Rozdział pierwszy

499 23 16
                                    

-Kogo ja tu widzę..?- Imperium Rosyjskie stał nade mną przyciskając miecz do mojej szyi. 

Klęczałem na wilgotnej ziemi a Prusy oraz Austria podtrzymywali moje ramiona po obu stronach. W książkach zawsze w takich chwilach całe życie bohatera przelatywało mu przed oczami, ale ja nie czułem w tym momencie absolutnie nic. 

-Wielkie królestwo... takie potężne...-Kontynuował  Rosjanin przejeżdżając lekko czubkiem miecza po moim podbródku- a takie słabe. 

Usłyszałem że Austria zachichotał cicho... pierdolony zdrajca, myślałem że przynajmniej on spróbuje mi jakkolwiek pomóc, ale najwyraźniej się grubo myliłem. Nie chciałem jeszcze płakać... nie chciałem dać im tej sadysfakcji. 


Spojrzałem w górę na swojego głównego oprawcę. Imperium uśmiechał się okrutnie z widoczną nutką arogancji. Dla niego to była zabawa i oboje o tym wiedzieliśmy.  

-Możesz łaskawie nie trzymać mnie w napięciu i przeprowadzić NORMALNĄ egzekucję?- Odezwałem się groźnie. 

Mój głos nie zabrzmiał tak głośno jak tego sobie życzyłem co trochę osłabiło siłę wypowiedzi, ale w tym momencie już niewiele mnie to obchodziło. 

Już miałem znowu coś powiedzieć kiedy poczułem nagłe uderzenie w głowę a przed oczami zrobiło mi się czarno. Nie wiedziałem co się stało, ale wiedziałem że nie umarłem...






𓂀~𝕂𝕠𝕣𝕠𝕟𝕒~𓂀  RON x IROpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz