E P I L O G U E

56 8 17
                                    

Z góry przepraszam za błędy ortograficzne, literówki czy korektę

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Z góry przepraszam za błędy ortograficzne, literówki czy korektę. Nie zwracajcie uwagi ;)

Woda kołysała moim ciałem. Działało to na mnie uspokajająco, szczególnie, kiedy wiedziałam, że Pandora jest bezpieczna. A kiedy planeta była bezpieczna - to również ja byłam bezpieczna. Byłam z nią połączona. Czułam wszystkie jej emocje oraz bicie jej serca. A ten rytm działał na mnie jak słowa mojego ukochanego - kojąco.

- Nie za długo jesteś w tej wodzie ?.- zapytał mnie Neyrate, podpływając.

- Przecież wiesz, że muszę spędzać teraz więcej czasu przy nauce z żywiołami.

- I dlatego musimy co jakiś czas przylatywać na wyspę, abyś sobie popływała ? Przecież w lesie mamy tyle wody, że można dostać szału.

- Ale woda potrzebuje mnie TUTAJ.- podkreśliłam ostatnie słowo.- To tutaj działy się złe rzeczy, muszę tutaj dbać...

- Zachowujesz się jak egzorcysta, który musi raz w tygodniu odwiedzać domu bo jest nawiedzony.
- Ty i twoje rozumowanie...- powiedziałam.- Jak masz mnie denerwować to lepiej odpłyń.

- Spokojnie, Carissime.- uśmiechnął się zwycięsko, kiedy powiedział przezwisko. Dobrze wiedział, że nazywanie mnie "Najdroższą" sprawia, że od razu się uśmiecham a moje serce się raduje.

- Kocham, jak tak do mnie mówisz.- odparłam, podpływając do niego i zarzucając mu ręcę na szyję.

- A ja kocham tak do ciebie mówić. Moi rodzice...to oni wszystko zapoczątkowali. Mój ojciec tak mówił do matki...z resztą nadal mówi. A ona jest wtedy taka szczęśliwa...

- To już wiem, co ona czuję.- uśmiechnęłam się jeszcze szerzej.- Chyba powinniśmy już wracać.

- Po czym poznałaś, że to najwyższy czas, aby wyjść z wody ?

- Kiedy zauważyłam na choryzoncie Mo'at oraz Ayane.- powiedziałam cicho i wskazałam na dwie kobiety, które do nas machały.

- To cud, że moja babcia jeszcze żyje...

- Nie zmyślaj. Jeszcze niedawno myślałeś, że nie żyje...

- Nie tylko ciebie zaskoczyła ta wiadomość. Wiesz jakiego moja mama dostała zawału, kiedy ją widziała ?

- Podejrzewam, że nie skończyło się to dobrze.- mruknęłam już trochę ciszej, kiedy wypływałam z wody.

Conversations With The Devil | Avatar: Istota WodyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz