Nasze złote asy

Jego scena zazdrości cz.1

🥰Norbert Huber🥰

Tak jak po każdym zwycięstwie i tym razem po wygranej Mistrzostw Europy udaliście się na małą imprezę, aby poświętować sukces. Na początku było dość kameralnie i poważnie lecz gdy na stół wleciało parę butelek mocniejszego alkoholu całe towarzystwo się rozkręciło. W głośnikach zabrzmiała muzyka i niektórzy zaczęli się podrywać do tańca. Nie chcąc być tymi zanudzającymi ty wraz z Norbertem również udaliście się na parkiet, gdzie daliście się ponieść muzyce tym samym wyrażając całe szczęście jakie spotkało was tego dnia. Po kilku przetańczonych utworach udaliście się na swoje miejsca przy stole w celu zwilżenia spragnionych ust. Przez dłużą chwilę siedzieliście i po prostu rozmawialiście obserwując przy tym tańczące pary. W pewnej chwili Norbert przeprosił cię na chwilę i oddalił się w celu poszukania łazienki. Ty nie chcąc siedzieć samemu podeszłaś do grupki chłopaków, w której znajdował się Fornal, Bednorz i Popiwczak. Zajęłaś się wprost porywającą rozmową, gdy do twoich uszu dotarły dźwięki jednej z twoich ulubionych piosenek.

-O mój... kocham tę piosenkę. Chodźmy zatańczyć.-rzuciłaś szybko w stronę Bartka po czym bez żadnej odpowiedzi zwrotnej pociągnęłaś go w stronę parkietu.

Zaczęliście po prostu tańczyć bawiąc się przy tym wyśmienicie. Oboje co jakiś czas dośpiewywaliście tekst utworu wykonując przy tym iście kocie ruchy. Po skończonym tańcu brunet podprowadził cię do twojego miejsca gdzie w podzięce za wspaniały taniec ucałował wierzch twojej dłoni niczym prawdziwy dżentelmen. Zasiadłaś uradowana do stołu i ku twojemu zdziwieniu wciąż nie było przy nim Hubera. Postanowiłaś się trochę rozejrzeć po innych stolikach. Po jakimś czasie znalazłaś chłopaka siedzącego w towarzystwie Kaczmarka i Olka Śliwki.

-Hej szukałam cię.-powiedziałaś szturchając przy tym bruneta w celu zwrócenia na siebie uwagi.

-Wiesz jakoś nie widziałem abyś przejmowała się zbytnio moją nieobecnością.-odpowiedział wstając na równe nogi i idąc w nieznanym ci kierunku. Ty spojrzałaś przepraszająco na chłopaków z kadry i pobiegłaś za Norbertem.

-O co ci chodzi? Przecież ja i Bartek to tylko przyjaciele. Tańczyliśmy.-wyrzuciłaś z siebie doganiając chłopaka i przytrzymując go za ramię.

-Uważam że wasze pożegnanie nie było potrzebne.-powiedział poruszony całą sytuacją jakbyś co najmniej się z nim całowała.

-Hej Bartek jest po prostu miły, a ty wiesz, że kocham tylko i wyłącznie ciebie.-odpowiedziałaś po czym złożyłaś krótki pocałunek na ustach siatkarza, przez który trochę się rozluźnił.-Nie masz o co być zazdrosny.-dodałaś po chwili.

-Ja nie jestem zazdrosny.-rzucił szybko, kiedy ty z małym uśmieszkiem pod nosem pociągnełaś go w stronę parkietu.

🤩Tomek Fornal🤩

Tego dnia miałaś ręce pełne roboty. Klienci przychodzili jeden po drugim. Na szczęście w czasie tych zbawiennych piętnastu minut przerwy odwiedził cię Tomek. Przyniósł ci sałatkę, która była lekiem na twój wygłodniały żołądek. Przez chociaż jedną chwilę mogłaś odsapnąć i w spokoju porozmawiać z blondynem. Po skończeniu posiłku podeszłaś zadowolona do chłopaka i zarzucając dłonie na jego ramiona obdarzyłaś go namiętnym pocałunkiem, który niestety został przerwany przez odgłos otwierania drzwi. Szybko oderwałaś się od niezadowolonego z przerwy chłopaka po czym podeszłaś za ladę. Twoim klientem okazał się być chłopak, który ostatnio miał pierwszą wizytę w twoim salonie. Z uśmiechem na ustach zapytałaś w czym będziesz mogła służyć na dzisiejszej wizycie. Chłopak równie uradowany stwierdził iż zapisał się na strzyżenie po czym wyciągnął zza pleców bukiet prześlicznych kwiatów. Nieco zaskoczona przyjęłaś prezent z niewiadomej okazji, kazałaś usiąść brunetowi na odpowiednim miejscu i udałaś się na zaplecze w celu odłożenia kwiatków do wazonu. Nalałaś do naczynia wody i włożyłaś tam kwiaty. Kątem oka zauważyłaś Tomka posyłającego ci pytające spojrzenie. Nie dając czekać za długo klientowi podeszłaś do stanowiska i zaczęłaś swoją pracę. Cały czas czułaś na sobie wzrok chłopaka siedzącego na fryzjerskim fotelu. Po skończonej pracy zaprosiłaś szczęśliwego bruneta do lady w celu rozliczenia się za usługę.