🥰Norbert Huber🥰
Niby typowy babski wieczór ale tym razem wraz z dziewczynami postanowiłyście zaszaleć i pójść do jednego z lepszych klubów. Zaczęło się spokojnie. Każda z was zamówiła sobie po drinku po czym przy wielu rozmowach powoli je sączyłyście. Po jakimś czasie postanowiłyście przetrzeć trochę parkiet i ruszyłyście w stronę tańczących już ludzi. Ty jak zawsze zresztą z dziewczynami bawiłaś się świetnie. Powoli w rytm muzyki poruszałaś biodrami dając porwać się melodii. Takie chwile kochałaś najbardziej. Tańcząc tak przez przypadek wpadłaś na pewnego mężczyznę.
-Przepraszam pana bardzo.-powiedziałaś powoli się cofając.
-Nic się nie stało maleńka. Chodź ze mną. Postawię ci drinka.-odpowiedział przybliżając się do ciebie mimo że ty wciąż robiłaś kroki do tyłu.
-Nie trzeba, dzięki.-rzuciłaś i już miałaś odejść lecz nagle poczułaś jak palce mężczyzny zaciskają się na twoim nadgarstku.
-To nie było pytanie.-mrukną pod nosem zaczynając cię ciągnąć w stronę drzwi.
-Nie słyszałeś co powiedziała? Zostaw ją!-podszedł do was wysoki brunet o niebiesko-stalowych tęczówkach oczu. Na jego twarzy malowała się złość.
-A bo co mi zrobisz?! Weź gościu nie wtrącaj się w nieswoje sprawy.-odpowiedział mu już dobrze wstawiony mężczyzna.
-Powiedziałem zostaw ją!-powtórzył ponownie niebieskooki zadając cios nachalnemu chłopakowi, który już po chwili z zakrwawionym nosem miał rzucić się na twojego wybawcę jednak widząc jego wyższość nad sobą przeklął coś pod nosem i zostawił was samych. Wciąż przerażona odwróciłaś się w stronę bruneta.
-Dziękuję-rzuciłaś szybko ostatni raz patrząc w te hipnotyzujące oczy po czym wybiegłaś z klubu.
🤩Tomasz Fornal🤩
Kolejny nudny dzień w pracy właśnie się zaczął. Lubiłaś pracować jako fryzjer ale od dłuższego czasu zaczęła męczyć cię typowa dla każdego dnia rutyna. Z każdą nadchodzącą godziną oczekiwałaś, że stanie się coś nowego. Pogrążona w swoich myślach instynktownie podeszłaś do kasy ponieważ wcześniej usłyszałaś dzwonek przy wejściu.
-Dzień dobry byłem umówiony na strzyżenie i koloryzacje. Przyszedłem dziesięć minut wcześniej. Będzie z tym jakiś problem?-zapytał jakoś znajomy ci głos. Podniosłaś swój wzrok wyżej aby po chwili ujrzeć wysokiego blondyna, którego skądś kojarzyłaś jednak nie wiedziałaś do końca skąd.
-Nie, nie będzie z tym żadnego problemu. Zapraszam na fotel.-powiedziałaś prowadząc chłopaka na wyznaczone przez ciebie miejsce. Po jakimś czasie fryzura świeżo malowanego blondyna była gotowa.-Proszę powiedzieć jak się podoba?-zapytałaś odwracając fotel w stronę lustra.
-Łoł jest zajebiście. Chyba wasz salon zyskał właśnie nowego klienta.-odpowiedział stając na równe nogi.
-Cieszę się, że się panu podoba.-dodałaś spoglądając w górę aby móc utrzymać z chłopakiem kontakt wzrokowy.
-Żaden pan, Tomek jestem. -powiedział biorąc twoją dłoń w swoją i zamykając ją w uścisku lecz po chwili przyciągnął cię do siebie i przytulił jak starą dobrą przyjaciółkę.
-[TI] miło mi poznać-uśmiechnęłaś się pod nosem czując jak twoje policzki powoli zaczynają płonąć.
☺Marcin Janusz☺
Cała zalana łzami wybiegłaś z mieszkania swojego już byłego chłopaka. Nadal nie dochodziła do ciebie myśl, że zdradzał cię od jakiegoś miesiąca. Czułaś jakbyś traciła grunt pod nogami, a cały otaczający cię świat się walił. Jedyne czego teraz chciałaś to znaleźć się w swoim domu z butelką wina i dużą ilością chusteczek. Nie zważając na nic szłaś po prostu przed siebie w kierunku swojego mieszkania. Obraz przed tobą się rozmazywał przez łzy napływające do twoich oczu. Nagle poczułaś jak twoje ciało zderza się z czyimś twardym torsem.
CZYTASZ
Nasze złote asy
Фанфик"Nasze złote asy"- są to preferencje z udziałem naszych polskich siatkarzy. W rolach głównych: -Norbert Huber, -Tomasz Fornal, -Marcin Janusz, -Bartosz Kurek, -Aleksander Śliwka, -Bartosz Bednorz, -Jakub Kochanowski, -Karol Kłos. Serdecznie zaprasza...