♥︎15♥︎

116 8 53
                                    

Pov: Rosja

Siedziałem już w szkole od dobrych dwóch godzin, ale totalnie nie mogłem nigdzie znaleźć Austrii. Widziałem go parę razy, ale za każdym razem gdzieś znikał. Chciałem z nim porozmawiać, więc trochę mnie to irytowało.

(Kazachstan) - Ej! Stary!!
(Rosja) - Czegoś chciał?
(Kazachstan) - Pomóż mi, proszę.
(Rosja) - Wow wow wooow... Co się takiego stało, że przychodzisz aż do mnie? Hmm...?
(Kazachstan) - Rosja, to nie jest śmieszne. To jest serio poważna sprawa.

Spojrzałem po chwili na brata ze zdziwieniem. Nie wyglądał zbyt dobrze. Na pewno nie wyglądał, jakby żartował... Miał zaszklone oczy oraz ciągle się rozglądał na około.
(Rosja) - Co się stało?
(Kazachstan) - Nie będziemy tu o tym gadać... Chodźmy do kibla.

Bez słowa wstałem i podążyłem za bratem, który już kierował się w stronę wspomnianego miejsca. Zastanawiałem się, o co mogło chodzić. Kazachstan często coś odwalał, ale nigdy tak nie reagował, ponieważ wiedział, że ojciec i tak będzie miał to gdzieś. Tym razem naprawdę musiało stać się coś poważnego. Nigdy w życiu nie widziałem go w takim stanie, w jakim teraz się znajdował.

Gdy już dotarliśmy do pomieszczenia, stanęliśmy w rogu obok okna. Chłopak natychmiast wyciągnął paczkę papierosów, po czym odpalił jednego. Dłonie mu się przy tym niesamowicie trzęsły, co sprawiało, że z sekundy na sekundę, stresowałem się coraz bardziej.

(Rosja) - Stary, powiesz mi wreszcie, o co ci chodzi?
Chłopak spojrzał na mnie z przerażeniem w oczach. Nie wiedziałem czy byłby w stanie w ogóle się wysłowić.
Podszedłem do niego bliżej i lekko nim potrzasnąłem wpatrując mu się prosto w oczy.
(Kazachstan) - P.. Pewnie nie wiesz, a.. ale ostatnio Polska zorganizował imprezę u siebie w domu...
Z.. Zaprosił też mnie i.. i....
(Rosja) - No? Co dalej? Co się stało?
(Kazachstan) - Tam było trochę dużo alkoholu... T.. Ty wiesz, że ja sobie nigdy nie żałuję, jeśli chodzi o to.
A.. Ale ja wypiłem serio z.. za dużo.. Tam była taka dziewczyna, która mi się troche podobała... Podobno przyjaciółka siostry Polski... I.. I ona też była trochę pijana...

Bałem się, w jakim kierunku to wszystko zmierza, choć po części wiedziałem, o co może chodzić.

(Kazachstan) - To się działo dawno, bo już z miesiąc temu i... O.. Ona zaszła w ciążę.
(Rosja) - Ja pierdole...
(Kazachstan) - Rosja, kurwa, ona ma szesnaście lat... Co ja zrobiłem...?
Chłopak przygasił papierosa o wewnętrzny parapet, po czym podparł dłonie na kolanach lekko się schylając.
(Rosja) - SZESNAŚCIE!?
Chłopak jedynie lekko pokiwał głową na tak. Nie mogłem uwierzyć w to, co właśnie usłyszałem.
(Rosja) - Może warto było by, gdyby dokonała aborcji..?
(Kazachstan) - Stary... Ona powiedziała, że nie ma nawet takiej mowy.. Że się boi... Bla bla bla...
(Rosja) - Nie będziemy gadać o tym w szkolnym kiblu.
(Kazachstan) - Co masz na myśli?
(Rosja) - Chodź z tąd. Kupimy jakiś alkohol i pójdziemy na jakieś zadupie... Co ty na to? Tam o tym pogadamy.
(Kazachstan) - Рахмет аға... (Dzięki, bracie)

~Time skip~

(Kazachstan) - Po prostu nie wiem, co mam z tym zrobić... Nie chciałem zrobić jej tego dziecka... Byłem pijany i ona też, nie protestowała. Z resztą sama mnie do tego zachęciła.
(Rosja) - W jakim sensie?
(Kazachstan) - Flirtowała ze mną... Kładła mi dłoń na udzie, przysiadała się naprawdę blisko... W efekcie obydwoje chcieliśmy iść do sypialni...
(Rosja) - Wiesz... Wydaje mi się, że masz jeden wybór.
(Kazachstan) - Jaki?
(Rosja) - Pogadać z nią na ten temat.. Temat tego dziecka. Musicie RAZEM rozważyć plusy oraz minusy oraz ogólnie dogadać się w tym temacie. Chyba nie zamierzasz jej zostawiać z tym samej?
(Kazachstan) - Nie no... Taki nie jestem.. Pogadam z nią jutro. Zaproszę ją gdzieś może i... Pogadamy. Jeśli w ogóle będzie chciała ze mną rozmawiać.
(Rosja) - Musi. Nie tylko ty chciałeś do łóżka. Ona też, więc nie powinna cię unikać, ani nic podobnego. Powinna też wziąć odpowiedzialność za swoje czyny. Wy obydwoje powinniście....
(Kazachstan) - Chyba ta...

♡Kocham Cię Mimo Wszystko♡ // RusGerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz