Do pewnej Pani

13 2 0
                                    

"Więc, nim kapelusz na twarz Ci załamią,
By Ameryka, odpoznawszy syna,
Nie zakrzyknęła na gwiazd swych dwanaście:
"Korony mojej sztuczne ognie zgaście,
Noc idzie - czarna noc z twarzą Murzyna!"
— C. K. Norwid, "do obywatela Johna Brown"

Zraniona przez syna czerwonej ziemi -
Ale czy czerwieńsza jest ona,
Od twojego krwawego czoła?
Śpij ze spokojem sto lat ci służy,
Myśli może zwodzą do jakiej podróży,
Łap słowa puki jeszcze zdołasz -
Wiek złoty zabrał ci co wojował.

Stary kontynent chyli się pod twoje nogi,
Czy on na prawdę jest ci wrogi?
Rozpromieniaj swoje oblicza!
Dwie twarze masz jak matka tygrysa.

Więc kraju ludzi dziwnych wołasz?
Nie zamykaj bram swoich!
Bo puki w bramach jakoś stoisz,
Państwo swoje zdołasz obronić ...

Czym winna ci była stara ziemia?
Że krew z czoła jak ty zdziera?
Że matkę zabrano? czy że ojciec chory?
Że siostra w grobie a bracia w diaspory?

Złap się za twarz dziwna niepodobną!
Krzyknij na niebo na dwie gwiazdy swoje:
Że jesteś osobą co noc ze sobą niesie,
Noc najczarniejszą ze wszystkich na świecie!

PrzegraniOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz