Pov : Lee Minho
Minęło trochę czasu oś spotkania z Hanem. Przez bardzo długi okres myślałem praktycznie tylko o nim. To było odrobine dziwne.
Siedziałem na kanapie oglądając serial kiedy mój synek bawił się u siebie w pokoju. Po męczącym tygodniu pracy miałem chociaż czas by odpocząć. Uwielbiałem soboty.
Nagle zobaczyłem jak Hyunki zbiega ze schodów. Kolejny raz pouczyłem go by tego nie robił. Był dość niezdarny , bałem się ,że zrobi sobie krzywdę. Chłopiec podszedł do mnie ale w końcu zdecydował się usiąść na kanapie.
— Tato~ pomożesz mi napisać list do świetego Mikołaja ? — uśmiechnąłem się pod nosem słysząc wypowiedz mojego synka. Pierwszy raz mnie o to zapytał. Z resztą powoli kończył się listopad więc przydałoby się wziąć za jakiś prezent dla Hyunkiego.
— Jasne , skarbie. To pójdź po kartkę , jakieś kredki i zejdź na dół , okej ? — mały tylko pokiwał głową i pobiegł na górę — Ale nie biegaj po schodach ! — krzyknąłem dalej lekko się śmiejąc.
Po chwili chłopiec szedł na dół z wybranymi materiałami i ukląkł przed stolikiem kawowym przy kanapie. Napisane tego listu troszkę nam zajęło bo Hyunki dopiero co uczył się pisać. U niego w przedszkolu dzieci zaczęli edukować już wcześnie co tak właściwie nie było złe.
Po skończeniu tego pisania listu , „wysłałem go do świętego Mikołaja" czyli schowałem w szafce na kluczyk w moim biurku. Niektóre z życzeń chłopca były nie do spełnienia bo „zwierzątko" stanowiło by lekki problem. Obowiązki spadły by na mnie. Jednak Hyunki był w miarę rozsądny i niektóre z jego zachcianek były do wykonania .
Jeszcze tego samego dnia rozglądałem się nad prezentami świątecznymi dla całej rodziny. Upominek dla rodziców , siostry , synka. A może warto byłoby podarować coś Jisungowi ? Nie wiadomo skąd ale właśnie taka myśl przyszła mi do głowy. Miałem w planach zostawić święta na grudzień i pocieszyć się trochę jesienią ale Hyunki wpadł na niesamowity pomysł. Pierniki.
Z początku nie chciało mi się przygotwać tego ciasta , czekać aż będzie idealne ale sam fakt ,że spędzę ten czas z moim synem mnie przekonał.
Razem z Hyunkim , zabraliśmy się za ciasto. Chłopiec widząc niektóre składniki jak cynamon zniechęcał się. Kochałem go ale jego bezsensowne marudzenie potrafiło wyprowadzić mnie z równowagi. Dlatego zaparzyłem sonie idealną herbatkę uspokajającą.
Po jakimś czasie , kiedy ciasto było już gotowe , wzięliśmy się za wycinanie. Chłopiec wyjął z szafki różne foremki i położył je na blat. Hyunki , wycinając stał na taborecie. Również wycinałem pierniczki ale musiałem też asekurować synka , by przypadkiem nie spadł z krzesełka.
— Tato , tato patrz ! Kotek ! — pokazał mi wycięte ciastko a ja uśmiechnąłem się i delikatnie odłożyłem je na blachę wyłożoną papierem do pieczenia.
Po skończeniu , wstawiłem pierniczki do piekarnika i zająłem się sprzątaniem bałaganu. Doskonale wiedziałem jednak ,że za następne 15 minut znowu kuchnie ogarnie syf. Hyunki zaczął szukać rożnych rzeczy do ozdabiania ciastek. Wyjął każdą możliwą posypkę , różne pisaki i jeszcze zażyczył sobie lukier. Na szczęście robiło się go całkiem szybko więc mu nie odmówiłem.
〰️
Hyunki siedział przy stole wcinając pierniczki a ja pisałem z Jisungiem. Ciężko było mi się do tego przyznać ale zaczynałem za nim tęsknić. Może faktycznie zaczynałem go lubić ?HanJisung
Zrobiles mi ochotę na piernikiLeeMinho
Jestem pewien ,że tak naprawdę masz jakieś w rękuHanJisung
Nie stoisz za oknem prawda ?LeeMinho
Czemu miałbym ?HanJisung
Bo wiedziałeś , że jem pierniki , co prwada nie takie domowe a jakies pierwsze lepsze ze sklepu ale jednak ^^LeeMinho
Tak serio to zagadywałemCoś powodowało , że czułem ciepło nawet z nim pisząc. Było to odrobinę dziwne ale nie zrezygnowałem z dalszej rozmowy. Może faktycznie polubiłem go trochę za bardzo ?
--------
sorka ze krotki ale juz ledwo zyje

CZYTASZ
Just a (Boy)friend
Fanfiction27-letni Lee Minho jest samotnym ojcem. Łączy prace z wychowaniem cztero letniego synka. Za namową siostry , zakłada konto na portalu randkowym gdzie poznaje Han Jisunga. Jak potoczy się ich relacja ? Czy Minho w końcu znajdzie swoją bratnią dusz...