Part 1/2
Pov: Niemcy
Nie wiem co wstąpiło w Polskę dziś rano.
Krzyczała, wiła się po podłodze, a jak się opamiętała to chwilę się na mnie gapiła i pobiegła do kibla. Teraz siedzieliśmy już w szkole i mieliśmy akurat Angielski. Siedziała ze mną w ławce, ale tak jakby odizolowana od wszystkiego. Pomyślałem, że skoro robi się cieplej, to wezmę ją na jakiś deser i kawę do kawiarni. Po angielskim mieliśmy mieć W-F, ale nam go odwołali, więc połowa klasy świętowała.Dryń-Dryń 🥳🤩😩
NO WKOŃCU.
Spakowałem się i wyszedłem z sali. Kiedy czekałem na Polskę, zaczepiłem Rosjana.N- Cześć, kto dziś będzie?
R- Siema, no, sam wiesz, wszystkich z klasy i kogoś z innych. A, i jeszcze coś, mogę cię prosić żebyś przeniósł trochę germańskiego piwa? Wiem, że Polska, Dania i Japonia go lubią, więc dlatego pytam.
N- Spoko wudkopijco, przyniosę kastę.
R- Dzięki.
I poszedł do Usa i Kazachstanu- jego brat w młodszej klasie.
Polska właśnie wychodziła.N- Co ty taka dziś ponura?
P- Ee... Oh... No wiesz zły dzień poprostu.
Wiem, że coś jest nie tak. Dlatego powiedziałem jej w prost, że mam dla niej niespodziankę.
P- Oh, to miłe z twojej strony, Niemcy, ale uwierz mi, że i tak najlepiej to bym się położyła i zasnęła.
N- Od spania to jest noc kurwi kleszczu, a nie oglądanie tik toka tak jak dziś. Nie masz wyboru. Idziesz i kropka.
Polska się zaśmiała.
P- No dobrze, niech ci będzie - Szwabie.
Dałem jej kuksańca w głowę i otworzyłem drzwi, byśmy mogli wyjść z tej budy. Zauważyłem, że Brat Polski i moja siostra patrzą na nas.
N- Widziałaś? - zapytałem gdy już wyszliśmy - Austria przyszła do szkoły.
P- Jest z nią ruchacz? Bo jeśli tak to można się przejmować. Powiem ci szczerze, że jest mi żal twojej siostry. Lubię ją i wiem, że jakby mogła, to by zażądała aborcji. Była strasznie przerażona, gdy już wjechała na posesję szpitala, a co dopiero, gdy zaczeła się o tym rozmowa. Według mnie, powinieneś ją wspierać, bo jeśli nie, to wiem że może popaść w depresję.
Dało mi to do myślenia, a po drugie, skąd Polska nagle tak zmądrzała? Tak, tak była mądra, ale zawsze z żartem lub ironią.
N- Zastanowię się nad tym. Dziękuję.
Schyliłem się i pocałowałem ją w policzek. Czułem jak się wzdryga, więc powiedziałem:
N- Nikt nie patrzył. Nie masz się czym przejmować.
P- Heh... Tak....
Gdy już dojechaliśmy do kawiarni, Polska krzyknęła.
P- DEBILU PIENIĘDZY NA KAWĘ NIE WZIEŁAM!!
N- Spokojnie...
P- .... jak na wojnie. CHCE KAWY!!!
N- ZAPŁACE!!
P- O, i to mi się podoba.
Weszliśmy, poczym zamówiliśmy dwie kawy i pucharek lodów dla nas dwojga.
Kelnerka po chwili nam wszystko przyniosła.P- Wiesz, tak sobie myślę, czy nie dobrym pomysłem byłoby zaprosić do nas Austrię?
Zakrztusiłem się kawą trochę.
N- Do nas?
P- No, chodziło mi, że do ciebie, nie?
N- No rozumiem, ale kiedy? Dziś jesteśmy umówieni, więc to odpada.
P- Ehh... Jeszcze będzie czasu, żeby nad tym pomyśleć. A puki co, to lody się nam rozpuszczą.
Wzięła jedną z łyżek i zaczęła łapczywie jeść zimny deser. Ja również wziąłem sztuciec i rozpocząłem konsumpcję.
N- Powiesz wreszcie?
Polska spojrzała na mnie i rozejrzała się czy nikt nie patrzy.
P- C-co?
N- To, co było dzisiaj rano.
P- Nie ma o czym tu gadać, jasne?
Zdziwiłem się trochę. Co jej się dupy uczepiło?
W DOMU
19:30Właśnie wychodziliśmy z Polen na imprezę, gdy dziewczyna się odezwała.
P- Masz WSZYSTKO?
N- Tak, mam wszystko. Pijesz dzisiaj?
P- Jak na mnie przystało, to tak, ale ostatnio unosi mi się na widok alkoholu.
N- O, to może coś ci jest? Źle się czujesz?
Pov: Polska
Kiedy to powiedział objął mnie i dotknął mi czoła.
P- Na serio nic mi nie je-
N- Cicho.
Zamilkłam, a on wsłuchał się w mój oddech i bicie serca.
N- Polen, coś ci jest. Czuję to po twoim czole i słychać po oddechu.
P- Serio? Czuje się jak ryba w wodzie, a tylko tyle, że odechciewa mi się alkoholu.
N- Dziwne... Jutro spróbuje się skontaktować z lekarzem. Chodźmy bo za chwilę się spóźnimy.
___________________________________________
685 słów.
CZYTASZ
Miłość nieprzewidywana...(GerPol) ❤❤
Teen Fiction(Nie czytaj tego to jest cringe xD)Polska ma Ciągle złe myśli na temat rodziny niemieckiej, jednak coś ja przekonuje żeby pokonała swój strach....