym

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Mam nadzieję, że rozdział wam się podobał!
Miłego dnia/nocy!❤
Kocham was i pamiętajcie - jesteście cudowni i nie zapominajcie o tym.

Jeżeli chcielibyście pogadać - możecie śmiało do mnie napisać!

Conversations With The Devil | Avatar: Istota WodyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz