Somi delikatnie poprawia krawat na szyi swojego narzeczonego, który w końcu szykuje się na uroczyste otwarcie siedziby swojej firmy w Korei. Patrzy mu w oczy i uspokaja go, widząc, jak bardzo jest zestresowany.
- Jesteś niesamowity. Nie musisz się martwić, wszystko będzie dobrze. Będę obok ciebie. - oznajmia spokojnie.
Jej słowa działają na niego jak balsam na duszę, łagodząc jego stres. Czuje się pewniejszy, mając ją u swojego boku, i z wdzięcznością uśmiecha się do niej.
W końcu nadchodzi moment, gdy Jake podjeżdża przed swoje przyszłe biuro. Z samochodu wysiada jego narzeczona, ubrana w elegancką, długą, błyszczącą sukienkę, która podkreśla jej urodę i styl. Jej włosy opadają elegancko na ramiona, a na nogach ma wysokie obcasy, które dodają jej pewności siebie.
Yuri gotowa pomóc swojemu synowi w każdy możliwy sposób wysiada z samochodu zaraz po swojej przyszłej synowej. Jej obecność i wsparcie są nieocenione w tym ważnym dniu.
Razem kierują się w stronę miejsca, gdzie odbędzie się uroczyste otwarcie. Jake trzyma swoją ukochaną za rękę, czując się przez to uspokojony i pewny siebie. Jej obecność i wsparcie pomagają mu zredukować stres związany z uroczystym otwarciem firmy. Pewnie przekraczają próg sali, w której ma się odbyć uroczystość.
Jake staje przed zgromadzonymi na uroczystym otwarciu firmy gośćmi, wziąwszy głęboki oddech. Patrzy na nich z powagą i szacunkiem, zaczynając swoją przemowę.
- Dziękuję Wam za przybycie na to ważne wydarzenie. - zaczyna niepewnie. Ponownie bierze głęboki wdech - Dzisiaj jest dzień, który oznacza dla mnie nie tylko początek nowego rozdziału w historii tej firmy, ale także moment, w którym staję się częścią dziedzictwa. Po śmierci mojego ojca wiele razy zastanawiałem się nad tym, czy jestem gotów podjąć się odpowiedzialności za tę firmę. To była dla mnie trudna decyzja, ale wiedziałem, że muszę kontynuować jego pracę. Dziś jestem tu, aby ogłosić, że podjąłem tę decyzję. Przejąłem stery tej firmy, która przez lata była źródłem naszego sukcesu i rozwoju. Chcę, aby ta firma nadal była miejscem, gdzie innowacje, pasja i ciężka praca przynoszą owoce. Będziemy kontynuować naszą misję, dbając o naszych pracowników i naszych klientów, dążąc do osiągnięcia jeszcze większych sukcesów. Jestem wdzięczny za wsparcie, jakie otrzymałem, szczególnie od mojej mamy i narzeczonej. Dziękuję za waszą obecność i zaufanie.
Jake kończy swoją przemowę, spotykając wzrokiem swoich gości i uśmiechając się z determinacją, spotyka także wzrok Somi, a ona uśmiecha się do niego z dumą. Wszyscy zgromadzeni zaczynają klaskać.
Po swojej przemowie, Jake dołącza do swojej matki i narzeczonej, którą od razu łapie za rękę, uśmiechając się szeroko. Wtedy do niego podchodzi młody mężczyzna. Jake rozpoznaje w nim swojego przyjaciela z czasów gimnazjum, ktory wyjechał z miasta razem ze swoją rodziną.
CZYTASZ
Just A Little Bit ✔
FanfictionJake dziękował losowi, że był na tyle upartym dzieciakiem, by jego rodzice w końcu pozwolili mu zostać w Korei i mieszkać pod dachem jego przyjaciółki - Somi. Dorastał jednak ze świadomością, że pewnego dnia będzie musiał wszystko zostawić w Korei...