~Pov:Polska
Zdecydowałam się zostawić ten temat w spokoju. Nie chciałam się denerwować.
Otworzyłam szerzej oczy i uświadomiłam, że nie jestem w domu. Wystraszyłam się, najgorsze jest to, że nic nie pamiętałam, nawet nie wiedziałam jak tam się dostałam.
Podniosłam głowe i ujżałam wysokiego blądyna, który patrzył w jeden punkt. Od razu wiedziałam kto to jest.P:N-Niemcy?
N:Ehh-POLSKA!?
P:Tak? Raczej to ja.
N:Wkońcu... Dobrze, że wstałaś.
Podbiegł do mnie i mnie przytulił. Jego buzia znalazła się obok mojego ucha do którego wyszeptał:
N:Tęskiniłem...
Zarumieniłam się nieco. Kto tak mówi? Chyba ktoś kto nie widział się kilka lat, ale do kogoś kogo nie widziało się zaledwie kilka godzin? Dziwne...
P:Niemcy... Czy ty wiesz co się stało? Ja niezbyt pamiętam.
N:Wypadek w którym mnie nie było.
P:Jak? To jak się tu dostałam?
N:Źle ci wytłumaczyłem. Byłem wtedy w łazience, a jeśli bym nie poszedł, uratował bym ciebie....
P:Ale jak ja sobie zrobiłam krzywdę?
N: *Pierdoli, pierdoli, pierdoli*
jeszcze raz przepraszam....P:Niemcy posłuchaj mnie. To nie twoja wina, że poszedłeś do toalety. Musiałeś skorzystać, to skorzystałeś. Normalne.
Kiedy to mówiłam patrzyłam mu głęboko w oczy. Widać było, że był smutny i niedawno płakał.
Ma wyrzuty sumienia - pomyślałam. Było mi go cholernie żal, więc przytuliłam go z całej siły.P:Nie twoja wina....
Ręką głaskałam go po głowie, jakbyśmy byli przyjaciółmi od zawsze i na zawsze.
Nagle jakby dostałam takich emocji, że aż go pocałowałam w policzek. Dopiero po chwili uświadomiłam sobie co zrobiłam, lecz ani drgnełam.
N: Jest dobra i zła wiadomość, którą pierwszą?
Odpowiedziałam, że mi to obojętnie, więc zaczął recytować.
N:Dobra jest taka: Operacja powiodła się
P:Całe szczęście... A ta zła?
N:Zła to ehh: W twoich skrzydłach utkwiła ta porcelana czy Bóg wie co, ale nie operowali ich.
P:Dlaczego?
N:Lekarz powiedział, że muszą mieć zgodę na operowanie tych pięknych skrzydeł.
P: Serio powiedział, że pięknych?
N:No... Ymm... Nie... To dodałem ja...
P:Hehe
N:Pytanie jest takie-czy chcesz tej operacji?
P:Tak
N:Dziękuje
___________________________________________
Fajnie poszło?
Mam czas to pisze rozdziały UwU
Czy taki zbieg wydarzeń podoba się wam?
341 Słów
Bajo!! 👋🏻👋🏻
CZYTASZ
Miłość nieprzewidywana...(GerPol) ❤❤
Teen Fiction(Nie czytaj tego to jest cringe xD)Polska ma Ciągle złe myśli na temat rodziny niemieckiej, jednak coś ja przekonuje żeby pokonała swój strach....