.25.

105 5 0
                                    

moja mama przyszła po mnie o 19, zjedliśmy we czwórkę kolację a po zjedzeniu poszłam się wykąpać

wyszłam z łazienki ubrana i umyta, położyłam się na łóżku i przeglądałam media społecznościowe, do godziny 1 nie mogłam usnąć, weszłam na ig i zobaczyałam zdjęcie którego nie chciałam widzieć,Lauren była najwidoczniej u siebie w pokoju wraz z Simonem, on bez koszulki i ją całował, rzuciłam telefon tak mocno o podłogę że aż się rozwalił, nie wzruciłam na to uwagi, zaczęłam płakać i to dość mocno, wręcz ryczałam jak dziecko, wstałam z łóżka wzięłam karteczkę samo przylepną napisałam na niej

,,potrzebuje chwili spokoju nie szukajcie mnie,,

przykleiłam ją na drzwi i wyszłam bardzo i to bardzo po cichu z domu, zmieniłam się w wilka i zaczełam biec, w nie znanym mi kierunku, biegałam tak dość długo, aż zaczęło się robić jasno, nie miałam zamiaru wracać

Pov:Olivier

obudziłem się o 6:30, wyszedłem z pokoju miałem iść do łazienki ale zobaczyłem a kartkę na drzwiach mojej siostryz podeszłem i zerwałem ją, rozszerzyłem oczy gdy go przeczytałem

-MAMO!!-krzyknąłem przestraszony, moja mam wraz z ojcem po czacie przybiegli

-co się stało?-zapytała churem, pokazałem im kartkę i zobaczyłem w oczach mojej mamy łzy, zbierały się powoli lecz na twarzy mojego ojca było widać jak by się obwiniał, odwrucił się i poszedł do jak się domyślałem swojego biura,przytuliłem moja matkę

-znajde ją obiecuje-całuje matkę w głowe i ide się przebrać

po porannej rutynie wsiadłem w auto i czekałem niecierpliwie na Kevina, on musiał widzieć Jennifer to jego najlepsza przyjaciółka od dzieciaka, gdy wsiadł spojrzał na mnie pytająco

-co jest?-zapytał zmartwiony

-Jennifer uciekła z domu-po tych słowach zamarł, spojrzał na drogę a ja ruszyłem-to przez Lauren-powiedziałem wściekły-dorwe tą sukę-zacisnąłem ręce na kierownicy

-nie możesz ale wiem kto będzie mógł-uśmiechną się smutno pod nosem

wjechałem na parking szkoły i wysiadłem z samochodu tak jak Kevin, zamknąłem auto, ruszyliśmy w stronę wejścia lecz przed nim spotkaliśmy Aurorę

-gdzie jennifer?-zapytała a ja znów zrobiłem się smutny-co się dzieje?gdzie ona jest?!-podniosła głos

-j..-wziąłem głęboki wdech-jennifer uciekła-widze że dziewczyna smutnieje

-ale możesz wyrównać rachunki-mówi Kevin-wszyscy wiemy że to przez Simona i Lauren a najbardziej przez Lauren-kontynuuje chłopak-możesz ją pobić i wyrównać rachunki obronimy cię-kończy a ja potwierdzam kiwnięciem głowy

nie mija chwila i już znajdujemy się obok dziewczyny, Aurora popycha ją dość mocno, Lauren nie widząc co się dzieje nie widziała co zrobić a dziewczyna to wykorzystała i przywaliła jej też dość mocno

-to przez ciebie suko!-krzyczy

-o chuj ci chodzi kurwa!?-też krzyczy pytając

-Jennifer przez ciebie uciekła kurwa!-widać jak pojedyncze łzy lecą z jej oczy, nagle czuje jak moje policzki też zorbiły się mokre, szybko oje wycieram i odchodzę w stronę mojej sali...

W końcu znalazłam moje przeznaczenie Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz