Shi Qingxuan słyszał odgłos zatrzaskiwanych drzwi wejściowych i pomyślał, że mężczyzna poszedł do zaprzyjaźnionego sąsiada po więcej bandaży lub leki przeciwbólowe, bo jego apteczka świeciła pustkami. Wiedział to, choć nie był wścibski, a wcześniej rozejrzał się po mieszkaniu tylko po to, aby pomóc mężczyźnie, nic więcej! Przy okazji dowiedział się, że niewiele tu ma: kilka kompletów ubrań, podstawowe przybory toaletowe, przy drzwiach na haczyku wisiała ciemna kurtka, a w szafce poniżej dwie pary butów. Za to lodówka i podwieszane szafki były dobrze zaopatrzone. Ponadto widział wiele rodzajów herbat, a na malutkim blacie przy zlewie w koszyku owoce. Zastanawiał się, co mistrz fortepianu robi w takiej dziurze, jakim było jego niewielkie miasteczko, do tego mieszkając samotnie w zimnej kamienicy przy jednej z najbardziej niebezpiecznych ulic. Nie stało tu wiele domów, ale na końcu znajdowało się małe osiedle jednopiętrowych domków bezczynszownych. Większość z nich zajmowały osoby z kryminalną przeszłością. Przez popełnione przestępstwa i pobyt w więzieniu po wyjściu mieli problem ze znalezieniem pracy. Radni miasta wymyślili, że takie mieszkania będą dla nich pomocą "na nowy start", ale po latach okazało się, że większość wróciła do swojego "fachu" i jest na bakier z prawem. Mieszkańcy nauczyli się obchodzić tę okolicę szerokim łukiem.
Wyjrzał przez okno. Padało i szare chmury wisiały nisko na niebie. Zadrżał i owinął się ciaśniej kocem. Nie rozpoznał mężczyzny na dyskotece – w czarnych, rozpuszczonych włosach – takiego widział po raz pierwszy. Dopiero podczas opatrywania ran na twarzy zwrócił uwagę na podobieństwo. Dodatkowo spędził niezliczoną liczbę godzin na zachwyceniu się arcymistrzowskimi dłońmi, więc jak mógłby ich nie rozpoznać?
Teraz zaś... teraz jedna z nich została brutalnie okaleczona. Nie łudził się, że tak rozległe złamania bez specjalistycznej opieki medycznej kiedykolwiek zrosną się na tyle dobrze, żeby palcom wróciła całkowita sprawność, nawet w dobie wykonywania skomplikowanych operacji. To oznaczało, że już nigdy nie usłyszy wspaniałych dźwięków, które poruszały duszę i serce.
Z tego powodu nie potrafił powstrzymać łez.
Równocześnie i tak mógł czuć się szczęściarzem, że przypadkiem na siebie trafili, zatańczyli, a potem pomógł mu wrócić do domu i pozwolił się opatrzeć. W tamtym momencie pomagał obcemu mężczyźnie, a obudził się już w mieszkaniu muzycznego geniusza, mistrza fortepianu, niesamowitego He Xuana.
Ta sprzeczność – szczęścia w nieszczęściu – rozdzierała go od środka.
Mężczyzna zakończył swoją karierę, lecz dla Shi Qingxuana nie zmieniało to wiele. Uważał, że osoba, która kocha lub kochała muzykę na tyle, żeby pisać własne utwory, nigdy w pełni o niej nie zapomni. Osoba grająca tak ekspresyjnie, że płakał na ostatnim koncercie i osoba, która jakimś cudem znała i zaśpiewała jego piosenkę. Jak He Xuan trafił do tamtego baru? Jak zapamiętał jego tekst i... Przecież pisał go właśnie z myślą o nim! Było to odrobinę zawstydzające i miał nadzieję, że jeszcze się nie domyślił, jak głęboko w sercu go trzymał i że to on oraz grana przez niego muzyka pomagały mu w najtrudniejszych momentach życia nie poddać się i iść do przodu. Magiczne dźwięki wskazywały i rozświetlały cel, ciągnąc go za dłoń przez drogę z ciepłych, kolorowych dźwięków.
Minuty mijały mu na rozmyślaniach, ale kiedy minęło już ich tyle, że He Xuan powinien pięć razy dojść do sąsiada z parteru i wrócić, nawet jakby miał iść bardzo, bardzo powoli, zaczął się martwić. Wiedział, że boli go noga, bo podczas chodzenia utykał. Na lewym udzie miał długą, krwawiącą ranę. Był zaskoczony, że po pobiciu wstał z łóżka o własnych siłach, nawet samodzielnie wziął prysznic.
Może w przypadku wyjścia do sąsiada przecenił swoje siły i nie może wejść z powrotem po schodach? Albo, co gorsze, stracił przytomność, leży na lodowatej podłodze korytarza i wpada w hipotermię?
![](https://img.wattpad.com/cover/356682119-288-k572501.jpg)
CZYTASZ
Muzyczna więź || Beefleaf ||
FanfictionOpowieść o muzyce, która dzięki swojej ponadczasowej mocy połączyła dwie osoby niezwykłą więzią. Gdy spotykają się po raz kolejny, okazuje się, że są sobie bliżsi, niż myśleli. __________ FanFic z Heaven Official's Blessing (Tian Guan Ci Fu). Rodzaj...