Szok

1.5K 89 6
                                    

Alec czekał na Magnusa przed restauracją. Czarownik zaprosił go na uroczystą kolację. Alexander nie wiedział o co chodzi i nieco się tym martwił. Nagle Magnus wyszedł zza rogu i ruszył w jego stronę. Był ubrany w cekinową czarną marynarkę, biał t-shirt z dekoltem i fioletowa obcisłe spodnie.
-Witaj- rzekł czrownik i gestem ręki zaprosił Aleca do środka.
Usiedli przy dwuosobowym stoliku w głębi sali. Zamówili jedzenie i czerwone wino. Po kolacji Magnus zabrał Aleca do parku.
-Co tutaj robimy?- zapytał Alec.
-No bo widzisz- Magnus uklęknął- Alexandrze Gideonie Lightwood czy uczynisz mi ten zaszczyt i zostaniesz moim mężem?
Alec wpatrywał się w niego wielkimi oczami.
-Tak- objął Magnusa.
-Uffff... Już myślałem, że się nie zgodzisz...- odparł czarownik i machnął ręką. W tym momencie spadła na nich tona brokatu.
JACE I CLARY
Clary była w trzecim miesiącu ciąży, ale Jace traktował ją jakby zaraz miała rodzić.
-Jace, weź jeszcze te pudła.
Właśnie trwała przeprowadzka do nowego domu. Była to mała rezydencja niedaleko mieszkania Magnusa. Jace i Clary kupili ją tydzień temu, ale nadal przenosili swoje rzeczy.
-To chyba wszystko- oznajmił Jace.
Skierowali się do drzwi i włożyli wszystko do samochodu, w którym czekał Simon. Po 15 minutach dojechali do nowego domu. Był dość duży z pięknym ogrodem. Clary wyszła z samochodu i skierowała się do drzwi. Weszła do salonu, a na kanapie... siedział zapłakany Alec.
-Co się stało?- spytała i usiadła koło niego.
-No bo... Ja i Magnus się pobieramy i ... i on powiedził moim rodzicom i niezauważył w pokoju inkwizytora. Ten inkwizytor chce przedstawić radzie pomysł, żeby mnie pozbawić runów. Mówią, że to dlatego, że Magnus jest podziemnym.

Dary Anioła:Co było dalej?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz